witam ponarzekam sobie i ja :) (E34 95') Kolejność bez znaczenia, co przyszło do głowy (mogę dublować inne opinie, ale co tam): - spalanie (średnio równe 10l -dla mnie spoko, ale mogło być mniej, choć jak na prawie 200 KM to i tak nie dużo, nawet przyrównując do współczesnych aut, z silnikiem benzynowym oczywiście) - maska otwierana jak w dużym fiacie (przy zmianie lamp nieźle sie nakląłem) - słabe standardowe światła mijania (ale wymiana na nowe + te przeklęte przez wielu HIDy 4300K potrafią zdziałać cuda - oczywiście poprawnie wyregulowane) - odklejona i rozcięta uszczelka drzwi kierowcy (ciężko gdzieś kupić nową) - trzeszcząca roleta tylna (może w końcu się za nią wezmę - silikon w sprayu itp. może zdziałać cuda :) ) - check control (że niby światła, itp) - za twarde zawieszenie jak na nasze drogi (te dziurawe, których jak na razie jest większość, bo na te równe - bajka) - mam oryginalne sportowe zawieszenie (jakiś tam pakiet) - niewiarygodne wskazania poziomu paliwa (przy pełnym baku najpierw wskazówka szybko spada, że z przybliżonych obliczeń wynika, że auto pali 15 l/100km w trasie, ale potem coraz wolniej, tak, że przy ponownym tankowaniu pod korek wynik pokrywa się z wskazaniem OBC) - durna wymiana filtra kabinowego, robota w warsztacie na dobre 40 min (może kwestia warsztatu :) - szybko zużywające się opony (co ciekawe, tylko te tylne :mrgreen: ) Pomijam takie drobnostki, jak odczepiające się końcówki listw bocznych, czy tez ostatnio skruszony króciec górny zbiornika wyrównawczego chłodnicy - auto w końcu ma swoje lata!! Generalnie z auta jestem zadowolony (dowodem tego jest to, że tłumaczę go z niektórych wad :) ). Czuję że prędko się z nim nie rozstanę (choć miałem już inne auta na oku)... Pozdr