Skocz do zawartości

morcine

Zarejestrowani
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    e46 320d swap 330i
  • Lokalizacja
    Sosnowiec

Osiągnięcia morcine

Debiutant

Debiutant (2/14)

0

Reputacja

  1. wychodzi że układ separatora sprawny, nic się już nie wymodzi i nie ma co szukać, winny przepływomierz.
  2. Czyli tak jak myślałem. Przy czym AD.2 to masz gruuuuuubo na wolnych obrotach. Zacznę pogodę przewidywać :D Zacznę marudzić Ci jeszcze raz o szczelność zanim wywalisz 1000zł na przepływomierz. Zrób jeszcze jeden test separatora bo nie wiem czy sprawdzałeś wcześniej ( nie chce mi się czytać cały temat od początku a późno już ) Na wolnych obrotach odkręć korek wlewu oleju, jak korekty urosną a silnik będzie czkał, ksztusił i szarpał to jest dobrze. Separator i szczelność skrzynki korbowej jest dobra. Jeżeli brak reakcji to problem jest w układzie separatora lub skrzyni korbowej. Czyli może być uszczelka miski, pokrywy zaworów, bagnetu ( mamy tam dwie ). Kiedyś głupi test szczelności robiłem i na przepływomierz założyłem rękawice chirurgiczną, odkręciłem wlew oleju i dmuchałem ile sił miałem. Rękawica się mocno napompowała ale zastrzel mnie czy to było na nie sprawnym czy sprawnym separatorze. Albo inaczej sprawdzić sam separator = odłączyć rurkę na styku z pokrywą zaworów, przytkać wlot rurki co idzie do separatora szmatą ale żeby nie wciągło. Jak korekty krótkoterminowe spadną do zera jest trop i jakaś szansa. ( tutaj też skasować adaptacje sond) Nie chce Cie straszyć ale nie pałuj tego silnika dopóki nie znajdziesz problemu. Tak uboga mieszanka = wysokie Egt = usmażone pierścienie zwłaszcza olejowe. Jak rok jeżdziłem z nie doborem paliwa i też szukałem problemu. U mnie pompa paliwa podczas jazdy nie wyrabiała a na postoju 3,5bar. Więc zmyła na maxa. Te same błędy wywalało 227/228 zwłaszcza na trasie. Teraz mam zapieczone pierścienie olejowe i spalanie oleju urosło do 1l/500km Nie wiem czy jest sens jeszcze cokolwiek szukać, winny przepływomierz - i nie myśl o nowym zamienniku = tylko oryginał nowy albo używka - boli to po kieszeni ale tego nie ominiesz. ps Ta pompa mnie jeszcze woła mimo że nowa ;) nowe też mogą trafić się wadliwe
  3. przy 5900obr wskazanie przepływki 448 to i tak bardzo za mało :duh: Ja już PIKSI pisałem na bmw-sport co ma zrobić ale najwidoczniej jestem mało wiarygodny Napiszę jeszcze raz może to go zmobilizuje i zrobi dokładnie wg instrukcji. 1. Odłączyć przepływomierz i sprawdzić jak jeździ = jakie są krótkoterminowe korekty na wolnych obrotach ? 2. NA PODŁĄCZONYM przepływomierzu skasować adaptacje sondy = jakie są krótkoterminowe korekty na wolnych obrotach ? 3. NA PODŁĄCZONYM przepływomierzu przyspieszać na minimum 4 biegu od 3tyś obr z gazem max 75% wciśniętym aby sondy czytały = jakie są krótkoterminowe korekty ? ZA KAŻDYM RAZEM KASOWAĆ ADAPTACJĘ SONDY - a po co ? aby wiedzieć co się dzieje w korektach krótkoterminowych przy zerowych długoterminowych. Jak tego się nie zrobi krótko terminowe będą przekłamane wartościami długoterminowymi Dodatkowo sprawdzić ciśnienie paliwa podczas przyspieszania z BUTEM w podłodze na minimum 3 biegu. Nie ważne że na wolnych obrotach jest dobrze i przygazówkach Jest jeszcze jedna opcja ale mało prawdopodobna, uwalone obie sondy. To by był rzadki pech. Znajomy robi profi pomiary AFR z logami silnika i ma przepływkę nową oryginał do testów - to wykaże ci już czarno białym A ja już uprzedzę wyniki krótkoterminowe Ad.1 = -22 do -28 Ad.2 = ponad +10 Ad.3 = dobije do +28 i już nie będzie więcej pokazywać I powtórzę jeszcze raz ZA KAŻDYM RAZEM KASOWAĆ ADAPTACJĘ SONDY
  4. Kolegi przepływka uwalona na maxa, takie korekty -22 wynikają ponieważ silnik nie może prawidłowo zliczyć ilość zassanego powietrza i aby uchronić przed wysokim Egt przelewa co widać na korektach. Jeżeli na wolnych obrotach masz krótkoterminowe +2 na swojej przepływce to NIE MASZ ŻADNEGO LEWEGO POWIETRZA, twoja przepływka kończy żywot albo jest już tak usyfiona że nie jest w stanie prawidłowo zliczać. Sprawdziłeś ciśnienie paliwa podczas przyspieszania do odcinki ? bo taki pomiar na wolnych obrotach i przygazówki to tylko 50% pomiaru. Ciśnieniem paliwa po zgaszeniu silnika sobie nie zawracaj głowy, jak spada a nie kapie pod autem to nic się nie dzieje złego. Co ty pierd...sz !!! już trzecia osoba złapała się na takie brednie którą musiałem z prostować :mad2: Wiesz jakie są prawidłowe wskazania przepływki przy odcince w m54b30 !!!!!!!!!!!!! Póżniej człowiek czyta to i grzebie pół roku przy aucie
  5. i jak tam kontrole ? spalanie oleju nadal niskie ?
  6. skąd dorwałeś te kolanko przyłączeniowe do pokrywy zaworów ???
  7. Też zastanawiam się nad usunięciem separatora ale trochę w inny sposób. Połączyć węża z pokrywy zaworów z wężem spływu do miski a na połączeniu obu węży jakiś trójnik i mały filterek. Gniazda w kolektorze dokładnie zaslepić. Tak apropo co to jest za zawór ten PCV ?
  8. Tak, napinacz naciągnie rozciągnięty łańcuch, ale nie skróci go :D . Mam akurat rozebrane do kół wałków i czekając na blokady musiałem sobie narysować prosty schemat co by się działo jak będzie łańcuch rozciągnięty http://images76.fotosik.pl/602/7f1ded9ac058273fgen.jpg Rys A - przedstawia zakładając poprawne ustawienie czyli, kwadraty na wałkach równoległe a na cięcie na wale jako pozycja tłoka. Robię sobie dodatkowy znak na kole zębatym wałka wydechowego, wyciągam kołek blokady wału i kuku, mogę skręcić minimalnie samym wałem. Rys B - przedstawia jak rozciągnięty łańcuch może wpłynąć na obrót wału po wyciągnięciu kołka blokady, nie trzeba być już magikiem że kąty mamy w ..... lesie :cry2: tutaj filmik pokazujący jaki może być luz gdzie ustawia się punkt ref wałków wzgledem wału - 12sek filmuI za pomocą tego koła jak w Twoim przypadku kręcąc w lewo ( przeciwnie do ruchu wskazówek ) można by to skompensować :think: :think: :think: Rys C - przedstawia w takim przypadku skorygowanie poprzez obrócenie koła zębatego na wałku tak aby wał korbowy mógł wrócić do swojej prawidłowej pozycji, przy tej operacji kwadraty obu wałków rozrządu nadal są w swojej równoległej zablokowanej pozycji Ta sama sytuacja tyczy się górnego łańcucha, napinacz naciągnie łańcuch ale go nie skróci. Oczywiście to jest w powiększeniu , niech nikt do siebie nie bierze takie realne kąty :mad2: Dlaczego tak biorę to pod uwagę ? Ano miałem możliwość sprawdzić na Inpie dwie dobrze trzymające serie trzy litrówki, czyli takie jak moja. Obie po kompletnym wymianie rozrządu odzyskały moc 228KM i 230KM z marnych 205KM. Porównywałem adaptacje vanosa i punkt referencyjny znacznie się różniły. W adaptacjach oba wałki były prawie na zero przy czym ssący na plus a wydechowy na minus. A zwykle jest odwrotnie z dużym naciskiem na spojrzenie na wydechowy gdzie często jest na +5. To trochę by zamieszało w system odnośnie adaptacji wałków bo gdyby DME był taki mądry nie było by spadków mocy, a tu definitywnie zauważyłem że po wymianie łańcucha jest ogień. Patrząc na Rys B mozna by pomyśleć że wałki przestawia by się w swoim zakresie ale nie w tej fazie co potrzeba. Ale jeżeli już DME skoryguje w prawidłowej fazie co potrzeba, to dlaczego nie ma mocy ? Powinno to symulować jakby był nowy łańcuch
  9. jeżeli dobrze analizuje to te śruby odpowiadają za ustawienie faz wałków względem wału korbowego. I w przypadku gdy mamy łańcuch rozciągnięty kręcąc tak jak na twoim foto ustawiamy prawidłowy punkt referencyjny wałków do wału. Inny słowem kalibracja rozciągniętego łańcucha.
  10. Sprawa sie wyjaśniła, normalnie wychłostać się należało by. Podłączyłem na krzyż sondy :duh: :duh: :duh: zamieniłem na wtyczkach sondy przed katami i silnik chodzi róóóówniuuuuutkooooo. Sorki za zamieszanie
  11. no własnie nie zalewa go od razu :mad2: W Inpie wygląda to jakby dostawał jakiegoś lewego powietrza i wtedy tylko sondy to zauważą. cięgle mnie męczy ten separator po głowie edit Sprawdziłem dziś temperatury po nagrzaniu silnika i tak Coolant temperature 207 stopni :?: air intake temperature 87 stopni :?: Nie wiem co o tym mysleć bo gdyby założyć że wartości podane są w fahrenheit to przeliczając na Celsius wychodzi chyba ok czyli Coolant temperature 97stopni C air intake temperature 30stopni C Podłączyłem tylko sondy za katalizatorami i chodzi ok. Brak pomysłów :mad2:
  12. zalewa go tylko na ciepłym, z odpalaniem nie ma problemu, pali od "dotknięcia". Dopiero jak zejdzie z ssania i pochodzi około 3-5miniut nagle go zalewa. Jak go zgaszę i znów odpalę to znowu pochodzi równo z 3-5minuty i znów zalewa. Jedynie aby jeździć to musze mieć odłączone sondy ale wtedy nie mam żadnej kontroli co się dzieje w Inpie i jakiś taki zamulony jest. Jutro spróbuje podłączyć tylko sondy za katami które podobno odpowiadają tylko za kontrole a nie regulacje. Sprawdze jeszcze ten czujnik temperatury
  13. Witam od kilku dni walcze z m54b30 którego zalewa paliwo na wszystkich cylindrach ale po nagrzaniu. Inpa wywaliła błąd sond bank 1 i 2 oraz nieprawidłowe spalanie we wszystkich cylindrach, korekty wtrysków ostro idą na plus, testy fizyczne wykonałem takie. 1. Odłączenie wszystkich 4 sond i silnik chodzi w 99% równo ale reakcja na pedału gazu jest chyba ze sekunde opóźnienia. Sondy wykręcone sprawdzane podmieniane zadnej poprawy. 2. Podłączyłem z powrotem sondy i odłączyłem przepływomierz, silnik idealnie chodzi ale nie działa pedał gazu. Przepływomierz podmieniony żadnej poprawy. Do głowy przyszła mi nieszczelność dolotu i na celowniku jest separator oleju. I teraz tak, na wyłączonym silniku wyciągam filtr powietrza, na przepływomierz zakładam gumową rękawice, odkręcam wlew oleju i dmucham w niego. Rękawica bez problemu napełnia sie powietrzem. Tak ma być :?: :?: :?: Dodam że jak napełni sie rękawica powietrzem i przytrzymam ręką tam gdzie dmuchałem to powietrze nie schodzi z rękawicy, czyli innej nieszczelności nie ma. Krew mnie zalewa bo wszyscy już rece rozkładają.
  14. He he ja też mam od niego chipa i po zamontowaniu wyrażny przypływ mocy, sprawdzając przyspieszenie przed jak i po montażu chipa robiłem że na jedynce toczyłem sie 10km/h i nagle but w podłogę. Przedtem przyspieszenie na jedynce wyglądało że przyspieszenie idzie idzie idzie i nagle j..b pocisk, a po zamontowaniu chipa od Bagora nacisłem na gaz i j..b pocisk, tak spodobał mi sie przyrost mocy że jeździłem jak debil w te i spowrotem aż ludzie na przystanku mi pukali po czole. Później po jakimś czasie odkryłem spore nieszczelności dolotu :shock: i mimo tych nieszczelności wyraźna zmiana była, po uszczelnieniu dolotu no nie no masakra wrażenie jakby asfalt miało zawinąć na oponkę 225, ci co piszą że to pic na wode albo że nie czują różnicy po zamontowaniu chipa muszą mieć ślicznie skatowane motorki, a sprawny silnik to podstawa do jakich kolwiek modyfikacji. Oczywiście mierzyłem też przyspieszenie gtech-em przed i po i jakbym nie miał uszu to był miał uśmiech dookoła :D :D :D :D :D :D :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.