houek

Na pewno wiesz, ze zetki borykają się z problemem niedokładnych wskazników poziomu paliwa....

O tym aucie było na mforum. Co do ulepu to najlepiej samemu obejrzeć, bo gość który opisywał to auto to szukał kilkunastoletniego ideału.... Sorry Panowie, ale jesli ktoś szuka kilkunastoletniego auta z oryginalnym lakierem na wszystkich elementach i to jeszcze z połyskiem i bez skazy to w niskiej cenie.........pozwólcie, ze dalej nie będę komentował :)

W instrukcji jest napisane, ze 51 litrów, a rezerwa świeci od 8 litrów.

Jeśli pojawia Ci się błąd sond to wskazuje na zły skład mieszanki. Za skład mieszanki odpowiada przepływomierz i oczywisćie wtryskiwacze. Ja przyjrzałbym się przepływce. Zobacz w Live Data jakie wartości pokazuje przepływka.

Ja z reguły pluje na chusteczkę higieniczną i wycieram guano....no ale ja mam coupe :):):):) P.S. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!! :cool2:

Wania Nic nie ruszaj, nie rób żadnej polerki, to daje efekty ale tylko na chwilę, później klosze wyglądają gorzej niż przed polerka!!

Nie mam opcji sport ale już bez tego, uważam, że nawet seryjne zawieszenie, nie nadaje się na polskie drogi. Nie rozumiem ludzi, którzy rozważają obniżenie i utwardzenie zawieszenia. Jak dla mnie podróż, 100 - 150 km, po bocznych polskich drogach to jedna wielka gehenna. Szkoda :(, że nasze drogi nie pozwalają cieszyś się z jazdy i wykorzystać pełen potencjał tego samochodu. W przyszłym roku zamierzam się wybrać swoim Z4 w dalszą podróż i przekonać się jak samochód sprawuje się na sąsiedzkich autobahn'ach ;) Latem miałem przyjemność potestować Porsche Carerra 4S Cabrio i zapewniam Cie, ze tam zawieszenie w trybie komfort dawało radę duzo lepiej niż w Z4 (tryb sport to był hardcore, nie dało się jeździc), nie mówiąc o tym, że nic, absolutnie nic nie skrzypiało...

Piotres Ja mam dwa głośniki w górnej czesci drzwi - tam gdzie Ty masz pewnie tylko tweeter.

madmarx Pokaż foto Twojej Zety - chciałbym zobaczyć jak wygląda na tych nizszych sprężynach. Ja mam seryjne zawieszenie, jeździ się w miarę komfortowo, ale w kwestii wygladu jest słabo - wyjątkowo duzę szpary miedzy kołem a błotnikiem. Coś za coś :) Coupe na glebie wyglada moim zdaniem wyjątkowo dobrze.

Ja mam fabryczny system Beckera z navi i też mam dwie pary głośników w drzwiach - jak kiedyś smarowałem prowadnice szyb to zdjąłem tapicerkę i i okazało się, że te głośniki to...........(raczej pierdzitka niż głośniki :mad2: ) są firmy Nokia, najpodlejsze, najzwyklejsze, mające charakterystykę telefonu. Ja na szczęście łsucham tylko silnika, choć coraz częściej myślę, żeby zabrać się za audio na wiosnę.

Jeżdzę słuzbowo czasem E92 330xd coupe i w porównaniu do najnowszej Z4 to auto jeśli chodzi o odgłosy niepożadane jest właściwie bezszelestne! Faktycznie zawiszenie przednie jak jest zimno hałasuje na garbach, ale to zjawisko zaobserwowałem w wielu autach. Pytam Was o to skrzypienie, bo zanim wsiadłem do nowego Z4 byłem tak napalony, że koniec - auto wizualnie podoba mi sie strasznie :cool2: .....ale po paru kilometrach czar prysł za sprawą hałasów i kosmicznie twardego zawieszenia, nawet w pozycji komfort (w pozycji sport można rzec, że nie da się jezdzić po dziurawych miejskich drogach :cry2: ). Moje Z3 coupe, oprócz rolety bagażnika też jak na 11lat wydaja się wręcz wolne od hałasów generowanych przez wnętrze w czasie jazdy.

Akurat ten problem dotyczy tylko silnikow M54 wiec nie przesadzaj :lol: . Własnie, moje m52 też nie pije oleju! Czy Wasze Zetki Cabrio też tak przeraźliwie skrzypią i hałasują podczas jazdy na nierównościach?? Nie mam doświadczeń z cabrio, stąd moje pytanie...

Kolego Moderator, myslę, że trochę przesadzasz - po to jest forum, żeby sobie pogadać. Jeśli wszystko odbywa się z kulturą i humorem to nie widzę powodu żebyś interweniował...:)

No, u mnie w pracy wiekszośc aut dziś pozamarzało nawet zimowe płyny do spryskiwaczy do "-20'C" szlag trafił.... a za oknem mamy -12 :mad2: Na szczeście moja Zeta stoi sobie w garażu i ze współczuciem patrzy na auta które niestety musza zmagać się z mrozem, solą i breją :)

Ja też nie zamieniłbym na z4...bo jakoś stylistyka mnie nie przekonuje, taki gładki, nie ma tego oldschoolowego posmaku co Z3. U mnie jest to tylko kwestia wyboru, bo fundusze na szczęście są :cool2: Mam Z3 Coupe, bo od zawsze o nim marzyłem, odkąd wszedł na rynek. Poza tym nie trawię cabrio, dla mnie auta bez dachu podczas jazdy sportowej i po dziurach sprawiają wrażenie jakby zaraz miały się rozlecieć: skrzypią, trzaskają....dla mnie jest to nie do zaakceptowania i wystepuje nawet w najnowszej Z4, która dziś miałem okazję zrobić jakieś 20km - sorry, ale moja 11letnia Z3 coupe lepiej i ciszej wybiera dziury, nie mówiąc już o zachowaniu podczas szybkiej, dynamicznej jazdy w zakrętach. Oczywiście oprócz wspomnianych wyżej, reszta przyległości nowej Z4 jest wspaniała, najbardziej zazdroszczę jakości wykonania i designu wnętrza....ahh :wink: "Z drugiej strony ciekaw jestem jak mocno odczuwalna i widoczna jest różnica pomiędzy Z3 2.8 i Z4 2.2 ... to "tylko" 20 KM i 35 Nm różnicy ale właśnie jak te "tylko" zmienia osiągi tych samochodów." Nowe Z4, którym dziś jeździłem to 2.5l 204KM, i na pewno jeździ ciut wolniej niż moje 2.8...cięzsza buda i automat robi swoje, poza tym juz jakoś nie brzmi tak fajnie jak M52..... :)

Jestem ciekaw czy w przypadku posiadania odpowiednich funduszy zamienilibyście swoje z3 na z4? :norty:

Jestem zawalony robotą więc z fotami w najbliższym czasie będzie ciężko. Rozpórka aluminiowa, solidnie zrobiona (auto z nią przyjechało z Niemiec), mocowana na 3 śruby McPhersona. Jeszcze w najblizszym czasie trochę pojeżdżę z nią i bez niej i dam czy mi jest potrzebna czy nie :)

Jeszcze jedno odkrycie w kwestii walki z koleinami: ostatnio zdjąłem rozpórkę przednich kielichów i okazało się, że jest jeszcze lepiej w koleinach. Z racji tego, ze uzywam Zetki do jazdy po naszych drogach a nie po torze rozpórka idzie na sprzedaż. Są chętni? :mrgreen:

U mnie jak na razie: Nadwozie: - przednie światła z białymi kierunkami + chromowane ringi (oryginał) - tylne światła z białymi kierunkami (oryginał) - boczne kierunki i obrysówki białe (oryginał) - znaczek Z3 na tylną klapę - nowy znaczek BMW za przednią maskę - malowanie przedniego zderzaka (po bliskim spotkaniu z dziurą :mrgreen: ) - renowacja orygnialnych felg 17" STYLE 32 (7,5 przód i 8,5 tył) - nowe opony Continental ContiSport 3 (205 przód i 245 tył) - polerka nadwozia Hamulce: - nowe tarcze przód - nowe klocki przód/tył - płyn hamulcowy Motul - reperaturki na zaciski hamulcowe Zawieszenie: - tyleje wahaczy przód i tył - rozpórka kielichów przednich Wydech: - sportowy tłumik (kurde do dziś nie wiem jakiej firmy, ale brzmi super i nie jest zbyt głośny w trasie) Wnętrze: - wymiana bumerangów konsoli środkowej z derwnianych na czarne Silnik i układ napędowy - co 10 000 km olej, filtry - powrót do oryginalnego dolotu (wkurzało mnie ryczenie stożka) - nowa guma w dolocie - nowa chłodnica - naprawa klimy - łacznik elastyczny wału - nowy olej w dyfrze Cholernie podobają mi się obniżone Z Coupe na dużych felgach min 18.....ale obawiam się, że takie auto służy tylko do wyglądania, a nie jeżdzenia, więc cały czas się waham...

Dołączam się do pytania Wani :)

Pewnie nie otwiera Ci obiegu zewnętrznego i cały czas jeździsz na zamknietym. Znajomy miał podobna awarie w Skodzie Fabii - szlag trafił silnik klapy zamykania obiegu zamknetego.

Może komuś się przyda. Ja sam zabiorę się za to na wiosnę, bo też moja Zeta na to cierpi :cry2: Jeśli macie jakieś doświadczenia w tej materii to chętnie poczytam.

wania Nie wymagaj by Piotres w dwóch wątkach umieszczał fotorelacje ze swoich dokonań przy swojej zecie. Myślę, że aż tak nadgorliwy nie jest :mrgreen:

Piotres - tyłek Zety jest stworzony do szerokich opon, ja mam 245 i wygląda bardzo dobrze. Co do dystansów to były 15mm, niemieckie przykręcane do piasty. Koło natomiast było przykręcane do dystansu. Awaria miała miejscy przy prędkosci 10km/h podczas dojeżdzania do swiateł w centrum Warszawy :) Ja uważam,że rozwiązania fabryczne są dobrym kompromisem między wyglądem, komfortem, funkcjonalnością, bezawaryjnością i bezpieczeństwem, dlategoteż nie mam zamiaru się bawić w mody, które może i polepszają wygląd, ale mają negatywny wpływ na bezpieczeństwo (dodatkowy element w układzie), awaryjność (wieksze momenty sił przenoszone na elementy zawieszenie - dłuższe remię działania sił) i niewiadomy wpływ na prowadzenie.....

Z tymi poszerzaczam to bym uważał....znajomemego ostatnio koło wyprzedziło - ścięło gwiny i dystans odkręcił się od piasty :mad2: Przynajmniej ja nie jestem zwolennikiem dystansów.