WOWO_
-
Postów
170 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Odpowiedzi opublikowane przez WOWO_
-
-
Ile razy trzeba powtarzać że tych turbosprężarek się nie regeneruje. Garret nie produkuje cześci zamiennych to turbo z VNT. Robione to jaest n ajakichś badziewiach z chin i albo piardnie od razu, albo za jakiś czas. Jedym słowem nie warto, trzeba zainwestować w nówke i mieć problem z głowy.
-
Nic nie trzeba z szyby wybijać....
Rozkręcasz plastiki i cały mechanizm wychodzi bez problemu. Teraz dopiero wybijasz mając to w ręku, wiec niema z tym żadnego problemu.
Robiłem to pare miesięcy temu :)
-
Uporałeś się z tym sprzęgłem?? Jakij marki kpl zakładałes?
-
M330d :arrow: S4 fajne auto, tylko nie V8 Q tip, tylko i wyłacznie 2.7BT Q manual. Do tej pory poruszałem się tylko i wyłacznie 4 pierścieniami więc jestem na bieżąco w temacie. TIP niestety też się sypie, za to napęd jest na prawde pancerny. Ceny części które podałeś to jakiś żart. Tarcze to wydatek około 350zł/szt !!! Klocki bankowo w graniach 200-2300zł. Wahacze markowe 1000zł które bedziesz wymianiał częściej niż olej. poza tym wieczne problemy z ręcznym :/
-
320d ma dużo gorsza kulturę pracy, osiągi też nie powalają na kolana, a silnik lata po komorze jak żyd po pustym sklepie. Nie mówie tu o obecnych klekotach w 4 cylindrach bo to już fajne, dobre jednostki, tylko o e46.
Utrzymanie większe w 330d??? Ciut wiecej oleju, minimalnie wicej paliwa i chyba ubezpieczenie, a reszta?? Myśle że na podobnym poziomie.
-
Tylko 330d. Diselki w 4 cylindrach, to nie oszukujmy się kondony... Nie sądze również że w kosztach utrzymania jest jakaś kolosalna róznica.
-
Podpiąć aku do + i masy pod maską.
-
Każdy chwali swoje, ale pomiędzy 2.0d i 3.0d jest przepaść i nie można tych silników porównywać. 3d jest górą pod każdym względem. Napęd X jest fajny, przydatny, lepiej auto się prowadzi i zachowuje. Fakt jest droższy w przypadku awarii, ale w zasadzie ile raqzy może się zapsuć??
-
ale po to ma w sobie grzałkę, by momentalnie osiągała temperaturę roboczą...
-
Przy wywalonej uszczelce bedziesz miał parowóz, ale tylko wtedy gdy woda pójdzie do oleju.
W Twoim przypadku obstawiałbym parę wodną. Przy tych temperaturach i wilgotnosci to normalne zjawisko.
-
Bez sprawnej pompy paliwa - tej w baku auto nie odpali, nie mowa o jakiejś jeździe !!!
Podepnij kompa i sprawdz czy DDE zapisał jakieś usterki.
-
Dodam jeszcze jedno. Niejednokrotnie w zimowych warunkach auto z napędem na 4 łapy + letnie oponki, będzie prowadziło się lepiej niż ośka na zimówkach.
-
Użytkuję ixa już drugi rok. O ile w suche dni róznica w prowadzeniu do ośki jest minimalna, o tyle jazda po mokrej i luźnej nawierzchni jest prawdziwą frajdą i przyjemnością. Trzeba nie lada starań wy wytrącić auto z załozonego toru jazdy. Rozkład siły napędowej na 4 koła pozwala lepiej wykorzystać moc i moment oraz znacznie precyzyjniej kierować pojazdem. Trzeba się tylko nauczyć prowadzić takie auto, bo technika jazdy diametralnie różni się do ośki. W momencie krytycznym gdy tył ucieka w ośce popuszczamy na moment gaz, w 4 napędowcu trzeba go mocno docisnąć, by przód zacząl wyciągać auto.
Co prawda napędowi temu dużo brakuje do audikowskiego Quattro na Torsenie, ale spokojnie na początek przygody z 4 łapami daje radę.
-
Pierwszym ograniczeniem w modach M57 i M57N jest sprzęgło!!! 270PS i ponad 600Nm jest do ogarnięcia z tego tego drugiego o ile sprzęgło na to pozwoli. Często niestety tnie się moment, bo uslizgi sprzęgła uniemożliwiają wykorzystanie tego potencjału.
Napęd ma się bardzo dobrze i nic niepokojącego się nie dzieje.
-
taszko82 napisał:
Próbowałeś się z tymi parametrami z 3 litrową benzyną ??Jak możesz to pochwal się jak to autko jeździ w porównaniu z jakimiś innymi autami, które napotkałeś na drodze ?
Powiem szczerze, że z rolowanego chyba nikt mi jeszcze dupska nie złoił. Aczkolwiek porównując elestyczność z moją ex Audi A6 2.5TDI 200PS 390Nm jest nieznacznie na + dla bawarki, pomimo ogromnej róznicy w momencie. Starty napędu i przełożenia skrzyni robią swoje. Jednak wystarczyć przeredukować i sytuacja sie diametralnie zmienia.
Z kreski rzadko startuję bo szkoda mi auta, chyba że ktoś ostro podkusi. Jako, ze mam xd, to 30000obr/min strzał ze sprzegła i jestem daleko w przodzie. Nie mam kłopotów z przyczepnością. E36 328i nie jest żadnym problemem...
Rado_! :arrow: przecież to że masz ixa nie stoi na przeszkodzie do zamodyfikowania ECU. Baaa nawet lepiej bo będziesz miał cały czas trakcję. Obecnie nie wyobrażam sobie jazdy RWD z momentem ponad 500Nm, tym bardziej w warunki jakie mamy ostatnio.
-
taszko82 napisał:
Skoro wszystko było ok. to dlaczego zmieniłeś program na słabszy ? Czy powodem było sprzęgło czy tez może coś innego … za bardzo kopcił … ?a gdzie ja napisałem, że zmieniłem na słabszy...?? Został najmocniejszy setup 237PS 520Nm praktycznie bezdymnie.
-
taszko82 napisał:
Kolego 237KM to chyba zacny wynik jak na ten model silnika. Czy robiłeś coś oprócz programu, że udało się wykrzesać tyle koników ??Ile już przejechałeś na tym chipie i czy miałeś jakieś usterki po modyfikacji ?
Podobno wynik jeden z lepszych, wg mojego tjunera. Program, zepsuty wydech i chyba zdrowa seria.
Jeżdżę tak około 1,5roku. W tym czasie miałem 3 różne setupy i ostatecznie został obecny. Usterek brak. Jedynie sprzęgło odmawia posłuszeństwa. Seria jest zdolna przenieść około 220PS 495Nm.
-
Nie bede polemizował co lepsze, 2 czy 3 litry w klekocie. Każdy ma inne priorytety, jednak sama kultura pracy jest przepaścią pomiędzy tymi jednostkami. 3.0d 184PS wystepował przed i po lifcie. Po modyfikacji ECU na prawdę zacnie się to porusza. U siebie mam 237PS 520Nm i uważam że osiągi sa na bardzo przyzwoitym poziomie i nie jedno pseudo sportowe auto się juz nabrało. Spalanie też nie jest jakoś przerażająco większe niż w 2.0d. Tak, czy siak każdy musi znaleźć jakiś kompromis i wybrać coś dla siebie. Jeśłi chodzi o usterki, to cóż. To nie sa już nowe auta, mają troche w kołach i wszystko moze się zdarzyć.
-
arek1234 :arrow: pokaż wykres, a zobaczymy, czy to co mówisz ma sens :) Przy podobnej mocy i momencie liczy się rozkład kresek i pamiętaj, że wystarczy program w 3.0d i ten Twoje roztelepane 4 garnki bedą daleko w tyle....
-
U mnie "pstryk" jest wyraźnie słyszalne. Zreszta w każdym aucie to słyszałem. Możesz na test poprosić drugą osobę, otworzyć maskę i niech się wsłuchuje w czarna skrzynkę z przekaźnikami na podszybiu - strona kierowcy.
-
Szlag mnie czasem trafia jak przeciętny użytkownik nie wie że akumulator mu się skonczył. PORAŻKA !!!!
-
Zgasnięcie kontrolki, oznacza tylko że wg ECU można już uruchomić silnik, bo komora jest dostatecznie nagrzana. Nie oznacza to jednak, że świece przestały grzać.
Zróbcie mały test:
Przkręćcie zapłon i czekajcie az kontrolka zgaśnie. Zachowajcie cisze w aucie poczekajcie jeszcze kilka sek. usłyszycie "pstryk" wtedy dopiero przekaźnik rozłącza i wiece przestaja grzać.
-
Na pewno cos się dzieje ze sprzęgłem. Jednak jesli dobrze wysprzęgla, nie ślizga się, ja bym na razie jeździł i obserwował.
Na samo słowo sprzęgło w 330d mam dreszcze. U mnie pojawiały się lekkie poślizgi i tez zdecydowałem się na wymiane kpl i teraz poslizgi mam jeszcze większe. Juz kilka tygodni z tym walcze - na razie bezskutecznie :/
-
W 3.0d, 2.5d i 2.0d jest problem ze sprzęgłem. Wysoki moment powoduje jego uślizgi i pomimo wymiany kpl problem czasem pozostaje :/
330xd utrata mocy
w E46
Opublikowano
Turb mogło paść bez żadnych objawów, tak było i u mnie. Tyle że ja załatwiłem na własne żądanie bo przegoniłem auto przez około 100km z obrotami pod czerwone pole :D
Tych sprężarek sie nie regeneruje. Garrett nie produkuje częsci zamiennych i wszystkie regeneracje sa na chińskich wkładach :)
Jeśli chcesz jeździc długo i bezawaryjnie tylko nówka.. Zregenerujesz bedziesz miał problemy jak nie dziś to za miesiąc, za pół roku, rok...