Witam,jak zwykle gdy jest problem to idziemy na forum po pomoc.. :D Na początek po krotce o aucie,mianowicie jako ze jestem zwiazany z motoryzacja (blacharz-lakiernik) kupilem dla zony 3-drzwiowa E81,sliczna bialutka z M-pakietem lekko uszkodzona. Wjechane bylo na pal blokujacy wjazd na ulice (Amsterdam ma duzo takowych zwlaszcza w centrum) wysuwany z asfaltu. Uszkodzenie w aucie nie wielkie,zniszczona dolana cześć zderzaka ,chlodnice i zagięte sanki na tyle mocno ze dosięgły silniczka od maglownicy a dokładnie modułu znajdującego sie na nim. W sumie uszkodzenie nie wielkie ,belka cala ,wygladalo to ze pal byl w trakcie wysuwania albo chowania ze tak nisko byly szkody. W kazdym razie to saniki "zebraly" cios.. Na szczescie udalo mi sie bez problemu kupic silnik z modulem sterujacym o identycznych numerach ale niestety nie dziala..okazalo sie ze na przewodzie plusowym doprowadzającym zasilanie do silniczka nie ma napięcia... :evil: Skrzynka z bezpiecznikami przeglądnięta 2 razy (jakże świetne miejsce zamontowania pff, wszystko jest na miejscu i okej. Oczywiście po podaniu osobnym przewodem z plusa silnik dziala jak lala. Po podpięciu KTS-a zero błędów, sam nie wiem czy jest gdzieś jakas druga skrzynka z bezpiecznikami,wiem ze ten plusowy kabel (dość gruby ze 40A) na pewno sie zetknął z masa i na pewno taki grubasek musi byc gdzies zabezpieczony tylko gdzie ??? Wie ktos z was moze ,srednio mi sie chce pruc schowek i wybebeszac cala skrzynke bezpiecznikow :(