no właśnie wiec mozna tylko wnioskować ze kazde autko ma swoje wady i zalety... ja moga przygodę z kupnem zaczynałem w marcu, ponieważ autko generalnie zawsze naprawiam sam zależało mi na tym żebym nie musiał pod nim leżeć, wiec na pierwszy ogień poszedł a4 ale 2.0tdi to jakas pomyłka, później passat ale tam zawieszenie, pękające glowice, no i jakość wnętrza b7 to śmiech jechałem taxi passatem i auto mialo okolo 50tkm na liczniku, a wszystko w nim trzeszczało..... byly tez inne pomysły honda accord itd, ale nigdy pod uwagę nie bralem bmw, doczytałem ze silniki sa ok zawieszenie tez, trafił sie ten który mam z ksiazka serwisowa to powidzielismy sobie z zona czemu nie. Ale jak na auto tej klasy za te pieniądze spodziewał bym sie lepszego dźwięku... mam wrażenie ze kierownica chodzi ciężej niz w omedze, jak to u Was wygląda? bo jednym paluszkiem w miejscu nie ukręcę...