Zacytuję poniżej odpowiedź przedstawiciela znanej firmy olejowej na temat stosowania olejów o wyższej lepkości niż jest zalecana, każdy niech sam wyciągnie wnioski i zdecyduje. Podsumowując. Który olej będzie lepszy? To wiedzą tylko pracownicy laboratoriów, w których prowadzi się bardzo zaawansowane badania olejów. Pamiętamy też, że nie każdy olej sprawdzi się w każdym silniku. Świat olejów nie jest czarno-biały. Olej zawsze musi być dobrany do wymagań producenta silnika i sposoby eksploatacji auta. Myślę, że ciągnące się latami, internetowe dyskusje o wyższości jednych olejów nad drugimi są trochę stratą czasu. Żeby pozwolić sobie na żonglowanie olejami w silniku, trzeba mieć już sporą wiedzę. Najlepszym przykładem niech będzie coś, co przeczytałem na forum pewnej japońskiej marki. Otóż, kilku użytkowników pochwaliło się stosowaniem olejów o wysokiej lepkości. Problem jest taki, że do tych silników wymagane są oleje o niskiej lepkości. Wynika to z konstrukcji tych silników. Stosowany przez nich olej, skąd inąd, bardzo wysokiej jakości, nie sprawdzi się. Po pierwsze, będzie wolniej przepływał przez węzły tarcia, a to spowoduje gorsze odprowadzanie z nich ciepła. Po drugie, to może być nawet ważniejsze, jeśli zastosujemy olej o zbyt dużej lepkości to będzie on narażony na przegrzanie. Dlaczego? Lepkość charakteryzuje tarcie wewnętrzne płynu. Jeśli płyn o dużej lepkości będzie poddawany ścinaniu, to co powstanie? Otóż to! Powstanie ciepło. Olej będzie się szybciej utleniał. A tego nie lubimy w węzłach tarcia. Pomijam utrudnioną pompowalność oleju. Nie kombinujcie z olejami.