Firehand

Według BMW trzeba wymieniać cały wąż. Prawda jest taka, że siedzą tam normalne oringi, które da się wyciągnąć zakrzywionym szpikulcem. Wymieniałem u siebie ostatnio wszystkie uszczelki jakie są w układzie chłodzenia i z tego co pamiętam to są ich ze 4 typy: 16x3 (wymiennik i zbiorniczek wyrównawczy) ; 22x3,5 (węże w okolicy nagrzewnicy i wymiennika); 38x4 (grube węże przy chłodnicy i termostacie), 12x3 (zbiorniczek). Info tyczy się diesla - u mnie było to konkretnie 535d. O ile średnic wewnętrznych jestem pewien o tyle grubości warto zaopatrzyć się w oringi mniejsze o 0,5 i większe o 0,5 mm bo różnie to bywa a to groszowe sprawy są. Polecam również wymienić uszczelkę nr 11122247745.

Cześć Ja u siebie usuwałem Active Steering i Dynamic Drive. Powody były 2: - zmieniałem u siebie zawieszenie na twardsze (wahacze z M5 + gwint) i drążki stabilizatora też chciałem dać z M5 - potrzebowałem bardziej bezpośredniej przekładni kierowniczej Żeby to usunąć tak jak trzeba potrzebujesz: - przekładnie kierowniczą bez AS - drążki stabilizatora bez DD - zwykła pompa wspomagania - sterownik DSC z auta bez AS - powypinać wtyczki od magla, pompy, elektrozaworów DD oraz modułów (są 2 pod wykładziną pasażera) - wykodować z modułów samochodu DD i AS

Cześć. Zdjęć ani aukcji nie mam bo jest jeszcze zamontowany na samochodzie. Ogólnie to hak taki sam jak tu: http://allegro.pl/hak-wpinany-z-tylna-belka-bmw-e60-e61-6758700-ori-i7159184937.html https://www.olx.pl/oferta/bmw-e60-oryginalny-hak-CID5-IDuhA3t.html#12f4ffaca8 Co do ceny no to mogę za 6 stów sprzedać. Taniej nigdzie nie znalazłem :mrgreen:

Jakby co kolego to miałbym do sprzedania oryginalny hak BMW do e61 wraz z wiązką, modułem i co tam jeszcze by było trzeba (auto na części). :wink:

Nic nie trzeba kodować. Wkładasz, odpowietrzasz (na odpalonym silniku kilka obrotów max w prawo i w lewo), dolewasz płynu żeby był stan. Coś poszło nie tak podczas regeneracji skoro wcześniej działało ok, miejsc podłączenia przewodów olejowych raczej nie da się pomylić.

U mnie w 535d e61 z 2005 roku realny przebieg 550k km i rozrząd nie wymieniany - do tego silnik od ostatnich 150 tys ma zrobioną mapę. :roll:

Dzięki pomocy Alberta auto odżyło - odpala już bez problemu. Pomogła wymiana modułu CAS - Albert zrobił diagnostykę, przekodował moduł od innej 5 do mojego auta, zsynchronizował EWS i wszystko śmiga. Jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc. :wink:

Jeżeli chodzi o tarcze do 535d to polecam nawiercane Zimmerman Sport. Z mojego doświadczenia wynika, że są po prostu lepsze od seryjnych ATE/BMW i mniej podatne na krzywienie. Jedyne co to z czasem pojawiają się drobne pęknięcia w obrębie otworów ale nie wpływa to jakoś negatywnie na dalszą eksploatację.

Dzięki. Poszło PW

Witam. Mam problem z odpaleniem swojej e60. Gdy postoi parę godzin nie można uruchomić silnika. Rozrusznik kręci ale auto nie odpala. Inpa pokazuje błąd 4A42 EWS Schnittstellenfehler. Po jakimś czasie (zwykle koło 5 - 10 min) i kombinacji kasowania błędów / wyciąganiu kluczyka błąd się nie pojawia i auto można normalnie odpalić. Próbowałem robić adaptacje EWS Inpą ale wywala jakieś błędy. Jeżeli auto było używane dajmy na to krócej niż 2 h wcześniej odpala normalnie. Bywają dni, że problem się nie pojawia i takie, że potrwa dobre pół h zanim zatrybi. Dzieje się tak na obydwu kluczykach. Ma ktoś z Was jakiś pomysł co zrobić? Ewentualnie gdzie w Krakowie i okolicach znajdę kogoś kto ogarnie taki temat - nie wiem czy sama adaptacja załatwi tu sprawę czy problem jest gdzieś głębiej.

U mnie w 535d ori tarcze ATE/BMW szybko złapały bicie i wymieniłem je na Zimmermany sporty. W mojej opinii sprawują się o wiele lepiej niż ATE i nie generują takich bić. Dodam, że piasty w aucie zmieniłem na nowe więc to kwestia samych hamulców. Zarówno ATE jaki i Zimmermny współpracują z klockami Textara i nic nie piszczy. Moim zdaniem to kwestia prawidłowego montażu - bardzo dokładnie trzeba oczyścić zacisk wraz z prowadnicami klocków, wyciągnąć jarzma i ich gumowe tuleje prowadzące (często jarzmo blokuje się bo pod tymi gumkami utlenia się aluminium i napiera na nie). Potem do tych tulejek daje odrobinę Plastilube, a w miejscach gdzie klocki stykają się z zaciskiem, tłoczkami i w prowadnicach smaruję cieniutko pastą miedzianą - piszczenia nie słyszałem od lat... :8)

No niestety wałek zużywa się praktycznie w tym samym stopniu co listwa i nie jest dostępny jako część zamienna. Listwa luzem kosztuje około 600 zł, komplet tulejek i uszczelnień 220. Zostają tylko duperele typu osłony gumowe i w zależności od potrzeby łożysko kulkowe oraz igiełkowe wałka. Zasadniczo nie ma nic trudnego żeby zrobić to samemu. Regeneracje typu "szlifowanie listwy" to bujda, nie wiem co trzebaby zrobić z osłonami żeby listwa skorodowała, zresztą jeżeli mamy wytarte zęby to trzebaby dołożyć materiału a nie jeszcze go zeszlifować. Niestety tuleje prowadzące listwę są osiowe a nie mimośrodowe i kasowanie luzu w maglu polega na doginaniu listwy do wałka po lewej stronie auta. Listwa swoje tulejki prowadzące ma z prawej i na środku.

Jeżeli nie ma uszkodzeń mechanicznych typu pęknięta końcówka przewodu to faktycznie siedzi tam zwykły oring i po wymianie będzie ok.

Co do modułu to ja go nie zmieniałem ale to raczej nie ma nic do rzeczy bo nawet moduły z polifta nie miały przewidziane ledów w ringach. Na ori żarówkach h8 błędów nie ma, tzn sporadycznie zdarzyło mi się, że w trybie świateł auto, przy rozruchu silnika w wyniku spadku napięcia??? wyrzucał błąd 1 ringa i tyle. Markery teoretycznie miały nie generować błędów, kosztowały 3 stówy no ale widać jak jest. Co do kodowania to zmieniam 3 wpisy: sprawdzanie "na zimno", "na ciepło" i wyłączenie komunikatu. W przypadku tylnych kierunków i pozycyjnych działa w 100%.

Witam. Mam duży problem z zwalczeniem komunikatów o błędzie spalonej żarówki ringów. Generalnie pacjent to przedliftowe e61. Poprzedni właściciel dołożył z przodu lampy od lci, ja dorzuciłem tył. O ile z tyłem nie ma większych problemów (dezaktywowałem komunikaty o błędzie spalonej żarówki kierunków itp) o tyle z przodu po założeniu markerów led nie mogę za nic pozbyć się błędów (bywa, że gong jest mega upierdliwy i słyszę go parę razy na minutę :mad2: ), nie pomaga wyłączenie monitoringu od tych żarówek, kodowanie pustym plikiem MAN też już próbowałem. Generalnie to zauważyłem, że błąd wyskakuje po przekręceniu kluczyka i do puki auto jest jest na światłach dziennych (ringi) to jest względny spokój, na światłach mijania błąd pojawia się co chwilę. Ma ktoś z Was jakiś pomysł co z tym fantem zrobić?