czerwony330d

To prawda, wszystkie części wymieniałem po to by nic się po podniesieniu mocy nie wysypało, bardzo życzę uzyskania takiego przyrostu mocy ale uważam że będzie ciężko, przede wszystkim wszystko zależy ile wypluje ci seria, jeśli auto będzie trzymało serię z lekkim przyrostem to jest do osiągnięcia to czego oczekujesz na nie pisałem ale moja E46 naprawdę miała zajefajnie ułożony silnik bo na serii wyszło 230 kucy i tak naprawdę było że auto wydawało się jakieś mocne jak je kupowałem a sprzedający sam określił że auto jest bardzo zdrowe i wynik jaki uzyskałem 297 koni to zaledwie 67 koni a można było więcej ale inne podzespoły nie dawały rady tego przenieść. Życzę powodzenia, pozdrawiam Mariusz.

Też tak uważam, nie było problemu tam wjechać?

Dzięki Paweł, mnie też trochę to zajeło :D

Naprawdę piękny kolor auta, felgi również ładnie współgrają z autem, ciekawi mnie to zdjęcie w podpisie a dokładnie gdzie zostało zrobione bo super wyszło :cool2:

Ja ci mogę wymienić :) tylko trochę daleko masz :?

Bitte schoen "Einstiegleisten"

Może ja odpowiem na to pytanie, bo ja miałem E46 zmodzone na prawie 300 kucy dokładnie na 297 koni i 618Nm, więc przede wszystkim by osiągnąć taką moc trochę mnie to kosztowało i wcale nie 5 tysięcy, zacząłem przede wszystkim od przygotowania silnika by nie było niespodzianek podczas robienia programu w Dynosofcie u Aligatora, wymiana kolektora ssącego na nowy, nowe koło dwu masowe i sprzęgło, napęd pasowy silnika kompletny, świece żarowe i sterownik, wszystkie poduszki silnika i skrzyni, skrzynia biegów, wtryskiwacze po tych wymianach byłem gotowy do robienia programu po pierwszej próbie wyszło 258 KM i Ali stwierdził że trzeba zmienić IC to koszt 1500 złotych zrobiony w firmie kokar z Dąbrowy Górniczej bo tym zabiegu Ali poprawił program i podciągnął na 276 KM ale nadal dążyłem do 300-stu koni, więc w MGmotorsport zrobiona DP za 900 zeta a końcowy wydech zakupiłem z Eisenmanna za 3000 tysie dokupiłem filtr powietrza K&N za 300 stówki i po ponownej korekcie wyszło 297 KM i 618 Nm i gdybym chciał iść dalej to musiałbym wymienić wtryski 535d 272 KM ale i tak niuton jest już tak potężny że koło dwu masowe wpada w drgania i wał napędowy również, choć nie do końca jest pewne co powodowało te drgania (wibracje) czyli wydałem prawie 6 tysi za części nie licząc części które wymieniłem w celu zapewnienia długotrwałej pracy silnika w nienagannym stanie za program u Alego zapłaciłem z korektami 1800 zeta więc cena urasta już do prawie 8 tysi a gdybym chciał osiągnąć więcej to wtryski używki z 535d to koszt 1800-3000 tysięcy w zależności co się trafi turbina hybryda 4000 tysie, sprzęgło wzmacniane od radzikowskiego lub sachs to znowu 2000 tysie lub więcej wrzucenie dwu masy na mocniejszą lub jednomas to znowu 2000 tysie lub więcej i w końcu wzmocniony wał to następna kwota o której nie mam pojęcia bo mnie nie interesowała i tak powoli dochodzimy do kwoty 20 tysięcy :shock: i być może po tych modyfikacjach osiągniemy 350-400 koni o ile bebechy to wytrzymają :lol: Tym samochodem tzn. E46 jeździ mój bardzo dobry kolega który już nic nie zmienia bo ta moc w zupełności wystarczy i jeszcze jedno po tych modach auto zrobiło już ponad 60 tysięcy i silniczek pracuje nadal jak należy :D Także 5 tysi to początek by osiągnąć jakiś poziom a jeśli chce się osiągnąć więcej to trzeba już wydać grubszą kasę. Pozdrawiam Mariusz. P.S. na DP jestem nadal chętny :D bo to naprawdę dobra cena, mam pytanko do kolegi Kacpercia a mianowicie ostatnio widziałem autko kolegi Plastick na sprzedaż czy je sprzedał z myślą o M3?

Dzisiaj po walce z usunięciem urwanej nasadki w śrubie zabezpieczającej a konkretnie rozwierceniu tejże śruby, dopiero dosłownie przed chwilą udało mi się skończyć zamontować markery ledowe, co prawda było z tym niemało roboty bo zakupiłem markery 40-sto Watowe H8 i trzeba było wszystko przerabiać a tak wyglądał jeden z tych markerów: http://imageshack.us/a/img19/4213/vtck.jpg Zdjęcie troszku nie bardzo wyszło ale każdy powinien wiedzieć o co chodzi z przeróbką by to pasowało do lamp przed liftem, zatem wcześniej moje ringi tak świeciły: http://imageshack.us/a/img843/8984/yoam.jpg A po zmodyfikowaniu i montażu wszystkiego tak teraz świecą: http://imageshack.us/a/img855/1530/89z4.jpg Tak jak już było pisane w wątku o ringach to w lampach przed liftem żadnych cudów się nie uzyska ale mi się wydaje że wyszło całkiem nieźle a jeszcze mam w planie spolerowanie delikatne szkieł reflektorów bo już troszku spiaskowane są i wtedy efekt będzie jeszcze lepszy, wiem że już późno ale przez tą śrubę tak długo mi zeszło :mad2:

Też myślałem o tych listwach Performance ale troszku mnie cena odstraszyła i problem podłączenia bo jeśli chodzi o elektrykę to akurat nie mój fach, ale jestem bardzo ciekaw efektu podświetlenia a mod na bardzo wielki plus :cool2: Jak będzie ciekawie wyglądać to może kiedyś się skuszę na te progi :D

To jest normalne że nic nie jest za darmo, sam wiem że to nie jest drogo, dlatego się zgłosiłem, cały czas się zastanawiam co może różnic DP 335d od 325/330d? Może kolega jak zrobisz ten DP to podasz mi dokładne wymiary wtedy sprawdzę u siebie czy to spasuje.

Wreszcie po ciężkim boju udało się odkręcić a w sumie rozwiercić śrubę, najpierw próbowałem usunąć pozostałości koronki z nasadki ale niestety to się nie udało pozostała koronka tak się wgryzła w ząbki śruby że nie było możliwości wyjęcia, z tą dłubaniną straciłem kilka godzin w końcu postanowiłem rozwiercić śrubę na przelot ale panowei nie łudźcie się że można to rozwiercić byle jakim wiertłem :nienie: Dopiero zakup wierteł kobaltowych z firmy DeWalt załatwiło sprawę a więc najpierw rozwierciłem śrubę na przelot wiertłem 5mm i pomyślałem sobie a może jest osłabiona to puści i spróbowałem przecinakiem i młotkiem odkręcać niestety po paru uderzeniach przecinak zrobił się okragły, wkurzyłem się i kupiłem przecinaki ze Stanleya ale te były za dobre bo ścinały kołnierz śruby, postanowiłem użyć wiertła 10mm i odwiercić do początku stożka śrubę oczywiście wiertło kobaltowe i jazda, wcześniej zmierzyłem zwykłą śrubę suwmiarką w którym miejscu kończy się stożek i powoli mierząc głębokość otworu suwmiarką wierciłem w końcu dotarłem mniej więcej do odpowiedniej głębokości i użycie młotka i przecinaka wystarczyło do ukręcenia łba, nastepnie koło zdemontowałem i pozostałą część śruby wykręciłem już praktycznie w palcach i to dziwne że nie szło wcale ciężko, po prostu śruba była po prostu naprężona przez felgę a nie zapieczona :shock: najważniejsze że udało się to zrobić nie uszkadzając moich felg Z-Performance 5 :D Przede wszystkim trzeba pamiętać by wiercić centralnie w środku śryby akurat wiertłem 5 mm nie trzeba być tak precyzyjnym ale 10-tką już trzeba się zrobić to jak najdokładniej by czasem nie uszkodzić gwintu w piaście lub felgi. To co pozostało ze śruby :D http://imageshack.us/a/img842/4034/9i03.jpg Teraz będę wiedział by tak mocno nie dokręcać śrub zabezpieczających :duh: Może komuś się przyda ten opis usunięcia śruby zabezpieczających aha co do sposobu jednego z kolegów przez nabicie nasadki 12-stokątnej to nie ma szans na nabicie jej, ponieważ jest zbyt mało miejsca a nawet gdyby się udało to nie wierzę by się udało odkręcić tą śrubę ona po prostu była zbyt mocno naprężona. Wszystkim którzy wypowiedzieli się bardzo dziękuję i pozdrawiam, mam nadzieje że nikomu się to nie zdarzy.

Widzisz tak to jest, jakby byłoby za darmo to byłoby chętnych multum :lol:

To głośne myślenie ci służy, tego nie brałem pod uwagę to chyba będzie najbardziej sensowne rozwiązanie, jutro będzie atak :cool2:

Tak tylko śruby wszystkie odkręciłem tylko śruba zabezpieczająca a konkretnie nasadka się ukręciła :x

W lato nie było problemu z odkręcaniem, dopiero teraz pierwszy raz taki problem, co do spawania to o tym myślałem ale boję się o uszkodzenie felg, co do nabicia to nie bardzo bo pozostała ukręcona połowa nasadki w śrubie i gdybym to usunął to mógłbym wtedy inną nasadką odkręcić śrubę bo ząbki w śrubie są ok ale dzięki za sugestie.

Dzisiaj chciałem zamontować led markery i w tym celu chciałem zdemontować koło i wszystkie śruby z dość dużym oporem odkręciłem i pozostała ostatnia śruba zabezpieczająca ori BMW i naprężyłem się i stało się ukręciła się nasadka i jej cześć pozostała w otworze śruby :duh: Masakra pomyślałem jak mogło do tego dojść i teraz mam problem jak to ogarnąć, może ktoś miał taki przypadek i zna jakiś pomysł na odkręcenie tej śruby, dzisiaj już byłem tak wkurzony że wypiłem ze cztery piwa i dałem sobie spokój ale jutro mam zamiar coś z tym zdziałać, przede wszystkim zależy mi na tym by odkręcić tą śrubę bez uszkodzenia felgi, może koledzy pomogą coś doradzą :(

Więc jako że nie posiadam już E46 ale sprzedałem auto mojemu koledze z pracy to również on u mnie je naprawia, więc ostatnio wymieniałem mu wahacze w aucie i były jeszcze ori zamontowane M-Pakiet z 2003 roku i przebiegiem 275 tysięcy :shock: teraz dopiero widać jak długo wytrzymują ori wahacze a na polskich drogach zrobione 65 tysięcy kilometrów reszta na niemieckich drogach, zamówiliśmy wahacze M-Pakiet z Lemfordera i zobaczymy ile wytrzymają na polskich drogach co do twojego problemu to 40 tysięcy to trochę mało ale na zużycie ma wiele czynników i drogi po jakich jeździmy, ja na przykład jężdzę uważnie i nawet najmniejsze dziurki omijam a inny kierowca nie zwraca na to uwagi i jeździ po kazdej dziurze i wyrwie, składaliśmy i skręcaliśmy na podnośniku i nie mam pojęcia czy sprawia to jakąś różnicę ale pożyjemy zobaczymy .

Konkret, jak naprawiać to nówka sztuka a nie jakieś tam półśrodki, regeneracje.

Potwierdzam, ostatnio u mojego kolegi wymieniałem świece i tak jak kolega wyżej napisał liczy się od przodu.

Zdradź choć rąbek tajemnicy :wink:

Przepraszam :oops: że cię nie wymieniłem ale jak byś zauważył dość chaotycznie opisany jest ten post, teraz się poprawię i to dzieki tobie udało sie ogarnąć temat węża odpowietrzenia zbiornika paliwa, więc już się nie dąsaj :wink: Przecież po całej operacji było zakropione :lol:

Nie pasuja do 335d jest troche innaczej. A dokladnie ci nie powiem, bo kolega mi mowil wlasnie od siebie. Swoja droga tez zrobilem kiedys zbieranie na Downpipe. Odezwaly sie dokladnie 2 osoby... Trzymam wam kciuki! Bo ja jedynie wyjalem sam DPF i zostawilem Katalizator. I nie mialem zadnych problemow. Nie zapomnac wyprogramowac ;-) Tak tylko filtr wygląda identycznie i obejma z wyjścia z turbo jest taka sama jak w 330d http://www.bmwstore.pl/pl/katalog/obrazek/155451/686x484 Tak wygląda filtr 330d: http://www.bmwstore.pl/pl/katalog/obrazek/169636/686x484 Więc czym się różni, nawet umiejscowienie czujników na filtrze jest taka sama: http://www.bmwstore.pl/pl/katalog/obrazek/155450/686x484 Tak umiejscowione są czujniki w 330d: http://www.bmwstore.pl/pl/katalog/obrazek/169637/686x484

Kolego, niczym się nie różni od twojego kolektora, możesz śmiało brac na realoem sprawdzone i są o takich samych numerach fabrycznych.

A co twój jest rozklekotany czy w jakim celu chcesz go wymienić? Moim zdaniem te kolektory niczym się nie różnią :)

Wydaje mi się że do 335d też powinien pasować bo jest takie samo wyjście z turbiny na DPF jak w 325d, 330d czujniki na DPF są tak samo rozmieszczone jak w 335d więc powinno pasować jak co to ja się piszę. Jeśli się mylę to niech mnie ktoś poprawi. 1. Czerwony 330d