Nie do konca sie zgodze ze stwierdzeniem " tylko z silnikami powyzej 250 KM " ..w mojej bylej Mazdzie 6 z dieslem 185 KM mialem zrywana czasem trakcje na suchym na 2 czy nawet 3 biegu...poza tym wydaje mi sie ze 4x4 przydaje sie jednak nie tylko w zimie i tylko w gorach na osniezonych drogach..ale tez i latem gdy soczyscie pada...ja wzialem sobie ten krytykowany przez wszystkich balast/wieksze spalanie do slabego silnika, na jazdach probnych bowiem bardzo mi sie podobala trakcja w zakretach ,.. mile tez wspominam subarowskie AWD w Legacy :D Mazda ma FWD więc nic dziwnego, w RWD podczas ruszania masz dociążany tył po pierwsze. Po drugie, żeby zerwać przyczepność w automacie też się trzeba trochę natrudzić, po trzecie dzisiejsze kontrole trakcji itp. działają dużo lepiej i szybciej niż te sprzed 10-15 lat. Reasumując nawet w ulewnym deszczu mając co najmniej poprawne opony nie masz się czego obawiać. No chyba, że będziesz wjeżdzał z butem w podłodze w zakręty. Jak kogoś stać na Xdrive to spoko, natomiast nie jest żadną koniecznościa posiadanie go.