NetSerwer
Zarejestrowani-
Postów
536 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez NetSerwer
-
OK, ktoś powie, że się czepiam, ale nie lubię "nie wiedzieć" :mrgreen: Mam taki motyw w mojej 528+LPG '97 manual: kiedy ruszam lub przyspieszam z np. 2 lub 3 biegu przy ok. 1400 obr/min (i tylko tu) słyszę dźwięk, jak by tłumika, czy jakiejś innej wibracji. Trwa to dosłownie sekundę (albo i mniej :? ), a w dodatku nie zawsze ma miejsce (wydaje mi się, że raczej przy większym obciążeniu silnika i szybkim przyspieszaniu - wolno wchodząc na obroty tego nie słychać...). Dźwięk występuje zarówno na benzynie jak i na gazie. Silnik idzie doskonale, nic nie szarpie, nie traci mocy. Ale denerwuje mnie coś, czego nie potrafię zidentyfikować... Może ktoś coś zasugeruje?
-
Wejdź sobie na http://www.realoem.com i tam znajdziesz w sekcji "Elementy blaszane karoserii" i dalej "Pokrywa bagażnika"numer swojej sprężynki (i nie tylko). Po nim w każdym sklepie dobiorą Ci element :8)
-
Aaaa, to soreczki, mało precyzyjnie było :wink: Nie wiem jak to jest w Buńkach, ale w Nissanie na alarmie Cliford po wymianie klem (czyli odłączeniu AQ) rozprogramowały się piloty - nie można było zamykać i otwierać drzwi, alarm nie dało się odłączyć. Musiałem rozebrać plastiki, odszukać włącznik serwisowy i zaprogramować od nowa piloty... :duh:
-
Eeeee... No bo AQ padł właśnie! :duh: Otwierasz drzwi kierowcy kluczykiem (obrót 90 stopni), otwierasz ciengienkami bagażnik (w instrukcji do e39 jest to opisane, choć ja sam wyjmowałem przez tylną kanapę, bo mam Touringa...), wyjmujesz AQ (nie polecam ładować w komorze, żeby nie pochlapało podestu i nie zżarło blachy), montujesz z powrotem AQ i masz działające piloty. Same piloty mają własne akumulatorki ładowane w chwili, kiedy są w stacyjce. Dla tego warto co jakiś czas zmieniać kluczyki, żeby nagle nie obudzić się z ręką w nocniczku... Ot i cała tajemnica :mrgreen:
-
A może by tak założyć na nagłówku forum link "JAK CI PADŁ ABS/ASC/ASR I LICZNIKI TO NACIŚNIJ TO"? Ludzie :search: :search: :search: :search: :search: :search: :search: :search: :search: Temat oklepany na forum milion razy!!!
-
Na Allegro kupiłem w sumie 4 opony w "doskonałym stanie" i z bieżnikiem min 4,5 mm. Wszystkie do wywalenia, bo 4,5 mm miały w jednym może miejscu, a w reszcie jakieś 2 max, zwichrowane i parciochy. Za grosze kupowałem i na chwilę potrzebowałem, więc olałem sprawę. 3-letnia opona przechowywana we właściwy sposób jak najbardziej nadaje się do jazdy. Maksymalny czas życia opony określa się na 8 - 10 lat. Ostatnio kupiłem do Nissana żony nowe Fuldy, bo letnie choć w doskonałym stanie (bieżnik, profil itd.) miały już 10 lat. Niebawem to samo czeka jej zimowe Michałki, bo choć są nie do zdarcia i na pełnym lodzie nawet śmigają (pozdrawiam odpowiedzialnych za drogi osiedlowe... :mad2: ), to jednak wiek je już dyskwalifikuje... Ja polecam kupić tańsze, ale nowe opony. Za 221 PLN /szt kupiłem Nankang'i i jestem z nich zadowolony. Śnieg, lód - nie ma problemu. Powyżej 120 już trochę szumią, ale do zniesienia. Z hamowaniem i szybszym wchodzeniem w zakręty też nie ma problemu (raz mi chyba do tej pory ABS zapracował, a ostro było). Oczywiście to nie opony do ostrej jazdy (choć kwalifikowane do 240 km/h), ale w końcu e39 to raczej limuzyna... No i nie ma mowy o lanserce :mrgreen: .
-
Proponuję wprowadzić bany za nieużywanie :search: . Problem chyba najczęściej powtarzany na forum :mad2: . Na 99,9% czujnik ABS (padł, rozłączył się - kupuj dobry (drogi) zamiennik lub oryginał), reszta % to pierścień z którego czujnik odczytuje prędkość obrotową koła, AQ...).
-
Dwa tygodnie temu odpinałem bo padł był mi niestety i po wpięciu skasował się jeno przebieg krótki i wskazania komputera: zużycie paliwa i średnia prędkość. Pilnuj, żeby nie zrobić zwarcia.
-
Racja młody528i, ET 20 i 5x120. Ale firma zacna... :oops:
-
A co sądzicie o amorach MONROE (315 / szt) + sprężyny K+F (170 / szt)? Taką dostałem ofertę ze sklepu...
-
Cena 150 PLN była za amorka. Sam więc widzisz, jaka to jakość... A może się mylę? Widziałem na Allegro amorki za 130 i za 500. Czy różnica pokrywa się z jakością? Nie jeżdżę dużo (do 20 tys. / rok) i preferuję jazdę spokojną, stawiam na wygodę, a nie na osiągi...
-
Chcę zrobić sobie normalne, a nie "sportowe" zawieszenie w swojej Buńce. Tył obniżony programowo - NIVO - mam już ustawiony na fabryczny, ale przód muszę niestety zrobić od nowa. W tej chwili mam tzw. sportowe sprężyny i tzw. sportowe amortyzatory (po 150 PLN za sztukę, wiem bo przed zakupem gościu w serwisie wymieniał...). Mój serwis dobrał mi fabrycznie zgodne części: amorki, sprężyny i jakieś talerzyki do sprężyn i razem z robocizną wyszło 2000 PLN... Ciut za drogo dla mnie. Na Allegro (co byśmy bez niego zrobili...) znalazłem komplet za ok. 700 PLN w sumie (amorki Kraft: http://allegro.pl/amortyzatory-kraft...398372260.html i sprężyny Kayaba: http://allegro.pl/kayaba-sprezyny-bm...404176558.html). Warto kupić te części? Nie chcę doprowadzić do tego, że teraz dla odmiany przód będzie mi sterczał w niebo, albo po roku amorki pocieknął, a sprężyny strzelą... Z drugiej strony jakieś 900 PLN z robotą, to nie 2000... Co radzicie?
-
Firma zielone światło daje do 17" i tu dopuszcza różnice w profilach. U mnie było 235/50/R17 tył i 235/45/R17 przód i ABS / ASC działał prawidłowo. Jednak po wymianie kół na 16" samochód zyskał zarówno na wyglądzie (a tak! bardziej mi się teraz podoba :twisted: ), jak i na komforcie jazdy (i spokoju zawiasów... :wink: ). Miketcho (co to znaczy? :mrgreen: ): Sporo tego... Jeśli masz nowe i oryginalne czujniki ABS (znaczy tak po 250 - 300 PLN / szt., a nie 60 PLN z Allegro), to sprawdź pierścienie, z których ABS sczytuje prędkości obrotowe kół. U mnie mała szczerba rozwalała ABS. Masz też pewnie awarie maty odczytującej obciążenie fotela pasażera (problem z airbagiem). Dalej: świeca zapłonowa - już pisane, poduszki powietrzne - czy w ogóle są (? Może już wystrzeliły?), alarm do zabawy z elektrykiem. Generalnie oddaj do elektryka znającego BMW i dysponującego komputerem. Bez tego się raczej nie obejdzie...
-
Wiesz... wszystko cacy, ale jakieś liczby? Na razie mogę powiedzieć, że mojej lepszej połowie się spodobały, choć na naszej Buni bardziej :mrgreen: M-POWER! :cool2:
-
Co prawda problemy to nie rozwiąże, ale ile da przyjemności. :mrgreen:
-
Koniecznie napisz na koniec, jak wyszło po serwisie! :cool2:
-
A myślałeś o wizycie w ASO? Zapłacisz jak za zboże, ale może w końcu do czegoś dojdziesz... Ja wiem, że różnie z tymi mechanikami bywa, ale albo masz speca z prawdziwego zdarzenia, albo postaw na największe prawdopodobieństwo właściwej diagnozy - ASO własnie. Szkoda nerwów i szukania na oślep. Te samochody wymagają kogoś, kto je zna, a nie tylko mechanika samochodowego. PS. Czytając forum człowiek z radości czasem pieje, że ma dobry serwis. Swój znalazłem w internecie w zasadzie tak z "czapki", a okazał się na tyle dobry, że już kilka razy zostawiłem im samochód na kilka dni (pomijam ten jeden fakt, jak mi zwarcie zrobili i AQ pod domem padł po nocy... :duh: ).
-
Zamyka się i to bardzo skutecznie. Po serwisie Panowie zostawili mi jakieś zwarcie, bo normalnie działający samochód nagle nie odpalił po nocy (robiona była wiązka klapy własnie). Więc otwieram klapę, wyjmuję AQ, myślę "zabiorę go do domu wracając ze sklepu", zamykam klapę i ... UPS! Musiałem wyciągać go przez tylna kanapę i później tak samo zakładać. Niby kombi to kombi, ale ja i tak jestem od bagażnika większy...
-
Podepnę się... Jak otworzyć bagażnik bez AQ? Wyczytałem w manualu, że trzeba zdjąć boczne schowki w bagażniku i pociągnąć za siakieś dwa ciengiełka, ale za chiny ludowe nie widzę tych ciengienek. Jest do otwierania wlewu paliwa, ale nic poza tym. Oby nie były one pod podłogą bagażnika, bo jak podnieść podłogę przesuwną siedząc na niej? :mad2: Miałem w weekend pad AQ i musiałem jakieś alpejskie kombinacje wyczyniać, żeby się do niego dobrać...
-
Zakładam, że to samo jest na gazie, jak i na benzynie???
-
Obstawiam zatem przepływkę, albo sondy lambda (czy one są w dieslach? bo się nie znam...). Mi w serwisie powiedzieli, że mam lekkie przekłamanie na przepływce i jedna sonda ma uszkodzoną grzałkę. To może wpływać na spalanie, pracę i wskazania na kompie. Z racji tego jednak, że mam gazika nie jest to tragedia. Poza tym odpala mi od pierwszego dotknięcia, a i ciągnie jak wariat.
-
Z tyłu są montowane tzw.tarczo-bębny.Jak zdjął byś tarczę to w środku pokaże ci się mechanizm hamulca ręcznego,wyglądem przypomina ten z F 126p tyle,że sterowanie za pomocą linek i szczęki są troche węższe. Podziękował Cichy525 (już nie pierwszy raz :cool2: ). Dziś wyszło, że do wymiany mam szczęki ręcznego właśnie, lecę po całości... Jeszcze ze 2 wizyty w serwisie i będę miał samochód do ewentualnych fanowskich poprawek jedynie (tu plasticzek do poprawy, tam spinka do wpięcia...). Kocham ten samochód! :mrgreen:
-
Może przepływka coś przekłamuje... Sprawdzałes wskazania przepływomierza na kompie? PS. Po resecie kompa może na początku pokazywać wysokie wyniki, ale mimo wszystko nie kosmiczne. Poza tym po 2 - 3 dniach jazdy dane powinny być już mniej - więcej prawdziwe...
-
Masz to na prawdę ładnie opisane na stronie pierwszej postu :mrgreen: