Nowy model G11/G12, w dobrej konfiguracji to wydatek powyżej 700 tyś.zł Za 10 - 15% tej kwoty można się rozglądać za F1. Serwis nowego modelu, wbrew pozorom, nie jest jakoś dramatycznie drogi. Poza standardową obsługą informatyczną dochodzi wymiana oleju i filtrów. Chyba, że użytkownik pobudzony kawą serwisową, lub wyglądem hostess zacznie domawiać jakieś ekstrasy. W przypadku E65 sytuacja jest nieco inna, mamy do czynienia z samochodami z realnymi przebiegami powyżej kilkuset tyś.km. Przy okazji przeglądu, praktycznie zawsze dochodzi konieczność wymiany jakichś wypracowanych elementów podwozia, bądź osprzętu silnika. Dlatego przy zakupie "używki" tak ważnym jest ocena prawdziwego przebiegu.(proszę nie mylić z odczytanym przebiegiem z zegarów) Pozdr.