Bagor

Piszecie jakby było testowane coś "nowego", a tak wcale nie jest, bo modyfikacje do silników wolnossących robię już od wielu lat. Opinii też jest pełno, wykresy też można znaleźć. Polecam użyć wyszukiwarki, bo nie jest to jedyne forum (sporo opinii na tym forum zostało niestety usuniętych), na którym można znaleźć opinie. Dla przykładu wykres z silnika M50: http://bmwklub.szczecin.pl/forum/viewtopic.php?p=139521#139521 Wklejam go tutaj jakby komuś nie chciało się logować na tym forum, ale warto żeby przeczytać pełny opis. http://i.imgur.com/46slOlL.jpg To nie jest tylko potwierdzenie na papierku, ale auto teraz objeżdża na 1/4 mili teoretycznie mocniejsze auta. Modyfikuję dużo nowsze auta - turbo benzyny jak i turbo-diesle - ale robienie modyfikacji do silników wolnossących sprawia mi przyjemność, bo jest to dużo większe wyzwanie uzyskania dobrego przyrostu, niż w samochodzie z turbiną. Do tego potrzebna jest wiedza i umiejętności. Spalanie przy zachowaniu tego samego stylu jazdy pozostaje na tym samym poziomie. Za dużo sugerujesz się opiniami ludzi, którzy nie mają pojęcia o chiptuningu silników wolnossących. Tacy ludzie czerpią wiedzę tylko z for internetowych i bezmyślnie powielają te same informacje. To już się ciągnie od lat i pewnie nigdy się nie zmieni. Trzeba myśleć samodzielnie. Na szczęście chociaż na forach amerykańskich jest dużo większa wiedza na ten temat. Też pozdrawiam :)

Na to pytanie też już Ci odpowiedziałem :) Tutaj: viewtopic.php?p=1820672#p1820672 Po prostu podmieniasz kość i to jest wszystko co musisz zrobić

Tutaj jest odpowiedź na Twoje pytanie: viewtopic.php?p=1798131#p1798131 W większości przypadkowy nie trzeba lutować, tylko wystarczy wyjąć stary chip i włożyć nowy.

Możesz kliknąć na link w moim podpisie ;) Tam znajdziesz wszystkie informacje.

Zgadza się. Nie potrzeba przeprogramowywać ani wykonywać żadnych dodatkowych czynności. Odczyt oryginału w tym starym sterowniku jest zbędny, bo każdy soft z tym samym numerem jest w środku identyczny. Wystarczy tylko podmienić kość.

K8v8M, gdy pewne kondycje zostaną spełnione, w modułach CAN-bus są zapisywane takie wartości jak maksymalny moment. Jest z nimi możliwa komunikacja, więc nie jest to sprawa nie do obejścia. VAG stosuje w swoich sterownikach inną metodę (którą można obejść), BMW jak widać inną. Na BMW nie ma znanego mi sposobu, jednak - po pierwsze - nie jest to póki co bardzo pożądana funkcja, więc priorytet jest dosyć niski, a po drugie - nie ma zabezpieczeń zrobionych przez człowieka, których drugi człowiek nie mógłby obejść. Oczywiście nie oznacza to, że każde dotychczas stworzone zabezpieczenie zostało złamane, weźmy jako przykład z kryptografii ECDSA, które prawidłowo zaimplementowane, nie zostało jeszcze przez nikogo złamane. Pozdrawiam

W sterownikach silników TD/TDS w 95% przypadków chipy są w podstawkach. Wystarczy wtedy tylko wyjąć stary chip z podstawki i włożyć nowy. Podstawka wygląda tak: http://oi60.tinypic.com/fdhycw.jpg W pozostałych przypadkach chip jest przylutowany - procedura jest taka jaką opisał carl0s, czyli należy wylutować stary eprom, wlutować podstawkę (zawsze ją dołączam gratis) i włożyć w podstawkę nowy chip. Jednak jak wspomniałem, przylutowany chip występuje rzadko.

Z tego co pamiętam, to pisał to jakiś użytkownik nie mający z tą dziedziną nic wspólnego. Nie rozumiem skąd u ludzi się biorą takie wymysły :) Jak znajdziesz moje posty, to zobaczysz że jest dokładnie tak jak wtedy pisałem. Co się udaje na zachodzie? Nic się nie udaje i nie wiem skąd masz takie informacje, bo nic takiego nie ma :) Większość tunerów nie ma pojęcia o komunikacji ze sterownikiem i jego zabezpieczeniach, bo zwyczajnie nie jest to ich fach. Tak jak GC-S wspomniał, każdy liczy na to, że firmy takie jak CMD, Alientech, Dimsport, etc. "rozwiążą" problem. Wyjątkiem jest tylko parę firm tuningowych, które mają swój R&D utworzony do tego celu na własne potrzeby. Nie wydaje mi się, żeby akurat w tym przypadku chodziło tylko i wyłącznie o sprzedanie informacji z fabryki lub bezpośrednio od któregoś inżyniera, chociaż bez wątpienia byłoby to przydatne. Chodzi o nową architekturę i sposób komunikacji.

Z wersji mocy wymienionych silników można wywnioskować, że nikt nic nie pomylił ;) Wspomniane 523i z F10 to silnik N53 czy też E89 sDrive23i z silnikiem N52, o którym mówił chendo. Tak więc nikt nic nie wspomniał o N20. Można jeszcze dodać, że programowanie w silnikach N20 (gama sterowników Bosch MEVD17xx) nie jest za bardzo możliwe. Ogólnie znanej prawdy? chyba od 2-3 lat :) Właśnie mocne benzyny modziło się do niedawna najbardziej, zmieniało się układy wydechowe, kolektory, czasem wałki potem trzeba było to wystroić, efekty były naprawdę ciekawe, a silnik nie tracił na trwałości, no ale trzeba było się na tym znać. Teraz oczywiście dużo łatwiej zwiększać ciśnienie doładowania, poza tym nikt już mocnych N/A nie produkuje więc i oferta tunerów się zmieniła. Te "ogólnie znane prawdy", to najczyściej herezje wygłaszane przez forumowych mędrców i niestety dalej powtarzane przez kolejnych ludzi bez uprzedniej analizy ich prawidłowości (oczywiście bez obrazy dla nikogo). Chyba nie od dziś wiadomo, że fora są pełne niespełnionych filozofów a nieprawidłowych informacji jest cała masa. W pełni się zgadzam z tym co napisałeś. Jedyne co mogę dodać, to że nie jest do końca tak iż nikt nie jest już zainteresowany robieniem takich modyfikacji. Cieszą się one nadal dużą popularnością w szczególności w starszych modelach BMW - zresztą taki trend w naszym kraju dotyczył głównie takich aut.

N43 to silnik benzynowy a nie diesel. Podane przyrosty dla tego silnika są nierealne.

Co ma wspólnego chip z opisanym objawem? Tutaj nie ma żadnej korelacji. Do d*** to może być tylko mózg tego mechanika :) Jeśli po oddaniu auta mechanikowi pojawiły się problemy - to tak na zdrowy rozum - co ma to wspólnego z chipem? Wydaje mi się, że sam też powinieneś dojść do takich wniosków. Są to standardowe objawy źle ustawionej pompy. Problem z obrotami świadczy o źle ustawionej dawce. Regulacja czegoś takiego dla pojętego mechanika jest bardzo prosta. O takim problemie - w przeciwieństwie do tego co napisałeś - możesz znaleźć wiele tematów (zerknij np. na forum bmw-diesel). Twój mechanik jest zwykłym partaczem i oszustem, bo brak swoich umiejętności w regulacji pompy próbuje perfidnie zwalić na chip. Po prostu oddaj do normalnego mechanika na ustawienie pompy i będziesz miał problem z głowy. Jeśli mechanik będzie miał nadal problem ze zrozumieniem tego, to warto mu pokazać mój temat z setkami opinii: http://bmw-diesel.pl/forum/viewtopic.php?f=4&t=1316 Możesz mu także przesłać kontakt do mnie na email: [email protected], to chętnie mu wytłumaczę, że wina leży w jego braku wiedzy i umiejętności.

Modyfikuję różne auta różnych marek. Jeśli chodzi o wspomniane M50, to przesyłam wykres po modyfikacji (BMW E36 325i). Auto w serii miało 185KM, po modyfikacji 201KM. http://img854.imageshack.us/img854/1300/bmw325hamownia.jpg

To źle mówili. Już to wyjaśniłem wcześniej, cytuję moje słowa z jednego z poprzednich postów: "sterowniki Bosch EDC17CP45 dotyczy np. E71 X6 xDrive40d a Bosch EDC17C41 np. w E82 120d. Te sterowniki (EDC17CP45 i EDC17C41) występują też w modelach Fxx, ale NIE są obsługiwane - jest to zupełnie inna bajka. Nazwa jest ta sama, ale sposób połączenia inny." Czyli inaczej mówiąc, sterowniki silników N57 znajdujące się w E90, E71, E82, etc., pomimo posiadania tej samej nazwy kodowej, są w rzeczywistości "inne" niż te znajdujące się w modelach Fxx. Po prostu ci tunerzy myśleli (lub nadal tak myślą), że jak jest ta sama nazwa kodowa sterownika, to jest on taki sam... Ale nie jest. Polecam też przeczytać raz jeszcze moje poprzednie posty, tam znajdują się wszystkie informacje. Nie kłamali, tylko po prostu mają braki w wiedzy - stąd te sprzeczności. Mówienie, że się było pierwszym w Polsce i do tego jeszcze bycie dumnym jak paw, jest wyjątkowo niesmaczne w podanym kontekście. Być może osoby to czytające nie rozumieją, ale każdy kto zajmuje się chiptuningiem popuka się w głowę jak można takie coś w ogóle powiedzieć do klienta. Postaram się to zobrazować w prosty sposób, by obnażyć prawdę o tym jak się "wychwalił" ten tuner. Tuner polega na posiadanym sprzęcie (najczęściej od CMD, Dimsport czy Alientech) podczas połączenia ze sterownikiem, wiedza nie gra tutaj praktycznie żadnej roli. Prawda jest taka, ze posiadając któryś z tych sprzętów, każdy mógłby połączyć się ze swoim sterownikiem - wraz ze sprzętem jest gotowy schemat podłączenia i nie ma tutaj jakiejś większej filozofii. Wszystko jest podane jak na tacy - tuner podłącza się według schematu, następnie wciska "read", potem "write" i na tym się kończy jego "robota" jeśli chodzi o komunikację ze sterownikiem. Mając więc taką wiedzę, czego takiego niezwykłego dokonał ten tuner, że był z siebie taki dumny? Bo podłączył się sprzętem według gotowego schematu jaki posiada wielu innych tunerów? I skąd był taki pewien, że był pierwszy, skoro cała reszta tunerów w Polsce posiadających ten sam sprzęt mogła zmodyfikować też ten silnik tego samego dnia (każdy posiadacz sprzętu ma dostęp do aktualizacji protokołów w tym samym czasie)? Bardzo słabo to wygląda, że taki "bóg" tuningu opowiada swoim klientom takie "tanie" gadki. Oczywiście klient nie ma o tym pojęcia i wychodzi z myślą "jaki z niego dobry tuner - złamał jako jedyny i pierwszy w Polsce zabezpieczenia lepsze niż w banku" :mrgreen: A potem pojawiają się na forach rzesze kulających się wręcz po ziemi wyznawców swojego "tuningowego boga", bo usłyszeli jakiś stek bzdur... Prawda bywa często zupełnie inna. I jeśli chodzi o to, że "łatwiej włamać się do banku niż do tego auta" (cytowana rozmowa była odnośnie modyfikacji, więc domyślam się, że chodziło mu o "sterownik" a nie włamanie do całego "auta"), to ten tuner nie ma zielonego pojęcia na czym i jak polega komunikacja z tym sterownikiem. Oczywiście wiadomo, że chciał się pokazać "jaki on to jest super", że umiał "złamać" zabezpieczenia tego sterownika, jednak jak już wiemy, to jedyne co zrobił to podłączył sprzęt, spojrzał w schemat i tyle z tej jego "dumy"... Całą robotę wykonał sprzęt - brawa należą się R&D producenta sprzętu a nie temu dumnemu z jakiegoś powodu "pawiowi". Jeśli są to faktycznie dokładnie zacytowane jego słowa (a mam wiele powodów by w to nie wątpić, z pewnością inni zaznajomieni w temacie też :mrgreen:), to jest to krótko mówiąc żenujące. Albo jest to celowe kłamanie by "pokazać" się przed klientem albo może po prostu jest to jakieś rozrośnięte do granic możliwości ego.

Cieszę się, że doszliśmy do porozumienia :) Też chętnie podam Ci rękę :handshake: Odpowiem krótko - nie. Podajesz kompletnie błędne informacje. Jeśli chodzi o sposób modyfikacji wymienionych tunerów, to nie mam pojęcia skąd to wziąłeś. Jaki opornik, "stoper", magiczne skrzyneczki? Jaka wiedza? Bez urazy, ale to brzmi jak science fiction :) Podłączasz sprzęt i podłączasz się według schematu producenta. Na tym się kończy robota chiptunera i jego "wiedza". A żaden z wymienionych tunerów nie zrobił modyfikacji tego sterownika, bo jeszcze nie ma nikogo komu by się to udało - w Europie i na całym świecie. Podkreślę słowo "nikogo", jakby ktoś z czytających miał problemy z czytaniem :) Mimo wszystko widzę, że niektóre osoby dalej piszą w tym temacie odnośnie możliwości zrobienia modyfikacji (chiptuningu, nie BOXa), mimo że NIE można tego zrobić (odsyłam do moich wcześniejszych postów). Nie wiem jak to zrozumieć, ale ja już nic na to nie poradzę - niech każdy sobie "wierzy" w to co chce. Ja czasu nie będę więcej tracił na powtarzanie w kółko tego samego :)

Jak napisałeś, detailing to fajna zabawa, ale kosztowna, choć jak się oprzeć na testerach to nie jest wcale drogo i można niezły zestaw sobie ułożyć. Jeżeli chodzi o wosk Collinite 476, to chyba najtaniej można go kupić teraz w Wax Paradise: http://www.waxparadise.pl/produkt,Collinite-476s-Super-Doublecoat-Auto-Wax,6274.html (za 66,90zł to jest niezła okazja). Swoją drogą nie dawałbym Black Hole pod Collinite 476, bo nie wytrzyma miesiąca. Ten wosk nie sprawdza się z tą odżywką, bo Black Hole skróci trwałość. Szampon Megsa jest taki sobie. Ja wolę szampon Duragloss 901. Używałem różnych szamponów, ale Duragloss 901 jakoś najbardziej mi podszedł i przyjemnie się nim myje i pachnie super. Ręcznie nie uzyska się efektu jak po polerce u jakiegoś detailera, ale i tak auto będzie wyglądać lepiej niż 90% aut na drodze. Potrzeba jedynie kupić glinkę, pastę polerską do ręcznego stosowania (można nie kupować, ale efekt będzie gorszy), cleaner oraz wosk/sealant i ewentualnie jakiś wosk w sprayu/QD, żeby po myciu auta efekt przedłużyć. Do tego aplikatory, mikrofibry i gotowe. Opcjonalnie APC (warto), dressing do plastików wewnątrz i na zewnątrz auta. Koszt wcale duży nie będzie.