Witam Panowie w końcu znalazłem problem który mnie nęka od dwóch miesięcy. Otóż silnik m52b28 auto e36 coupe, po rozgrzaniu wąż da się ugiąć na oko około 2mm może 3, tak czy inaczej baaardzo twarde. Ogrzewanie jak najbardziej jest z tym że na wolnych obrotach słabsze, żadnego masła na korku bagnecie itp, oleju tez norma. Problem tkwi w tym że kolanko kolektora wydechowego na pierwszym cylindrze ma biały osad z zewnątrz (nie wiem czy to znak że uszczelka), no i najważniejsze że gdy jeżdżę delikatnie z płynem jest wszystko ok czyli na wskaźniku zbiorniczka na max jest na rozgrzanym. Lecz kiedy dam jej więcej jadu tak w wyższe partie obrotów po przejechaniu nawet około 1,5 km ubywa w zbiorniczku do poniżej połowy... Następny dziwny objaw to taki, że nawet po 20 godzinnym postoju nie schodzi ciśnienie z węży (to chyba na bank świadczy że jest coś nie tak), jest dużo mniejsze jak na rozgrzanym ale jest. Trzeci mankament to taki, że po pełnym nagrzaniu silnika pojawia się para i to trochę dziwna tak jakby troszkę przebarwiona minimalnie no i najważniejsze ze specyficznym zapachem (nie słodkim tylko ostrym bardziej). No i czwarta rzecz to ubytki płynu. Auto nigdy mi się nie zagotowało temperatura nie przekroczyła połowy a co najśmieszniejsze że nigdy nie wyciągnęło płynu ze zbiorniczka do cna tzn że nawet jak jeździłem tydzień bez dolewek płyn za każdym razem jest gdzieś w okolicy 1/4 zbiorniczka, a dopiero gdy na zimnym silniku odkręciłem korek wlewu i odpowietrznik to dolałem nawet 3 litry płynu. :!: Mam meksyk z tym samochodem jestem nastawiony na uszczelkę ale byłem u kilku mechaników kazali szukać dziury w obiegu ale co mam szukać jak wszystko praktycznie sprawdzone. Chłodnica nowa obudowa termostatu nowa pompa nowa węże wszystkie sprawdzone nagrzewnica też. Nie mam gdzie sprawdzić co2 w układzie bo w okolicy chyba nikt nie ma;/ Sorki za tak długi list ale nie mam już głowy i może tu ktoś mi pomoże i podpowie coś co może dać rozwiązanie. Pozdrawiam