Wymienili zbiorniczek i nie było z nim problemów. Natomiast dzisiaj pojawił się kolejny problem. Matka pojechała na zakupy i dzwoni ze samochód nie odpala. Podjechalem drugim, po naciśnięciu guzika start/stop pojawia się komunikat: awaria skontaktuj się z serwisem. Zadzwoniłem do BMW Assistance, przyjechała laweta. Wsiadam, chce wrzucić neutral wiec wciskam przycisk start/ stop a samochód odpala. Ale skoro przyjechał niech zabiera, sprawdza co się stało. Wjechalem na lawete, zabrał do najbliższego ASO tj. Best w Lublinie. No i się zaczęło. Wcześniej nie wiedziałem ile miałem szczęścia ze udało mi się wjechać na lawete. Otóż koleś z pomocy dzwoni ze nie wie jak zjechać z lawety, bo samochód znowu nie chce odpalić a on nie moze wrzucić neutral. A w Best Auto w Lublinie o tej godzinie (sobota po 14) tylko jakiś ochroniarz. Dzwonią do pracownika serwisu, ten mówi ze nie przyjedzie bo już po pracy. Jeżeli nie da się włączyć zaplonu sa 2 możliwości ściągnięcia pojazdu z lawety: na rolkach, które sa w serwisie, który jest już zamknięty, bądź po odkręceniu jakiejś części przy skrzyni biegów da się wrzucić ręcznie na N. Ale najlepiej jakby to pracownik serwisu odkrecil bo on wie co i jak, ale ze już wszystko zamknięte to wiadomo. No i koleś z pomocy do mnie wydzwania co ma zrobić, bo ma lawete zablokowana a jemu płaca za transport tylko do najbliższego ASO. Komedia. Powiedziałem zeby dzwonił do BMW Assistance i to ich obowiązek zeby coś wymyślić. Ma dać znać co dalej z samochodem, a do assistance dzwoniłem po raz drugi zeby zamówić samochód zastępczy na poniedziałek, zobaczymy co podstawią.