houek

Nic nie potrzebujesz. Wywalasz stare i zakładasz Eibachy. Najlepszy mod do f3x jaki możesz zrobić. Prowadzenie dużo lepsze i paradoksalnie komfort również. Auto fajnie przysiada, idealnie, przy tym nic nie obciera i nie dobija. Polecam :cool2:

Masz jakieś zdjęcia? Bo w modelu, który oglądałem podłogę dało by się podnieść tylko używając narzędzi. Rączki ani wytłoczenia nie ma. Podniosłem dno bagażnika i całą przestrzeń zajmuje akumulator. Żadnego schowka, a już na pewno nie ma szans na zapas.

Jeździłem Twoim c43amg, jeździ fajnie. Pamiętajcie, ze jednak większość klientów oczekuje komfortu niż sportu i czucia auta...Nawet obecna 911 jest komfortowa na swój sposób:)

:cool2: Ja zanim moje f31 zaczęło jeździć PRAWIE jak nieodżałowane e91 z m pakowym zawieszeniem i zmiennym układem kierowniczym, wymieniłem amory, sprężyny na sportowe, felgi na 19" i opony na RFT :) Teraz jest akceptowalnie, ale to nie poziom e91, choć pod względem komfortu jest lepiej. Jak g20 będzie takim laczkiem jak f30 seryjne to podziękuję.

Widzę, ze jeździsz na Pirelli Sottozero 2. Jakie masz o nich zdanie? Ja jeżdżę na nich pierwszy sezon i jestem zawiedzony: kiepskie na śniegu, mega śliskie na mokrym. Wcześniej miałem Nexeny i były dużo lepsze a kosztowały polowe ceny Pirelli:)

Jaki silnik? 2.0d? Czyściłem kiedyś w 3.0d N57 kolektor po 250kkm i nie był nawet w 1/3 tak brudny jak Twój. Założysz nowy kolektor i spokój, choć przydałaby się porządna diagnostyka silnika.

Zdjęcia nie działają

Co w planach?

To już nie ta miłość co do Z3...:)

Recepta na hałasujące „dzyndzle” drzwi - taśma izolacyjna czarna rozcięta na pół, owinięta 2 razy wokół dzyndzla rozwiązuje problem:) Sprawdzone!

Dokładnie Bilstein da rade

Silnik jest bardzo niedopracowany, znajomy dojechał do 175kkm na.... 3 silniku! :duh: Autem jeździł od nowości i serwisował w aso BMW.

Subiektywne odczucie poziomu hałasu ma się nijak do pomiarów. Pomiary nie opisują częstotliwości ( niektóre zakresy są bardziej drażniące niż inne ), barwy itd. Wg tej tabelki Passat 2.0tdi 240KM wypada świetnie, jednak jak nim jeździłem z wysokimi prędkościami nie odczułem aby był super cichy, jest przecież cichszy niż .... RR !!!:)

Tez nie wiem o co chodzi w tym temacie, często jeżdżę niemieckimi autostradami 160-200 km/h i nie zauważyłem, żeby było jakoś głośniej niż w innych autach tej klasy.

A masz zawieszenie adaptacyjne?

Co dokładnie trzeba przeprogramować?

Problem ten jest ponoć znany pod numerem Puma 62569674

Jeździłem w tym roku kilkoma F3x, co najmniej 2 miały takie problemy, mimo 100% sprawności zawieszenia. Nie ma to jak kazać płacić prawie 5kzł za adaptacyjne zawieszenie m, które tłucze się podczas jazdy, bo ktoś źle coś policzył:) radzik22 wymiana łożyska u mnie nic nie pomogła - zakupiłem nowe z ASO.

Na zagranicznym forum natrafiłem na ciekawe info: Numer PUMA 62588663 reklamacja: W pojazdach z adaptacyjnym podwoziem typu M (SA02VF) i 3-punktowym połączeniem łożyska podpierającego z nadwoziem może wystąpić sytuacja, gdy podczas jazdy po nierównych drogach powstaje hałas pochodzący z przedniego zawieszenia. przyczyna: Brak sztywności czołowej w pojazdach z 3-punktowym połączeniem łożyska podpierającego z nadwoziem. (Zmień na połączenie 5-punktowe z 02.03.2015.) zmierzyć: W przypadku reklamacji lub eskalacji klienta, prosimy o kontakt z technicznym wsparciem rynkowym za pośrednictwem PuMA. Na niemieckich, angielskich i amerykańskich forach mnóstwo ludzi ma problemy z głośną pracą zawieszenia, głównie przedniego, szczególnie w opcji adaptacyjne zawieszenia M i zmienny sportowy układ kierowniczy. Serwisy swojego czasu wymieniały hurtowo przekładnie kierownicze (rekordziści mieli ją zmienianą 4 razy!) Niestety po chwili objawy dziwnego stukania powracają. Od niedawna ponoć "leczy" się to zmianą oprogramowania. Jak można wymienić łożysko amortyzatora na 5 pinowe od wersji LCI, jak kielich posiada otwory na 3 śruby? Wchodzi w grę wiercenie w kielichu?????? :duh: Czy ktoś może potwierdzić tą informacją?

Jak zwykle perfekcyjna robota!

Miałem tak kiedyś w f11 jak akumulator był bardzo słaby.

To normalne. Podczas wlewania trochę się rozlało na wydech i musi się wypalić. Po kilku dniach zapach zniknie.

Wymień wszystkie na zwykłe, komfort jazdy i prowadzenie na nierównych drogach poprawi się diametralnie. Nie mieszałbym ogumienia na osiach, bo zainwestujesz kasę a może wyjść różnie...

Od 6 lat jeżdżę na 255 z tyłu zimą i nigdy żadnych problemów nie było. Wcześniej 2 lata jeździłem na 225 i różnica jest pomijalna jeśli nie żadna. Zwróćcie uwagę, że BMW nie rekomenduje 255 z tyłu, bo po prostu nikt oprócz Pirelli nie produkuje tego rozmiaru w technologii run flat :)

Generalnie zawieszenie w f3x jest trudne do zdiagnozowania. Na zagranicznych forach mnóstwo osób boryka się z problemem stuków. ASO BMW poddają się, bo niby nie ma luzów....a jednak niepokojące odgłosy pracy zawieszenia występują. Moje auto oglądało już 6 mechaników, zawieszenie było rozebrane na części pierwsze, każda część została sprawdzona i co? Czasem postukuje...Ciężki i drażliwy temat, bo jeździłem wieloma f3x i sprawne zawieszenie tego auta spisuje się bardzo dobrze, jest sztywne, zwarte, ciche. Osobiście najbardziej obstawiam problem z wahaczami. W przednim wahaczu występuje masywna hydrauliczna tuleja, której awaria jest bardzo trudna do diagnozy. Na szczęście nie jest droga: zamiennik ok 100zł/szt. a oryginał poniżej 200zł/szt. Niestety sworzeń jest nienaprawialny. Cały drugi wahacz również podlega wymianie na nowy, ze względu na niewymienne elementy. Koszt ok 500zł/szt w ASO. Są firmy które regenerują wahacze i dają 2 lata gwarancji np. Regum spod Poznania za regenerację przedniego wahacza woła 180zł a poprzeczne go 150zł, więc całkiem rozsądnie. Jest jeden 100% sposób na sprawdzenie czy stukają łączniki: wystarczy odkręcić łącznik z jednej strony: klucz 16" i imbus do kontry, lewarek i odkręcone koło , zabezpieczyć np. "trytytką" i przejechać się - wtedy stabilizatora jest odprężony i nie pracuje. Jeśli stuka dalej znaczy, że to nie łącznik. Prawdziwą plagą są stukające przekładnie kierownicze, które od początku produkcji były udoskonalane kilkanaście (!) razy. Swoim byłym e91 dojechałem do 275kkm na oryginalnym zawieszeniu za wyjątkiem łączników stabilizatorów, które za to leciały co 20 000 km.