stuffman

Bardzo ładnie wychodzi. Mierzyłeś jak to się przekłada na osiągi samochodu?

Jedna taka sama wystarczy jak jeździsz na względnie nowych oponach. Bezpieczeństwo to podstawa, a oszczędzanie polegające na różnicowaniu stopnia przyczepności na oponach tej samej osi to proszenie się o kłopoty. A jak masz Xdrive to musisz wymieniać 4.

Najbliższe symulacji LC to trzymanie na hamulcu i lekkie trzymanie obrotów a potem puszczenie hamulca gaz w podłogę...ALE,ALE, to ponoć nie jest zdrowe dla skrzyni. Pamiętaj ze to skrzynia hydrokinetyczna czy jak sie to tam dokładniej nazywa. Polega na tym, ze jak ruszasz to na początku silnik i napęd nie jest spięty na sztywno tylko rozpędza sie poprzez turbiny i olej. Stad przy ruszaniu takie wrażenie jakby sie miało skrzynie cvt:P jak prędkość obrotowa sie w miarę wyrówna to spina sie na sztywno. To nie trwa długo ale to jedna wielka strata mocy:) Być moze w launch control jest to krótsze i bliższe czegoś co w manualu byś osiagnął "strzelając" ze sprzęgła. Nie wiem jak w benzynach, w tym 320d kilka postów wyżej LC startuje z 3 tys. obrotów. W moim 118i nawet w serii trzymając wcisnięty hamulec zrywało przyczepność tylnej osi przy 2300-2400 i przód stał a tył zaczynał tańczyć. Więc nie ma opcji żeby osiągnąć to co w LC.

Nie wiem co u Ciebie oznacza stwierdzenie "bardzo szybko się rozgrzewają". Zadam pytanie: Ile musisz przejechać zimą o tej porze roku swoim BMW (od zimnego startu) do momentu gdy temperatura oleju zacznie przekraczać 80 st. C.? I nie chodzi mi o bicie rekordu czasu zakończenia rozgrzewki. Mam na myśli spokojną jazdę. Pałowany na wysokich obrotach zimny silnik często nie dożywa 5 lat eksploatacji. a to na to pytanie Ci nie odpowiem - ja patrzę na czas od odpalenia do momenut jak z nawiewow zacznie leciec cieple powietrze :) Ciepłe powietrze to 25 stopni. Natomiast 25 stopni dla oleju to w dalszym ciagu zimny olej. Niestety w jedynkach temperaturę oleju/chłodziwa można sprawdzić tylko w ukrytym menu co jest dosyć kłopotliwe. 116i po czipie będzie palić mniej niż przed, chyba że będzie jeżdzone na 100%. Mój 1.6 pali 10-11 w mieście przy w miarę dynamicznej jeździe (Lublin, WWa). No chyba, że stoję w korku to więcej ale ciężko to jazdą nazwać.

No dobra, rozumiem jak to działa w LEDach, ale w ksenonach nie. Czyżby te ksenony adaptacyjne składały sie z kilku żarówek w jednym reflektorze? Czy moze jest jakaś przesłona zmieniająca kształt w zależności od warunków na drodze?

Czy adaptive xenon to co innego niz high cone beam assitant?

No dobra, ale w boxie do 28i masz przyrost 30hp a do M3 130. Biorąc pod uwagę, ze zdarza sie ze seria 28i ma ponad 260hp to te różnice miedzy mocna seria a zwykła seria z boksem nie sa takie duże na czujnikach. Nie wiem czy 0,1 bara wyjdzie. A w M3? Pewnie sporo wiecej. Druga sprawa czy emka nie ma wiecej tych rożnych czujników? Jak 118i przez kilka dni wskakiwała co chwile w tryb awaryjny i pojechałem do ASO to panowie stwierdzili ze nie wiedza co bo żaden błąd sie nie zapisał. A powinno co najmniej kilkanaście. Trzecia sprawa, ze nie trzeba być Sherlockiem zeby wpaść na pomysł, ze to M3 moze nie być stockowe :D A co do znajomosci w ASO to pewnie zawsze sie przydadzą.

Mówisz o M3?

Zgadza sie masz 100% racji,ale cóż Ci z gwarancji jak komputer notuje wszystkie parametry z każdego czujnika ,a box wali paliwa ile wlezie na wtryski aby tylko uzyskać zamierzoną moc(stąd na boxie mocno okopcone końcówki wydechu),Takie chwyty z boxami na gwarancji przechodziły w seriach E ,ale w F już niestety ASO Ci obetnie gwarancje. Ale widziałeś, słyszałeś o takich przypadkach w ASO czy tylko przypuszczasz? Silnik mam co prawda inny, nie n20 ale rura była okopcona jeszcze przed boxem.

Chyba w Twoim wątku była dyskusja o relingach do samochodów sportowych :D A serio mówiąc, trudno sie domyślić jak powstało takie uszkodzenie.

Z jednej strony wydaje sie to logiczne bo program masz strojony indywidualnie, chociaż cześć boxow tez można w pewnym stopniu dostroić. Z drugiej strony należy pamietać o tym, ze na programach wiecej zarabiają niż na boxach, a jak cześć sobi zamówi na eBayu z pominięciem firmy to juz wogole nie zarabiają.

Ostatnio wpadł mi do głowy luźny pomysł na temat zakupu starszego samochodu jako inwestycji. Sytuacja polityczna czyli stabilność złotego w przyszłości nie zapowiada jakoś szczególnie, do banków, lokat i giełd też nie mam zaufania wiec rozkminiłem że to nawet jeżeli nie inwestycja to w miarę stabilna lokata części kapitału. A do tego całkiem przyjemna;) No więc chciałem zapytać współforumowiczów o ich przemyślenia i doświadczenia w tym temacie. Ja osobiście na samochodach znam się średnio, nie mam żadnego zaprzyjaźnionego warsztatu w którym można by dokonywać ewentualnych napraw czy konserwacji. Mam gdzie trzymać ten samochód czyli garaż. Nie dyponuję gotówką pozwalająca na zakup naprawdę rzadkich czy starych supersamochodów typu Porsche 911, luźno myślalem o BMW 850 albo E46 M3 czyli furach które teraz czy w nabliższym czasie powinny być w dołku cenowym a potem zadbane egzemplarze powinny drożeć. Gdyby ktoś chciał napisać coś konstruktywnego na ten temat (albo i nie) to bardzo proszę.

Jedynka to to nie jest ale bardzo fajny samochód;) Taki już trochę rodzinny, czyżbyś coś planował? Myślę, że prędzej czy później założysz i boxa i wydech znając Twoje zamiłowanie do modyfikacji.

Kiedyś miało, ale teraz auta mają być ładne, więc już chlapaczy nie ma :) Myślę, że również duże znaczenia ma dosyć szerokie osadzenie kół w nadwoziu, w E46 Compact również miałem bardzo krótki tył ale opony były głębiej osadzone w nadwoziu no i brudził się zauważalnie mniej.

Nie wiem jak 1 e8x ale 1 f2x strasznie sie brudzi z tylu, zrobisz 5 km po mokrym asfalcie i tył czarny. W taka pogodę jak teraz utrzymanie czystego tylu jest fizycznie niemożliwe. No chyba ze będziesz jedynie stał w garażu.

z box'em od Hartge zero problemów, nigdy kontrolka check engine się nie pojawiła, ani też nie było żadnych błędów po podłączeniu do kompa. Z box'em przejechałem już około 25tyś km. Wiadomo, program lepszy, natomiast boxy nie są takie złe. Ja jeżdzę na autofascination jakieś pół roku (15 tys km) i problemów nie było. Również na najmocniejszych ustawieniach przy 35 stopniach. Natomiast słyszałem o wyskakujących błędach również po programach.

W serii 1 silnik 1.6 nie ma automatycznej kontroli poziomu oleju, w instrukcji każą sprawdzać ręcznie, w 2.0 jest wiec myśle ze w serii 3 moze być podobnie.

Rzeczywiście drogo jak na takiego golasa.

Raczej przemyślany wybór niż fantazja, mam to samo u siebie - im szersze opony tym łatwiej RWD się zakopuje w śniegu. A co w manualu ciężkiego? No dobra, a ile masz tego śniegu w ciagu roku? Głownie jeździmy po mokrym, ewentualnie suchym zmrożonym. A tam szersza opona powinna spisywać sie lepiej. Chyba ze chłopaki na kuligi jeździcie to rozumiem. Jazda w manualu wymaga duzo większej uwagi, zgrania sprzęgła z gazem, uważnej redukcji mając do dyspozycji duża moc i wąskie opony szczególnie w ziemie, gdy przyczepność jest często ograniczona. Oczywisice sa to sprawy do ogarnięcia ale mając ZF jest poprostu łatwiej.

400 hp RWD i opony 205. Masz Arek fantazje. Albo opanowanie:) Btw. myślę, że jednak automat robi robotę, w manualu byłoby ciężko.

Jak chłopak chce kupić E46 318i lub 320d to w tej cenie ciężko będzie znależć coś z xDrive. Jak masz ciężkie warunki to przede wszystkim się powinno jechać wolno. Osobiście 2 niebezpieczne sytuacje w zimie (jedyne) miałem w AWD. Bo myślałem, że jak mam AWD to mogę więcej. Jeżeli nie będziesz wciskał gazu w podłogę przy skręconych kołach to się nie zabijesz:) A dociążanie tyłu nie zaszkodzi, szczególnie przy gorszych oponach.

Ja bym brał miejsce w hali. Cena akceptowalna. Zimówki za kwotę pomijalną na rok w porównaniu do ww. sobie przechowasz. A jak będą chcieli bardzo ukraść to i tobą w środku zwiną, więc ani ani pojedyńczy garaż ani zamykany na pilot wjazd do hali garażowej nie będzie stanowił dla złodzieja problemu.

Max jest załeżny od skrzyni automat (manual). Spora szansa że na zimowych pojedzie szybciej (niekoniecznie bezpieczniej) ze względu na mniejsze opory toczenia i powietrza (węższa opona - z tego co pamiętam masz tak jak ja) Dane techniczne 118i prelift i 120i odnośnie predkości maksymalnej: 225km/h. Testowałem, rzeczywiście jest ograniczone elektronicznie przy licznikowych 225, więcej nie pojedzie, nawet z górki;)

Dokładnie, płynność jest kluczowa. Mniej spalisz jadąc ze średnia 130 po autostradzie niż 100 po drodze jednopasmowej. Ciekawostka, Kiedyś sie spieszyłem do roboty, 30 km po dwupasmówce z prędkościami 180-200 i spalanie wyszło 15-17 litrów.

Myślę, że nic dziwnego skoro podobne osiągowo Porsche kosztuje 1/3 więcej. Chociaż estetycznie rzeczywiście BMW najfajniejsze. A merolek najlepiej brzmi.