Tak sobie czytam i czytam o tych problemach z chłodnicą, i mam nadzieję że przyczyny tego co dzisiaj mi się przytrafiło są podobne. Nowo kupiona E39 520i (rocznik 1996), po wyjeździe z komisu i przejechaniu około 10 km nagle zaczęła się podnosić temperatura, więc automatycznie staję na poboczu, włączam awaryjki i zaglądam pod maskę i nic. :roll: Za chwilę okazało się że dołem cieknie płyn chłodzący, wyglądało na to że gdzieś musi być jakaś dziura, ale nie mogliśmy jej zlokalizować, znajomy trochę się zna ale mechanikiem nie jest, odstawiliśmy więc auto do stacji kontroli pojazdów (szczęście w nieszczęściu że betka stanęła dokładnie naprzeciwko :D ) Wygląda na to że wymienią całą chłodnicę, więc pewnie miała więcej nieszczelnych elementów. Tak to jest, kupuje się używane auto, niby wszystko cacy, a tu nawet dobrze na drogę człowiek nie wyjedzie i klops :lol: No ale.. Podobno jeśli na początku jest ciężko to potem wszystko się układa, poczekam jeszcze 1 dzień na to auto (bo już się naprawdę nie mogę doczekać!! :D ) i zobaczymy czy będzie jeździła bezproblemowo :)