Auto było sprawne ale poszło po zakupie do ASO BMW na sprawdzenie co i jak plus delikatny tuning silnika (na ok 280 KM). Okazało się, że do naprawy i/lub wymiany było kilka spraw - m.in.: - przewód doładowujący - zaślepki klap kolektora - pierścień podporowy kol. ssącego - elektro zawór AGR - przetwornik ciśnienia AGR - oleje filtry coś tam w zawieszeniu itp nie mające wpływu na pracę silnika. Po odbiorze auta szok! Pali mało a idzie elastycznie może nie jak burza ale naprawdę super. Radość trwała kilkanaście kilometrów... potem żółw a spalanie ponad 12 (a było powiedzmy 7-8 mowa o trasie). Auto wróciło do serwisu coś tam znaleźli, poprawili i... to samo po parunastu km radości z dużej mocy i małego spalania- spod świateł brał mnie stary focus czy emerytka w clio a spalanie jak w V8... Trzeci raz powrót do serwisu i mała rozpacz bo silnik znany, robią takich dziesiątki a może i setki i brak pomysłu co może powodować te objawy. Silnik przy stałej prędkości lekko faluje - obroty lecą w górę bardzo delikatnie i opadają. Nie chcę od Was hejtu na serwis i porad typu jedź i niech oddadzą kasę czy coś tylko podpowiedzi co to może być? DPF nie wyrzuca błędu, przepływomierz sprawdzony, wszystko niby gra a auto ma słabą moc i pali o 1/3 za dużo... Wgrali mi teraz coś co zczytuje dane o dawce, spalinach itd i na tej podstawie będą myśleć co dalej ale dali do zrozumienia, że pomysły po trzeciej wizycie się skończyły. Co może powodować, że pali 10-11 litrów gdy jadę 60km/h a na niskich obrotach jest żółw? Co powoduje falowanie obrotów silnika?