Michael1916
Zasłużeni forumowicze-
Postów
1 432 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Michael1916
-
Jestem umowiony w warsztacie na poniedzialek. Generalnie jestem prawie pewien ze turbina po prostu stoi. Jak wcisnie sie gaz do oporu to rownomiernie (wolno) przyspiesza a chwilowe spalanie nie przekracza 12l. Wczesniej jak sie przyspieszalo to oczywiscie skali nie starczalo zeby chwilowe spalanie pokazac. Jak wnioskuje - mniej powietrza to i mniej paliwa podaje.
-
Czy przeplywomierz spowodowalby to ze turbina nie pracuje? Jak turbina stoi to chyba nie z powodu ze sie rozpadla bo chyba byloby cos slychac, dymilby itd. Czemu turbina moze nie pracowac?
-
No i doczekalem sie awarii. Wczoraj wszystko gralo, wracalem do domu jadac nawet wyjatkowo dynamicznie po miescie. Dzis rano odpalam wyjezdzam z parkingu ,chce przyspieszyc a tu mocy jakbym mial z 60 koni pod maska. Generalnie nie slychac turbiny, nie ma zadnych bledow, maksymalnie mozna osiagnac ze 100km/h, brak mocy w calym zakresie obrotow. Jakies pomysly?Do kogo w Warszawie mam sie z tym udac?
-
No i prosze po pytaniu po co kupowac samochod z takim silnikiem jak nie stac na paliwo niezle zostalem "pojechany"! Odpowiadam choc nie wiem czy ma to sens tutaj. Dlaczego jezdze 2.0D? Bo wlasnie licze pieniadze i nie zaplace 70k pln wiecej za dodatkowe piecdziesiat pare koni (mowie o nowym samochodzie). Jesli ktos wymieni mi choc jedna zalete samochodu z gazem z wyjatkiem nizszej ceny paliw to zwracam honor wszystkim urazonym moja krytyka gazu. Juz kiedys pisalem ze gdyby ktos zaproponowalby mi jazde z kilkudziesiecio kilowa szkrzynia ograniczajaca miejsce w bagazniku nawet bez wszytkich gazowych problemow w zamian za podobna kwotowo rekompensate do gazowych oszczednosci to na pewno nie podjalbym tematu. Rozumiem ze mozna oszczedzac ale zawsze wydaje mi sie ze jak nie ma na paliwo to i na porzadny serwis itd tez brakuje a takich kierowcow jest na drodze wielu i nie chcialbym pasc kiedys ofiara takiego oszczedzajacego na wszystkim mistrza ekonomii. Nie obrazam nikogo a jedynie wyrazam swoja opinie wiec prosze nie atakowac mnie bezsensownymi domyslami odnosnie mojej zamoznosci, noszenia badz nie dresu, poziomu mojego snobizmu itd. Uwazam ze kazdy powinien jezdzic takim samochodem jaki jest w stanie utrzymac w przyzwoitym stanie. Jak zaczyna sie od "gazikow " i innych "rzepakow" to pachnie mi tu druciarstwem i tyle.
-
Po co autor kupuje BMW jak go nie stac nawet na paliwo???
-
No mysle ze przy tym modelu co zamowiles to nie kilkanascie tys w plecy a conajmniej kilkadziesiat. Co do oczekiwania bylem ostatnio w salonie i mowili ze trzeba liczyc 3 miesiace.
-
Robimy niezly offtopic ale opisze moje wrazenia. Wersja CLK 280 ma 231KM i osiagi mniej wiecej takie jak CLK 350 w kabriolecie. Jest to wersja awantgarde ze sport zawiecha wiec jest dosc twardo ale za to zakrety lyka pieknie no i nie ma tego problemu ze sztywnoscia co model bez dachu. Zreszta jakie zawieszenie w stanach montuja to nie mam pojecia wiec moze porownujemy dwa rozne samochody? Co do wykonczenia wnetrza to styl Merca nigdy na kolana mnie nie rzucal ale materialy a'la klasa E to dla mnie plus. Tak czy inaczej na codzien uzywam mojej E60 a jak chce troche "powkrecac" benzynowy motor to mam CLK. Przyznaje jednak ze zamienilbym na 335i bo mocy nigdy dosc :roll:
-
Tez jezdzilem i chyba prowadzi sie troszke lepiej chociaz jest tez troche twardziej pewnie przez run flaty. "Tragedii" jednak w tym Mercu nie ma. Co Cie tak w tym samochodzie zawiodlo ze masz takie, powiedzialbym, skrajne opinie?
-
Rozumiem ze gdybym mial BMW 330i coupe to bym wiedzial co to przyjemnosc z jazdy?
-
Tak sie sklada ze posiadam rowniez Mercedesa CLK 280 z trzylitrowa benzyna wiec wiem cos o przyjemnosci jazdy co prawda nie V8 ale V6. Ogolnie nie rozrozniamy tutaj dwoch podstawowych sytuacji. Jak E60 beda kosztowac 20tys zl to jasne ze beda jezdzic na gazie bo rocznie mozna bedzie wydac na piliwo tyle ile fura jest warta. Gdy jednak kosztuja ok 100tys to patrzac na utrate wartosci oszczednosci sa zadne. Ktos pisze ze gaz ma jakies inne zalety dla uzytkownika niz cena? Jestem ciekaw jakie? :roll: :lol:
-
Napisze jeszcze jedno jako najprostsze podsumowanie. Gaz ma same wady z wyjatkiem ceny paliwa. Jesli ktos zaproponowalby mi zebym wozil w bagazniku jakis kikludziesiecio kilowy, ograniczajacy miejsce pakunek i ze za 3 lata tej "przyjemnosci" zaplaci mi 10tys to bym go obsmial. Ten zwykly pakunek nie powodowalby innych problemow i zachodu jak w przypadku gazu a tak propozycja bylaby dla mnie smieszna. To tyle mojego punktu widzenia. Nie rozumiem "gazownikow" w najmniejszym nawet stopniu.
-
Nie wiem jak to mistrzowie matematyki licza ale dla mnie zakladanie gazu do samochodu o znacznej wartosci mija sie z celem. Nie chodzi tu o "prestiz' jazdy na gazie ale o zwykla wygode uzytkownika oraz koszty wlasnie. Powiedzmy ze kupujemy uzywane E60 530, 545, lub 550 za 100k i jezdzimy nim przez 3 lata i powiedzmy 100tys km. Koszty eksploatacji w 3 lata na benzynie. powiedzmy ze mocna benzyna pali srednio 13l/100 a wiec na dystansie 100k km spali 13000l x 4,50 = 58500zl. Na gazie spalanie bedzie z 15 literkow a wiec 15000l x 2,20= 33000zl. Mamy w kieszeni 25000 ale teraz odejmijmy koszty instalacji ok 5000zl jakiegos dodatkowego serwisowania i na koniec zastanowmy sie ile wiecej straci na wartosci taka zagazowana e60 od "czystej". Powiedzmy po 3 latach samochod benzynowy wart bedzie 60k z tych zalozonych na poczatku 100k a zagazowany moim zdaniem conajmniej z 10k mniej! Po tych 3 latach zostaje wiec nam w kieszeni mniej niz 10k zl oszczednosci za co zaplacilismy mniejsza funkcjonalnoscia bagaznika, czestszym odwiedzaniem serwisu, mniejszym zasiegiem, mozliwymi awariami no i oslawionym "prestizem". Oplaca sie? Dla mnie zakladanie gazu do drogiego samochodu to jakis dziwny stan umyslowy wlasciciela i sam tego nie ogarniam.
-
To niezla historia! Tutaj ludzie spieraja sie jakiej marki olej do szkrzyni nalac bo ten to taki a tamtem to za gesty itd a tu kolega silnikowego zapodal...
-
Takie rowniez jest moje zdanie. Te szprychowki na moj gust to jakby zdjete z jakichs poprzednich modeli BMW
-
Plywanie samochodu przy duzych predkosciach
Michael1916 odpowiedział(a) na Rafcioso temat w E60, E61
Prawdopodobnie mto wina zawieszenia nie opon. Mialem podobnie i stwierdzono luz na wahaczu. Profilaktycznie wymienilem jednak wraz z wahaczami tez drazki i ich koncowki. Plywanie zniknelo. -
Ja wiem czy to tak tanio... Przeciez to 7 letni samochod.
-
Opony zimowe - połączone tematy o zimówkach
Michael1916 odpowiedział(a) na Kowal e-36 temat w Felgi i opony
No a Barum co to to niby jest jak nie low cost? Wszystko co wymieniles moze poza Toyo to opony z najnizszego segmentu lepsze moze jedynie od chinszczyzny. Sprawdzales jakie to wogole ma indeksy predkosci? Podejrzewam ze Barum i Falken moze nie miec w ofercie opon o wystarczajacych parametrach dla BMW E60 a tym bardziej do wersji 530. -
Dlaczego akurat 195KM? Kazdy silnik jest inny i moze sie zdazyc ze dla jednego podkrecenie do 195KM bedzie maksimum a inny zniesie i 220KM bez problemu.
-
Ja mam virusa od ac schnitzer 163@197KM i jestem pewien ze lepiej jest to robic u jakiegos tunera ktory indywidualny program pod potrzeby uzytkownika by zapodal. Moj samochod przed odbiorem z salonu zostal poddany zabiegowi i mysle ze dostal jakis standardowo opracowany dla tego silnika chip. Wada jest to ze na niskich obrotach jest slabo a w zamian kreci sie bardzo wysoko i da sie na autostradzie poleciec prawie licznikowe 250km/h po gps 238km/h. Virusa zdecydowanie polecam - u mnie po 95 tys km zero problemow, bledow, brania oleju, kopcenia po prostu nic a osiagi sadze duzo lepsze - nie jezdzilem bez virusa.
-
Jak ktos umie liczyc to nie kupuje BMW 5 tylko Chevroleta Epica ( prawie BMW, te swiatla...) Z gazem w swiezym BMW jest tak jakbyscie kupili sobie niezla wille i ogrzewali weglem bo przeciez taniej.
-
Wszystko jest oczywiscie opisane w instrukcji. Wchodzi jakies 5,5l oleju klasy BMW LL 04. Ja stosuje Valvoline MST 5w30.
-
Panowie trzeba przyzwyczaic sie do tego ze e60 przestaje byc powoli prestizowym autem. Coraz wiecej jest rozbitkow z niemiec, zagazowanych itd. Zawsze tak sie dzieje kiedy dany model mozna kupic juz za ok 50k, zaczyna sie "druciarstwo" w naprawach i inne pomysly na tania jazde
-
Nie spodziewalem sie ze juz sa ludzie montujacy gazik do E60. Co to za oszczednosci i jakie ryzyko drogich awarii w tak napakowanym aucie jak e60. Ceny uzywanych samochodow nadal sa tez na tyle wysokie ze cena paliwa nie ma pierwszorzednego znaczenia jak w przypadku polonezow czy jakichs fordow escortow ( z tym kojarzy mie sie gaz w samochodzie).
-
Nie ma czegos takiego jak oryginal. Wszystko zalezy kto w danym roku dostarcza/pakuje w kartony ze znaczkiem BMW swoje wyroby.
-
[Fxx] Nowa "piątka" w wersji GT (niestety)
Michael1916 odpowiedział(a) na abisan temat w Inne zagadnienia wokół BMW
Dla mnie pasztet to malo powiedziane. Duzy hatchback z logo BMW :lol: Ta karoseria idealnie pasuje mi do Chevroleta :lol: