Witam, Opiszę mój dziwny problem z rozładowywaniem się akumulatora. 3 tygodnie temu wymieniłem stary wysłużony oryginalny Aku na nowy BOSCH S4 95Ah 800A (adaptowany INPĄ). Problem zaczął się 3dni temu. Po przejechanej trasie 100km zostawiłem auto pod chmurką na zaledwie 30h przy temp około -10stopni (światła na pewno były wyłączone). Auto zapaliło dopiero po spięciu kablami z innym dieslem :( . Dodam, że lampki, zegary, idrive to wszystko dało się uruchomić, natomiast prąd i obrót rozrusznikiem był zdecydowanie zbyt anemiczny. Po powrocie do domu (znowu 100km) i 24h postoju pod chmurką przy temp -12 stopni zmierzyłem parametry Aku, ładowania i poboru. Aku wg ukrytego menu i wg podpiętego Multimetra pokazał o dziwo 100% mocy - 12,6V. Ładowanie przy obciążeniu (światła, muzyka, nawiewy) pokazało 14,8V. Natomiast pobór prądu przy wyłączonym aucie na początku 5,6A, natomiast po przejściu w stan uśpienia (po około minucie) na poziomie 0,57A. Dzisiaj po 10h od pomiarów test Aku z ukrytego menu pokazuje 12,3-12,4V i auto zapaliło z trudem ale za 1 razem. Dodam, że nie posiadam żadnych dodatkowych alarmów, wykluczyłem również świecenie się żarówki w bagażniku, którą sprawdziłem. Zastanawiam się nad jakimś zwarciem w instalacji i lewym poborze prądu. Czy jest możliwe żeby praktycznie nowy AKU przy obecnej temperaturze -12 miał prawo do tak szybkiego rozładowywania się ? i czy pobór prądu mam właściwy ? Co o tym wszystkim myślicie ? :( Auto: BMW E60 525d (2004r., 190tys) Pozdrawiam Marcin