Podejrzewam że kolega jak kupił w komisie to na 100% nie ma wpisanego przebiegu na fakturze zakupu, a po drugie kwota na fakturze jest o 20-30% niższa niż dał w rzeczywistości za nią. Więc nie będzie mu się kalkulowało oddać auto , możne tylko spróbować wymusić jakaś rekompensatę. Jeżeli się wystraszy gość w komisie to może mu się udać, a jeśli nie to pozostaje sprawa w sądzie więc będzie musiał trochę zainwestować w adwokata i czasu i nerwów. A co do określenia przebiegu z dokładnością do 20% to zależy od auta. Kolega kupił e46 kombi z przebiegiem ok.180.000 km a kopana była z ponad 300.000 po aucie ani w środku ani z zewnątrz nie było śladu, na wielu wahaczach jeszcze pokrywał się rok z rokiem produkcji. Środek był idealny, drzwi zamykały się elegancko żadnych luzów nic, fotel nie rozhuśtany. Dużo łatwiej jest określić przebieg aut tańszych " budżetowych, typu punto, astry i tego typu. Po nich widać od razu że zamiast 60.000 km maja 160.000 km. Bo te materiały są słabszej jakości i zaczynają trzeszczeć i wycierać. zgadzam sie z przedmowcą juz w audi czy vw jest duzo łatwiej stwierdzic przebieg i wiele tworzyw sie łuszczy bmw z tamtych lat bardzo wolno sie wycierały