Andrzej62

Sam widzisz , pokusa zabłyśnięcia i zdominowania zagadnienia tematu klapek , samodowartościowania okazały się dla ciebie w pewnym momencie ważniejsze niż obiektywna ocena zagadnienia . W tej kwestii temat uważam z tobą za wyczerpany . Posty nie wnoszące nic do tematu naruszają regulamin forum. ps zapraszam pw

diesel_donkey napisał: "nie chce tutaj sie klucic ani prawic niesmaczne uwagi, ale juz tyle sie oczytalem na temat tego auta, ze moge powiedziec z pewnoscia i smialoscia,ze do odpalenia DPF musi! byc osiagnieta temperatura 89-90C inaczej proces wypalania sadzy nie rozpocznie sie" Bez urazy , powinieneś jaszcze trochę więcej poczytać :wink: .

Nigdy nie twierdzę i nie twierdziłem że znałem konkretną wartość obrotów otwarcia klapek :shock: .Nie można pomijać faktu iż nie jest to zawsze nie zmienna wartość , jak sugerowałeś wcześniej w jednym z postów . Napisałem że otwierają się przy obrotach X i jak sam się przekonałeś dopiero po przeczytaniu lektury edukacyjnej jak najbardziej słusznie .Bo komp.nie analizuje informacji tylko na podstawie obrotach silnika ( jak sam doczytałeś ) i jest to zawsze dokładnie 2250 obr., lecz jest to w istotny sposób uzależniane,skorygowane o dawki paliwa czyli obciążenia -co też wcześniej kwestionowałeś , to raz , pośrednio wpływ ma również informacja o temp. cieczy chłodzącej . Druga sprawa w chwili osiągnięcia granicznego punktu nie następuje zawsze max. otwarcie klapek , często są to stany pośrednie . Układ ten nie działa w cyfrowej opcji 0/1. Jak byś wcześniej zadał to pytanie chętnie bym ci odpowiedział zanim przeczytałeś tą lekturę . Z ubolewaniem stwierdzam że nigdy i nigdzie nie będę tak młody jak ty nawet tu.Są też sytuacje kiedy tego nie żałuje , myślę że zrozumiałeś.

.

Tak na marginesie ,jeden z czynników który musi być spełniony żeby nastąpił proces wypalania DPF-a to min. 75 st.

Opiszę ci mój przykład: Jechałem w zeszłym roku zimą i chciałem wymusić wypalenie DPF-a czyli jazda właśnie jak w twoim przypadku na wyższych obrotach i temperatura silnika też wzrosła tylko do, nie pamiętam dokładnie chyba ok. 75st. Jak obroty zmniejszyłem temp. wzrastała. Myślę sobie przepuszcza termostat . Założyłem nowy i ... i to samo . Jest wszystko ok. Już tłumaczę na ile potrafię opisać co cie dzieje . Obieg układu chłodzenia nie jest w 100 % zablokowany nawet gdy termostat jest całkowicie zamknięty . Jest tak zwany mały obieg choćby nagrzewnica . Na wysokich obrotach zimny płyn zaczyna w większej ,szybciej dopływać do silnika co powoduje jago schłodzenie . Im zimniej tym bardziej zauważalne silnik nie jest w stanie tak szybko wygenerować tyle ciepła . Obroty maleją krążenie małego obiegu wolniejsze więcej silnik tak się nie wystudza temp. wzrasta. Sytuacja ta ma miejsce na odcinku ok.20 km na wyższych obrotach. Przy normalnych w miarę równych obrotach - to istotne ( nie jazda miejska ) silnik w zależności od mrozów po przejechanie 10 - 20 km. powinien osiągną ok.88 st. Zrobiłem takie doświadczenia - silnik rozgrzany 88st czyli ok , redukuję specjalnie na niższy bieg żeby zwiększyć znacznie obroty i co...? po chwili temperatura trochę spada nie pamiętam dokładnie do ilu. I jest to normalne w zimą bo tak jak pisałem nawet jak termostat całkowicie się zamknie to całkowity obieg płynu nie jest w 100% zablokowany . Nie wiem czy ta sytuacja ma miejsce u ciebie, sprawdź żebyś tak jak ja nie szukał czegoś co nie zgubiłeś . Opisałem trochę chaotycznie, myślę że zrozumiesz . Pozdrawiam

wafeltom napisał : "Najkrócej opisując klapki sa otwarte na silniku unieruchomionym, zamykają się na wolnych obrotach przy obciarzeniu silnika w zakresie od 800 do mniej więcej 2250, otwarte w zakresie 2250 i więcej. dodatkowym uwarunkowaniem jest dawka paliwa w danym momencie po wyżej 30mg/stroke czyli 30 mg/suw. i cisnienie atmosferyczne (niewielki stopien)." Zmiana dawki paliwa w danym zakresie obrotów powoduje co ,tym bardziej w Dieslu ? zmianę wartości wykonywanej pracy. No właśnie ,nic innego jak zmianę obciążenia układu tłokowo-korbowodowego silnika , czyli mówiąc jeszcze krócej zmianę obciążenia silnika . wafeltom nadal z przekorą twierdzisz iż taka zależność nie zachodzi i się mylę? Nie musisz odpisywać , bo i po co .W moim wieku mam to gdzieś czy mi ktoś w kwestii oczywistej przyzna rację czy nie . Tylko niepotrzebna ta wcześniejsza dywagacja ,czemu miała służyć nie wiem ,natomiast mogę się domyślać. ps Twój opis klapek ok :cool2: pozdrawiam

Jedziesz po lodzie :wink: .

Tak jest , wolność Tomku w swoim domku . Nikt nikogo do niczego nie zmusza.

wafeltom znowu nie czytasz ze zrozumieniem i to jest problem. Gdzie ja cie wyzywam i to od polityków :shock: . Zadałem tylko pytanie :nienie: .

Na wzajem , miałeś już dzisiaj skończyć - znowu brak konsekwencji :wink: .

Przeczytaj dokładnie jeszcze raz co pisałeś i co ja napisałem i bądź konsekwentny .Masło maślane . A prosiłem , czy ty jesteś politykiem ( demagogia ) :) .

-Dlaczego :shock: .Z tego co piszesz i jak to raczej twoim celem. -Nie, BMW nie podaje konkretnych obrotów , jak sam napisałeś tylko zakres obrotów . Gdyż jest to uzależnione właśnie od obciążenia i chyba logiczne że od dawki paliwa .Tak jak pisałem są to wielkości ściśle od siebie zależne , również to potwierdziłeś. Także nie cwaniakuj.

Obciążenie zależy również od dawki paliwa ,są to wielkości ściśle od siebie zależne. Tak że niestety ale tak .

Otwierają się przy obrotach X ,jest to uzależnione również od obciążenia silnika w danym momencie .

Dzięki rolandV . No to zrobiłeś to porządnie. Teraz możesz spokojnie jeździć ,pozdrawiam :wink: .

Próbowałeś , o ile jest to możliwe zlokalizować z której części silnika to piszczy ? Długi śrubokręt do ucha i obadaj, może namierzysz skąd ten pisk . Rozumiem ze ciśnienie oleju sprawdzałeś .

Sprawować będzie się pewnie tak samo . Do swojego zajrzę jak się ociepli . Interesowało mnie czy dół nie jest słabszy ( niektórzy tak twierdzą w innych silnikach ) - dla mnie istotne na tyle że od tego uzależniam ewentualną decyzja . Czyli oś usunięta, zaślepiłeś wkrętami ,napęd osi pracuje bez niej i po robocie ? Tak jak piszesz jeżeli zauważysz jakąś różnice w miarę pokonania następnych km. informacja mile widziana :cool2: .

Ja jak czyściłem swój kolektor jakieś dwa lata temu wydawało mi się że kanały nie były połączone w miejscach gdzie przechodziła oś i było widać oś pomiędzy kanałami . Teraz to nie jestem pewien albo mamy różne kolektory ( w co wątpię ) albo coś mi się popiepszyło :mad2: :wink: Nie zapomni dać znać jakie odczucia bez klapek.

Czyli usuniesz również całą oś, a nie same klapki , otwory po niej w wszystkich kanałach zaślepisz śrubami ? Napisz jakie odczucia z jazdy z gaszenia silnika po usunięciu klapek w N-47. Mój kolektor 162 tys. tak jak ja też dawno nie jest pierwszej młodości .

Co z luzami ( nieszczelnościami )osi przy tym przebiegu ,pewnie są niemałe , sprawdzałeś ?

Ilość spalonego oleju nie jest miarą jego jakości , raczej lepkości . Jeżdżę na Castrolu 0w30 ( nie podróbie ) i nie widzę powodu żeby go zmieniać .Z kolei ja mam przykre konsekwencje po krótkiej eksploatacji zimą wychwalanym na forum Motulu 5W40 ( hydraulika zaworów ) . Nigdy więcej 5w40 do sprawnego N-47, nie ważne jakiej firmy olej - za duża lepkość :nienie: .

Ja profilaktycznie zajrzałem do EGR coś przy 140 000 km i też było wszystko ok. tylko normalny niewielki osad a właściwie okopcenie i to w miejscach które nie mają wpływu na jago pracę ( szczelność ) . Wygląda że w N-47 nie ma problemów i potrzeby do niego zaglądać . Ja wykręcałem świece w celu sprawdzenia kompresji,trzeba się trochę na gimnastykować ,ale idzie bez ściągania kolektora . Tak ,sterownik jest pod rurą łączącą intercooler z przepustnicą , dojście dobre jak nie bardzo dobre viewtopic.php?f=15&t=201598 .

Spoko, ja może niebawem też będę wiedział więcej jak posiedze na forum i poczytam info w TIS'ie :8) Nic dodać nic ująć :wink: , oczywiście :cool2: .

Korzyści finansowe , mniejsze opłaty .