biernus
Zarejestrowani-
Postów
768 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Informacje osobiste
-
Moje BMW
E39 2.5iAT '02
-
Lokalizacja
Śląsk
Osiągnięcia biernus
Biegły fan marki (10/14)
0
Reputacja
-
Hmm http://www.autodoc.pl/czesci-zapasowe/oem/0005000894 kupowalem do e39 (dostawa z niemiec 2dni) koszt sumaryczny jakos 35pln
-
Zapraszam do poczytania http://bmw5er.pl/viewtopic.php?t=67931
-
Tak. Wszystkie 'widoczne' swiatla zachowuja się ok. Bagażnik, schowek, lampki tyl, oswietlenie tablicy.. ::. Tapniete
-
A nie czasem pod? tak by wynikało ze schematu... http://realoem.com/bmw/showparts.do?model=DM41&mospid=47539&btnr=11_2167&hg=11&fg=10
-
Hmmm wydawało się to faktycznie problem z "instalacją anteny" ale praktycznie problem występował nadal. Bezpiecznik po bezpieczniku udało się dojść, że kradzież prądu występuje na bezpieczniku nr 4 czyli szeroookopojęte oświetlenie. Na razie autko jeździ z wyciągniętym bezpiecznikiem nr 4 i problem ustąpił. (Oczywiście jest to rozwiązanie tymczasowe - trzeba dogłębnie zweryfikować co konkretnie podbiera prąd). P.S. Do przedpiścy - akumulator jest IGŁA, full doładowany - trzyma książkowe parametry.
-
cześć Mam do Was pytanie. Gdzie znajduje się czujnik położenia wału korbowego w samochodzie E39 z roku 2000 z silnikiem benzynowym M52 ze skrzynią automatyczną? Dodam, że w miejscu gdzie 'powinien być' czyli niedaleko koła pasowego z przodu silnika z prawej strony (strona pasazera) go nie ma :-) Dzięki ::. Tapniete update: chyba sam sobie odpowiem. Prawdopodobnie go znalazlem (na schemacie) http://realoem.com/bmw/showparts.do?model=DM41&mospid=47539&btnr=11_2167&hg=11&fg=10 Czy ktoś podrzuci pomysł jak się do niego dobrac? i co trzeba zdemontowac?
-
update: autko w końcu trafiło do elektryka... problematyczna okazała się instalacja radia (~ antena/wzmacniacz anteny) update: haaa mineło sporo czasu... ale problem - jak się okazuje- nadal wystepuje. Autko nadal ma problemy z "brakiem prądu". Czasami niejeżdzone tydzień!!! i odpali od strzała. A czasami jest jeżdzone kilka dni pod rząd (trasy po kilkadziesiąt km) i np. 3 dnia nie odpali (standardowo: akumulator zdrenowany). Obecnie z braku innych pomysłów zostało wyciągnięte kilka bezpieczników (szyberdach, kierownica multifunkcyjna, radio).
-
Zrobione.... oba przewody wymienione. Kupione łącznie 8 metrów przewodu miedzianego fi8 bez oplotu (giętki, plastyczny) - zostało dosłownie kilkadziesiat cm. Stare przewody praktycznie rozpadły się w rękach - w okolicy tylnego koła - z przodu były w idealnym stanie - jak nowe. Kilka uwag dla zainteresowanych: sama robota nie jest ciężka. Dla wygody pracy przydałby się podnośnik na poprawnej wysokości wtedy byłoby idealnie. Oczywiście komplecik narzędzi. Trzeba ściągnąć osłonę skrzyni (mam automat). Ze starym przewodem nie ma co się patyczkować (problemem mogą być śruby w uchwytach rozmieszczone na trasie przewodów). Nowe przewody najlepiej wkładać i zaginać na bieżąco. najciężej oczywiście 'przewlec' je nad wahaczem. Warto zaopatrzyć się w porządne stalowe opaski (jakieś lepsze, trwałe). Jakby ktoś miał pytania to wie gdzie mnie szukac ;D
-
- Jakie odpowietrzenie??? (ja chcę wymienić przewody paliwowe powrót i dopływ te metalowe od okolicy przekładni kierowniczej (bo wyżej idzie już do filtra paliwa przewód gumowy/tworzywo) aż do prawie samego baku bo tam też te kilkadziesiąt cm idzie przewód gumowy bezpośrednio do baku) - Czyli zwykły Fi8 miedziak w pcv? dokladnie takie cos? http://allegro.pl/rurka-miedziana-miedz-cu-fi8-8mm-plastyczna-do-lpg-i4310209428.html - jak to się gnie? ręcznie, bez problemów?
-
Witajcie. Najprawdopodobniej po 21 latach zaczynają się poddawać przewody paliwowe te, które biegną od baku do filtra paliwa (pod autem). Aby temat załatwić należałoby je wymienić. Koszty oryginalnych to około 250 za kpl. - Przewód powrotny 16121179609 - Przewód dopływowy 16121180120 Szukam alternatywy. A) Z informacji wyczytanych w sieci wynika, ze idealnie nadają się do tego miedziane przewody te gołe lub w oplocie plastikowym - stosowane w instalacjach LPG. np. http://allegro.pl/przewod-miedziany-do-lpg-fi-8mm-rurka-i4304267074.html B) Ewentualnie jakiś przewód gumowy w stalowym oplocie? np. http://allegro.pl/przewod-waz-paliwowy-w-oplocie-stalowym-6mm-i4256507209.html C) przewód FARO ?!? podobno zastępuje miedź (bardziej plastyczna, mocna) pytanie czy sprawdzi się przy 'paliwie'? http://allegro.pl/waz-przewod-rura-rurka-faro-6mm-fi6-elastyczna-i4310209480.html Pytania pomocnicze: 1. Jakie fi ma oryginalny przewód paliwowy (numer OE wyżej) 2. Jaką mają długość (tak aby zakupić odpowiedni metraż z zapasem) 3. Jak z łaczeniem przewodu miedzianego z przewodem z tworzywa od przodu od filtra i z tyły od baku (mają one większą średnice). Oryginalne przewody mają końcówkę ciut grubszą przewód gumowy jest nałożony a wszystko zacisnięte opaską metalową. Pytanie jak z zaciskaniem opaski metalowej na gumowym przewodzie w którym to przecież będzie znajdował się nowy miedziany przewód? Czy połaczenie będzie szczelne? Czy przewód miedziany nie "zapadnie/złamie" się do wewnątrz? Ewentualnie czy stosuje się jakieś "złaczki"? Dzięki
-
Klema pirotechniczna sprawdzona... wszystko z nią ok. Przed i po takie samo napięcie. Akumulator ostatnio po kilku h miał 12.2 auto odpalilo... Ale coś strasznie drenuje prąd. Na razie kolega jeździ bez wszystkich możliwych bezpieczników. Add: hmm ostatnio po kilkunastu godzinach wydrenowalo aku z 12.7 na 12.2. 'nowy' modul komfortu juz w aucie. ::. Tapniete
-
w "mojej" E39 ładowanie jest książkowe grubo ponad 14V ;/ z moich obserwacji wynika że masz słaby akumulator jak mam naładowany to ładowanie nigdy nie przekracza 14V jak mam słaby co widza już przy otwieraniu auta bo centralny ledwo otwiera to dopiero wtedy ładowanie przekracza 14V ponoć dopiero po około 30 minutach pracy silnika zaczyna się efektowne ładowanie Nie akumulator (-y) nie są rozładowane. Są wzorowo naładowane impulsowym prostownikiem do swoich nominalnych wartości. Poza tym oba akumulatory jeżdzą w "tedeiku", który też ma troche elektryki + jak każdy diesel potrzebuje mocy rozruchowej do odpalenia Także problem z samym akumulatorem - wykluczam w 100%.
-
w "mojej" E39 ładowanie jest książkowe grubo ponad 14V ;/
-
Nie. Sprawdzimy.
-
Drodzy forumowicze. Pacjent: E39 523i automat rok 2000, w rękach mojego znajomego od ~6lat 2-3 lata temu pojawił się drobny problem. Co jakiś czas wzbudzał się alarm - do teraz nie wiadomo czy było to skutkiem tego, że coś drenowało akumulator, napięcie spadało i wtedy wzbudzał się alarm czy też alarm sam w sobie był przyczyną. W każdym razie został wtedy wymieniony akumulator z fabrycznego oryginalnego BMW na nowy Bosch. I od tego czasu było ok tzn. nigdy nie było sytuacji aby po 1-2-3-4 dniach stania auto nie odpaliło. Przez ostatnie kilka tygodni już kilkukrotnie beemka zaskoczyła znajomego tym, że nie potrfiła odpalić (powód: rozładowany aku). I nie ma tutaj reguły czasami postoi 3 dni i 4 dnia normalnie odpala (akumulator nie jest rozładowany) a ostatnio po trasie 50km a następnie po 10h postoju już nie odpaliła (akumulator po prostu rozładowany!). Pierwsze podejrzenia padły na JEŻ-a ale samochód nie ma żadnych problemów z nawiewem, dmuchawa działa normalnie, sprawnie, gdy damy ciepłe leci ciepłe, gdy zimne to zimne - wszystko jest w normie! ?!?! Co zostało zrobione: - we własnym zakresie sprawdziliśmy pobór prądu przez samochód w spoczynku (oczywiście po wygaszeniu wszystkich systemów) wynosi ~0,05A czyli w granicach normy - sprawdzenie modułu komfortu (wizualnie) czy nie ma jakiś widocznych elektrycznych problemów (wygląda jak nowy, wszystkie połączenia wyglądają jakby co dopiero były lutowane w fabryce) - podczas zakupu samochodu kilka lat temu w ASO podczas przeglądu przed kupnem stwierdzili jakiś stały błąd w module komfortu i zalecali jego wymianę (auto 6 lat jeździ bez żadnych problemów, szyby działają, szyberdach, grzane fotele, lusterka elektryczne - zero problemów). - sprawdzenie wszystkich bezpieczników - są OK - sprawdzenie bezpieczników pod schowkiem (tych dużych) - również OK - obecny akumulator (ten ~2letni Bosch) został podmieniony na inny akumulator jeżdzący do tej pory w innym samochodzie - bez zmian też go rozładowało! - samochód był u dość dobrych i polecanych elektryków w naszym mieście (niestety nie robią/nie lubią BMW) - ale mieli go na noc sprawdzili pobór - wszystko w normie - lampki w bagażniku, schowku, środku zostały sprawdzone - tzn. gdy samochód zamykamy - wszystko gaśnie tutaj nie ma żadnych anomalii. - ładowanie akumulatora książkowe (ponad 14V) Skoro samochód po trasie ~50km (gdzie doładowuje nawet lekko rozładowany akumulator) i kilkunastu godzinach (w temp np. 0st) potrafi "się" rozładować - musi być jakiś powód!. Chyba najlepiej byłoby podłączyć miernik, zamknąć się w samochodzie i przez 3 dni obserwować wskazania. Po X czasie wskazania powinny wzrosnąć i wtedy wyciągać po kolei bezpieczniki aby zbliżyć się do modułu, który powoduje ten drenaż. W miejscowości Osiny jest podobno bardzo dobry elektryk (Górka) ale terminy dopiero po nowym roku. Stąd prośba o jakieś komentarze, rady - być może uda się namierzyć problem i go usunąć we własnym zakresie. Czy ktoś z Was ma jakieś konstruktywne pomysły?. Ewentualnie namiar na 100%towego elektryka, który nie boi się leciwego już jakby nie było E39 i mógłby coś pogrzebać w celu zlokalizowania usterki (okolice Jastrzębie, Wodzisław, Rybnik, Żory, Cieszyn i okoliczne wioski)? Dzieki Zdjęcia modułu komfortu z zewn i wew: http://pokazywarka.pl/jq8l0o/