houek

W silnikach doładowanych, gdzie turbo jest sterowane ciśnieniem, taki problem świadczy o niesprawności zaworu upustowego ( spotkałem się z tym w kilku 1.3cdti/multiJet - za każdym razem zawór był zapieczony, wystarczyło go wyjąć i porządnie wyczyścić). Pod okreslonym obciążeniem, wzrasta ciśnienie, a zawór nie otwiera się, wtedy następuje tzw. przeładowanie i silnik przechodzi w tryb awaryjny. Wiem, że to diesel, ale może będzie to jakaś wskazówka. Z tego co wiem, to 335i posiada turbiny sterowane elektronicznie. Myślę, że porządna diagnoza komputerowa wyjaśni sprawę.

Jak na e92 to dobra cena, abstrahuje tutaj od silnika,wyposażenia,rocznika i wypadkowej historii. Wykladasz trochę ponad 60kzl i jeździsz drogo wygladajacym, efektownym autem...czysto na pokaz.Dla wielu nie ma znaczenia czy bity,malowany itd ma być "szeroko":) Co z tego ze za tyle możesz kupić nowe z salonu, ale jakie??Golfa na biedzie? Panowie, czytajacie czasem miedzy wierszami :) Dla mnie zakup coupe z takim silnikiem i wyposażeniem to czysty obciach...

Przestańcie się wygłupiać z tymi śmiesznymi mierniczkami za 100zł z alledrogo!! To, że Twój miernik tyle pokazuje, to nie znaczy, że tyle jest. Kalibrowałeś go przed pomiarem? Auto było idealnie czyste? Dobrze przyłożyłeś głowicę? Masz jakikolwiek certyfikat urządzenia wydany przez Główny Urząd Miar? Kiedyś robiliśmy porównanie kilku mierników i każdy pokazywał inaczej w granicach +_50 mikronów, a na elementach gdzie było kupa szpachli różnice sięgały nawet ponad 400 mikronów!!! Auto ma 8, zaraz 9 lat więc jeśli ma 180 mikronów to się tylko cieszyć. Poza tym każdy lakier, nie mówiąc już o producencie ma inne normy grubości warstwy, również jest to uzależnione od elementu karoserii. Biały jednowarstwowy może mieć nawet 30 mikonów (zmierz sobie Sprintera :), a niektóre metaliki albo perły mają oryginalnie pod 200 mikronów. KOLEŻKO mam ultrametr mniej więcej za 5 000zł z możliwością mierzenia grubości warstw itp. do tego mam sonde do mierzenia wilgoci. nie ma takiego na allegro ale wygląda to mniej więcej tak http://allegro.pl/warstwomierz-grubosciomierz-ultrametr-ab400-i2007297005.html chcesz mi jeszcze coś napisać o moim mierniczku za 100zł?????????????????????????????????????????????????? KOLEŻKĘ to sobie znajdź... Dla mnie jesteś gościem, który ma "mierniczek za 5kzł" i nie potrafi z niego korzystać i na podstawie pomiarów nim dokonanych wyciąga błędne wnioski nie mając pojęcia na temat lakiernictwa i jeszcze próbuje nieprzyzwoicie bezczelnie na tej podstawie zbić cenę w stylu: " Panie daję 39000tys i biorę". Życzę Ci, żebyś znalazł w końcu 8 letnią piątkę z przebiegiem <200kkm, bezwypadkową za dobre pieniądze. Koniec pieśni.

Przestańcie się wygłupiać z tymi śmiesznymi mierniczkami za 100zł z alledrogo!! To, że Twój miernik tyle pokazuje, to nie znaczy, że tyle jest. Kalibrowałeś go przed pomiarem? Auto było idealnie czyste? Dobrze przyłożyłeś głowicę? Masz jakikolwiek certyfikat urządzenia wydany przez Główny Urząd Miar? Kiedyś robiliśmy porównanie kilku mierników i każdy pokazywał inaczej w granicach +_50 mikronów, a na elementach gdzie było kupa szpachli różnice sięgały nawet ponad 400 mikronów!!! Auto ma 8, zaraz 9 lat więc jeśli ma 180 mikronów to się tylko cieszyć. Poza tym każdy lakier, nie mówiąc już o producencie ma inne normy grubości warstwy, również jest to uzależnione od elementu karoserii. Biały jednowarstwowy może mieć nawet 30 mikonów (zmierz sobie Sprintera :), a niektóre metaliki albo perły mają oryginalnie pod 200 mikronów.

Oj tam oj tam, ale cena dobra!! :) Nie ważne, że kiepski motor, bida i lepiony...ważne, że coupe'ta w nowej budzie :mad2:

Jasne, najlepiej szukać pięcioletniego diesela z przebiegiem poniżej 100 tys km.....Jak tu nie cofać liczników???? :mad2:

e92 bez problemu daje radę zimą. W zeszłym roku ani razu sie nie zawiesiłem, nie porysowałem zderzaków, ani nie zakopałem...po prostu trzeba uważać i jeździć z głową.

Mi w 177km tez pękł wal.... Tak naprawdę to na nic nie ma reguły. Jak trafisz tak trafisz - taki urok zakupu aut uzywanych. Kiedyś miałem sluzbowke od nowości i przez pierwsze 60tys km byłem 14 razy w serwisie ponadprogramowo, teraz mam od ponad roku 4,5 letnie e92 z przebiegiem 155tys i odpukac nie psuje się nic..

Że niby zderzak lakierowany i auto powypadkowe? Wystarczy zrobić szczegółowe zdjęcia z zakładania m pakietu....

Moim zdaniem popełniłeś zbytni downsizing :) Ja jeżdżę zimą na 225/45/17 i uważam, że to jest optymalny rozmiar ( inna sprawa, że do 3.0d mniejsze nie wejdą, ale nawet jakby weszły, nie założyłbym mniejszych) Oczywiście prowadzenie gorsze na zakrętach i przy dużych prędkościach niż na 19" ale nie odbiera przesadnie przyjemności z jazdy. Myślę, że dystanse itp na niewiele tu się zdadzą...

Biały dym?????? Mgła to też biały dym? :) Może to po prostu para wodna, która wydobywa się z wydechu po wilgotnej nocy... Co do telepania to świece żarowe i sterownik świec do sprawdzenia.

Poziom oleju w normie?

Ja obstawiam luz na przekladni kierowniczej.

Ja smigam latem na 19" rft i zima na 17" rft - u mnie cisza jak makiem zasiał:) Opony halasuja jak są wyzabkowane. Zdrowy run flat jest cichy.

Jak nie kręci to może akumulator? :duh:

Może czujnik położenia wału korbowego siadł, albo wtrysk? Chyba, że jakiś problem z immobiliserem.

AO gratulacje. Ja marzę o 4S od dawna :) Zawsze byłeś wrogiem dużych kół....jak Ci się jeździe teraz po mieście na 19stkach? :) Mógłbyś wrzucić zdjęcie Twojej eks z nowymi skórami? Dałeś do obszycia? Jaki koszt?

2,7 bara przy małym obciążeniu o ile się nie mylę.

Kolego Czapa123, tak czytam Twoje posty i zastanawiam się coś Ty kupił, za auto, że tyle rzeczy Ci szwankuje?? :mrgreen:

Akurat turbodziurę diesele BMW mają znikomą. 3.0d ciągnie od 1000obr/min bez zająknięcia. Diesele VW, Fiata=Opla itd to mają taką tubodziurę, że poniżej 2000 obr jadą kiepściuchno - jeździłem 1,5 roku Insignią 2.0 cdti 160KM i byłem zawiedziony charakterystyką rozwijania mocy. Passat 2.0tdi 140KM ma dokładnie to samo. Reasumując, jeśli 2.0d ciągnie od 2,2 kobr to masz coś nie halo z motorem.

Taaa, progi to mus. Jak robić m pak to robić, bo teraz to ni w 5 ni w 9 :) Niby szczegół, a jednak....

Lekko grzechocze przy gaszeniu to już dwumas do wymiany? Znajomy 1er na gruchotaniu orzy gaszeniu zrobił już 100 tys km i nic poza tym się nie dzieje, objawy się nie nasilają, nie ma żadnego drżenia, szarpania itd.

Sprawdź czujnik położenia wału korbowego.

U mnie nic nie trzeszczy, nie hałasuje. Może Wasze auta ktoś kiedyś rozbierał?? :mrgreen:

Z tego co mi wiadomo to aso nie oferuje powrotu do standardowej mocy, tak samo jak nie zdejmuje kagańca z emek.