Szpera do normalnej jazdy jest dla zdecydowanej większości ludzi niepotrzebna (ba, a kto to w ogóle wie co to szpera? ), a nie jest tanim elementem, co podnosi cenę auta. Wspomniany przez Ciebie "serwotronik" do codziennej eksploatacji to złota rzecz - w mojej ex z3coupe na 17" oponach w koleinach nie mogłem utrzymać się na swoim pasie, w e92 z "serwotronikiem" na 19" z oponami RFT zasuwam po koleinach jak po szynach. Jeździłem e90 z tradycyjnym układem kierowniczym i również na koleinach była tragedia. Elektronika to błogosławieństwo jak i przekleństwo. Błogosławieństwo bo oszczędza, pomaga, kieruje, radzi, gra, śpiewa, chłodzi itd.....dopóki się nie zepsuje. Ale podążając tym torem rozumowania to może lepiej po schodach nie wchodzić bo przecież można złamać nogę. Bynajmniej nie uważam, że e46 jest mniej awaryjne od e90. Przejedź się f30, po czym wsiądź do e46....wtedy pogadamy.