Miałem ostatnio wymienianą chłodniczkę spalin. Była pęknięta z prawej strony. Objawy to mniej mocy no i mnóstwo spalin z przodu silnika. Stało sięto w Niemczech na autostradzie i musiałem z tym zrobić jeszcze 450km , aby dotrzeć do celu. Po wymianie chłodniczki oraz jakiejś plastikowej rury, która była nadtopiona wszystko było OK. Zrobiłem jakieś 70km po wymianie i słyszę, że silnik inaczej pracuje. Jest jakby delikatny świst przy przyspieszaniu, a na biegu jałowym słychać delikatnie nierówną pracę. Czy mogło mi się uszkodzić coś dodatkowo przez tą jazdę 450km np turbina. Dostawała ona mniej spalin, ale z drugiej strony nie piłowałem samochodu (120-130km/h), czy może coś spaprali mi przy naprawie. Jeszcze co zauważyłem po naprawie, to że automat szybciej mi zmienia biegi, czyli wychodzi na to, że już jakiś czas temu miałem nieszczelną chłodniczkę i żeby uzyskać tą samą moc, potrzebne były wyższe obroty (takie moje wnioski) Dodatkowo mam wrażenie, że delikatnie wzrosło spalanie (raczej powinno być odwrotnie, jeśli szybciej zmienia biegi) Jakieś sugestie?