Zgadza się ale to nie oznacza automatycznie że oleje o nowszych normach stały się gorsze, laboratoria pracują pełną parą, technologia idzie do przodu, ograniczone popioły siarczane, fosfor i siarka zostały zastąpione innymi dodatkami uszlachetniającymi które bardziej dbają o czystość i równie dobrze zapewniają ochronę (bor, molibden, magnez), np. norma VW 504 00 507 00 która jest jedną z najbardziej wymagających norm, żeby dany olej mógł otrzymać tą normę to olej musi wytrzymać 650 godzin ciężkiego testu pod obciążeniem bez utraty lepkości, starsze normy musiały przejść ten sam test ale trwał tylko 250 godzin. Sam od 10 lat jeżdżę na olejach zrobionych głównie na bazie HC z normą BMW LL04 i nigdy nie miałem żadnego problemu z silnikiem czy turbiną choć samochody miały podniesioną moc i jazda nie była emerycka, najważniejsze to skrócenie interwału i nie potrzebne są żadne dodatki do oleju czy duże ilości bazy syntetycznej.