danielxc717

Napisz co się dzieje po próbie olejowej. I tak zdjęcie czapki cie czeka lub używany silnik. 9bar to też bardzo mało. Jeśli to tylko Góra to regeneracja głowicy (zawory uszczelka, uszczelniacze, popychacze jeśli trzeba) to koszt złożenia robocizny to pewnie z 2tys jak dół do roboty to spokojnie tysiąc dolicz. jeśli masz gładzie na cylindrach zużyte to silnik na śmietnik. Jak dojdą ślizgi i napinacz, vanos to remont może dojść do 4-5tys.

Możesz mieć coś z wtryskach, redaktorem. A ustawia się gaz podczas jazdy a nie robi się auto kalibracji na postoju . Tak wiele osób mówi i gość co mi ustawia gaz przy serwisie tak robi. Widać że jak gaziarz wypuszcza cie z warsztatu z nieprawidłowo pracującym silnikiem to jest do niczego

Wcale się nie kręcił? Czy kręcił się powoli? Ten między chłodnica a silnikiem ma się rozumieć a nie za nerkami?

O tulejach wypowiadają się do drugiej części tematu o sztukaniu

W M52 ogólnie jest głośne to syczenie na wolnych i w chwili dodania gazu. Ale to każdy tak, ma

A nie dokreca się do jakiegoś momentu a potem ileś st? musisz w sieci dokładnie poszukac jak prawidłowo dolrecic głowice

Dzięki za odp. Będę obserwować co się dzieje z moim problemem i dam znać w temacie jeśli problem będzie się powtarzać

Hamulce pewnie są inne komp oraz prawdopodobnie dyfer.

Tylko też jest dość długi i może się gdzieś zawiesić. Szkoda ze się nie ułamał z metalowym bagnetem bo wtedy mocny magnes dał by radę.

Rozebrać blok? Czyli wyjąć z niego tłoki czy co chcesz zrobić? Bo jeśli tak to zwalasz miskę i będziesz widział wszystko jak na dłoni.

Raczej bez wyjmowania silnika się nie obędzie. Mój kolega co planuje tak amatorsko głowicę (nikt nie narzekał jeszcze) ma taką jak by linijkę i widać że po przyłożeniu są prześwity. Bo w warsztacie gdzie się zajmują szlifami też trzeba serducho im dostarczyć i sprawdzą to profesjonalnie. No i po wyjęciu głowicy znowu raczej do planowania.

Jak na postoju to mógł a nie musiał. Trzeba by było ściągać głowicę i sprawdzić.

poduszka nie wpływa na hałas podczas gaszenia silnika z wciśniętym sprzęgłem i bez. Stuk przy wrzucaniu biegu to pewnie łącznik elastyczny wału który jest między flanszą skrzyni a wałem.

Ale powiedzieli :duh: Myślałem, że mają na to jakiś sprawdzony patent a oni powiedzieli coś w stylu jak nie przebije pan opony to nie zejdzie powietrze... :mad2: Jest roboty bo musisz np zwalić zawiechę. W piątce jest tak samo. Dlatego ja bym próbował spuścić olej na początek.

Musisz kupić firmowy zestaw bo będziesz miał wieczne problemy. Będzie prychać pierdzieć a nawet gasnąć. Przerywać podczas przyśpieszania itd. Do tego tracisz na mocy i auto więcej pali i silnik dostaje po tyłku. Jak masz tylko na przewody (świece też warto wymienić) a kopułka jest na wymarciu to mozesz nie odczuć żadnego efektu i dalej będziesz jeździć taką pierdzącą taczką.

Kolego to była normalna propozycja. Weź to coś sprzedaj na allegro albo po prostu komuś to podaruj. Zostaw serię a jak nie masz na co wydawać kasy to zatankuj auto do pełna lub jedź na urlop i nie rób choinki z auta. Nie woli jeszcze by w nocy mu przeszkadzały takie diodki, które wyglądają jak z opla calibry takiej typowo polskiej calibry. Ale fun na dzielnicy będzie :mrgreen:

To co wylatuje powietrze z przelewu to nie idzie w układ tylko układ się go pozbywa, a ty masz non stop powietrze. Jeśli nie ma skąd zasysać (nieszczelność układu) i cały czas leci powietrze tzn ze masz raczej przedmuch. Albo spaprali głowicę, albo spaprany montaż. Chyba że przyczyna tkwi w krzywym/ pękniętym bloku. Domowymi sposobami nie sprawdzisz. Ew możesz sobaczyć czy nie śmierdzi ze zbiorniczka spalinami (mega pęknięcie musiało by być) i czy nie wali bąbelków w zbiorniczek. ( nie z przelewu bo tu już wiemy) Ile tak odpalona stała? i cały czas to powietrze leciało?

Ja wymieniłem 2 szt od razu na lemfordera. Chcesz trzymać auto to wymień dwa i od razu raz zapłacisz za geometrię.

Nie jest to głupie. Można kupić wężyk sylikonowy i na taśmę na szczelnie przyczepić do końcówki odkurzacza i próbować wyssać końcówkę. Ale musisz mieć warsztatowy odkurzać bo będziesz miał olej w rurach. Zrzucenie miski mogło by się opłacać jeśli Ci już podcieka bo to kupę roboty.

Ew może przez korek oleju kamerką sprawdził bo inaczej nie da rady. Napisz tak jak kolega wyżej mówi jak mechanik zdiagnozował problem.

Najlepiej błotnikiem po wierzchu karoserii do lusterka. Efektowniej będzie nawet wziąć plus z tylnych kierunków i ozdobić ten przewód takim kabel-neon. :cool2:

Nie wiem jak są węże w TD, ale węże nie powinny być puste bo to ejst oznaka zapowietrzenia. Ty nawet chyba masz osobny zbiorniczek wyrównawczy a nie zespolony z chłodnicą? Dawno nie widziałem silnika 524 więc nie pamiętam. Masz możliwość zrobienie pomiaru CO2 w układzie? Sam zakładałeś głowicę?

Odpowietrza się na wyłączonym silniku. Dopiero po odpowietrzeniu się odpala, a i tak nie odpalisz na gazie a na benzynie. Odpalając na benzynie co jest koniecznością ciecz i tak przepływa przez reduktor czy masz włączony gaz czy nie.

Ciężko by było gdybyś nie miał. Filtry kiedy wymieniałeś? Od kiedy tak się dzieje? Musisz podłączyć pod kompa może wystarczy się przejechać z kompem i regulować gaz. Oby tylko nie robili CI kalibracji na postoju. Podobno to nic nie daje. Ja po wymianie filtrów zawsze jadę z kompem i on coś tam ustawia.

Może. Właśnie zastanawiała mnie ta wysoka temp bo dzień przed zrobiłem ponad 800km więc niby zima ale pod maską grzało. Pożyjemy zobaczymy :)