Niestety ale również mam złe doświadczenia związane z Woytechem. Jakieś półtora roku temu odstawiłem auto z błędem Active Steerning. Radziłem się w tej sprawie między innymi u pana Mikołajczaka, który z po sprawdzeniu błędów powiedział, że raczej mam uszkodzoną wiązkę kabli. Zaprowadziłem więc moją E60 do Koninka, by sprawdzono mi wiązkę kabli od maglownicy. Po dwóch - trzech dniach zadzwoniono do mnie, że to nie wiązka, a maglownica jest uszkodzona, koszty naprawy dość wysokie, więc zrezygnowałem. Skasowano mnie 450 zł. Kupiłem maglownicę i chciałem wymienić ją sam. Jak się okazało przy rozbieraniu auta, jeden kabel był przepalony! A instalacja podobno była sprawdzona kabelek po kabelku! Zlutowałem kabelek, nie wymieniając maglownicy i auto śmiga już około 1,5 roku bez błędu. Potem tylko problemy z odsprzedażą maglownicy i wyrzucenie w błoto 450 zł za usługę, która i tak nie była przeprowadzona, łatwiej było podpiąć inną maglownicę z wiązką kabli, niż szukać prawdziwej awarii:/ Na pewno nigdy tam już nie zaprowadzę auta, ponieważ zostałem zwyczajnie oszukany! Mam nadzieję, że pan Wojtek przypomina sobie niebieską E60 z tym błędem, specjalnie dla niej łatwił maglownicę gdzieś z Poznania. To, że młody chłopak, nie oznacza szansy na naciąganie.