Witam. Odebrałem parę miesięcy temu swoje wymarzone X5 40d. Od paru tygodni mam poważne problemy z tym egzemplarzem. Zaczynając od początku. Na niskich obrotach do 2 tyś auto nie jechało, powyżej było lepiej ale nie na tyle jak być powinno, więc oddałem auto do serwisu. Stwierdzono, że mała turbina się zacina i została wymieniona. Po odebraniu auta zapewniono mnie że jest wszystko ok. Po 2-3 dniach usterka się pojawiła ponownie, do tego doszła dziwna praca silnika, jakby nie chodził na wszystkie cylindry, więc oddałem go ponownie do serwisu. Po paru dniach, odebrałem auto tym razem wymieniono sterownik turbiny. Miało być wszystko dobrze, lecz nie było: dziwna praca silnika oraz brak mocy do 2.5 tys nadal się powtarzał, do tylna kamera cofania przestała działać,bluetooth czasami działał, kratka homologacji zaczęła skrzypieć. Sfrustrowany, po raz kolejny oddałem auto do serwisu, zapewniono mnie że już wiedzą, że w czym jest problem i wszystko będzie dobrze, przy czym wyjechałem z kraju na 3dni. Wczoraj pojechałem odebrać auto i okazało się, że Pan który odśnieżał parking, przypadkowo zahaczył pługiem moje X5. Efekt jest taki: wgnieciona klapa bagażnika, uszkodzony pas oraz zderzak, ogólnie koszmarny widok. Do tego wcześniejsze usterki nie zostały usunięte. Auto dalej nie jedzie do 2.5 tys, kosmiczna praca silnika, połączenie elektrycznej kosiarki z 3 cylindrowym dieslem, skrzypiąca kratka itp. Auto było 3 razy w serwisie i za każdym razem wracało z niego w gorszym stanie. Oczywiście, chcą wymienić klapę zderzak itp. a co do pracy turbiny, nie potrafią tego zrobić. Za auto zapłaciłem ogromne pieniądze a z nie mojej winy nie jest już "oryginalne" oraz serwis nic nie potrafi zrobić, auto jeździło optymalnie. Autem jeździ się strasznie niebezpiecznie żeby sprawnie jechało trzeba przekroczyć 2.5 tys obrotów. Pomyślałem o możliwości odkupienia mojego auta przez BMW oraz możliwej wymianie na inny model, koniecznie z homologacją a jak wiadomo to ostanie dni na odliczenie vatu. Jutro ma być zebranie zarządu i będzie omawiana sprawa mojego X5. Jestem przerażony nie kompetencją oraz niezdarnością serwisu. Jestem ich klientem od 2006r, myślałem, że będę się cieszył autem, a są z nim same problemy. Drodzy koledzy, proszę o wasze zdanie na ten temat. Co mam zrobić w zaistniałej sytuacji????