Na silniku błędy 2D11, 2C6D, 2C6E, 29F4 plus kontrolka silnika. Po skasowaniu po miesiącu wracaja. Na razie nie ma różnicy w spalaniu, silnik pracuje równo, ale szczerze mówiąc nie pamiętam kiedy wymieniałem sondy lambda i zdaje sobie sprawę że się kończą. Jakie polecacie? Jeśli chodzi o tą przed katalizatorem to myślę o Bosch, np takiej https://allegro.pl/oferta/sonda-lambda-bosch-0258007274-11787530283-10030838318?utm_medium=app_share&utm_source=facebook Co do tej za katalizatorem to dość tanie są Magneti Marelli https://allegro.pl/oferta/sonda-lambda-bosch-0258007274-11787530283-10030838318?utm_medium=app_share&utm_source=facebook Bosch albo NGK kosztuje około 3x drożej. Orientuje się ktoś co to jest warte? Podrzucie swoje opinie?