Michael1916
Zasłużeni forumowicze-
Postów
1 428 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Michael1916
-
Co z tego ze ktos pisał? Wklejał ten ktos wykres mocy? Diesel 30d ma 265KM mocy przy 4000obr/min przy 3000obr/min ma pewnie z 200KM. Benzyna 40i ma 340KM dopiero przy 5500obr/min przy wspomnianych 4000 nie ma wiecej jak ten diesel 30d a przy 2000 pewnie nawet mniej. Ja na co dzien raczej nie przekraczam 3000-3500 obrotow jezdzac suvem i sadze ze reszta towarzystwa tutaj tez nie. Jesli byłoby inaczej to posiadacze benzyn 40i nie chwaliliby sie tutaj spalaniem z całego przebiegu na poziomie 12-13l/100km tylko podawaliby wyniki rzedu 16-18l/100km. I skonczyłem tutaj z opisywaniem subiektywnych odczuc a koncze na matematyce. Albo cisniesz benzyne w wyzszym zakresie obrotow niz diesela i masz odpowiednio wysokie spalanie albo jezdzisz miedzy 1300 a 4000 obrotow i masz mniej mocy niz w klekocie w tym zakresie uzywanych predkosci obrotowych silnika..
-
No tak wiec słabszy w każdej kategorii 30d jest lepszy :lol: nie mam pytań. No jak słabszy w kazdej kategorii? Słabszy gdy mamy wcisniety gaz w podłoge. Nie pamietam nawet kiedy ostatni raz wcisnaĺem do dechy w miescie. Na co dzien przy obrotach z ktorych korzysta sie w miescie w X5 30d nie ma mniej mocy. Szkoda ze nie ma nigdzie mozliwosci sprawdzenia statystyki jaka srednio moc mamy pod butem w naszych samochodach podczas co dziennej eksploatacji. Tam tkwi tajemnica naszego forumowego sporu.
-
Wcale nie jest tak źle. Jak wcisne m50i ile fabryka dała to faktycznie mam 30l. Ale jak jeżdżę normalnie starając się nie stracić prawka w Warszawie ale jednak blisko granicy i docierając do niej najszybciej jak się da to średnio mi wychodzi 17l. Wczesnienj w 528i miałem podobnie jeżdżąc na tych samych tarasach 13,5-14 więc jak dla mnie rewelka. Zgodzę się też, że jeżeli ktoś jeszcze nie kupił to poczekanie na 40d to świetny krok, dla mnie w f15 to był idealny silnik. Też bym taki kupił w g05 ale nie było, a jak już patrzyłem na m50d to za 11k więcej kupiłem v8 więc dla mnie nie było się finalnie nad czym zastanawiać :) Juz to Zermax gdzies pisałem, ze majac roznice w cenie miedzy V8 a dieslem R6 na poziomie 11k brzmi to jak okazja. Dla mnie spalanie jest ok jesli moge zatankowac w Warszawie i dojechac szybko autostrada do Gdanska. Jesli wiec spalanie jest wtedy mniejsze niz 18l/100km to mogłbym brac zamiast diesela. W moim dieselu taka szybka autostrada oznacza 13 czasem 14, jak jest niekorzystny wiatr, litrow na setke.
-
Ja chetnie podejme ten watek. Statystyki sprzedazy diesli w klasie premium, szczegolnie duzych i ciezkich modeli po dzis dzien pokazuja dominacje diesli. Nie znam dokładnie polskich statystyk ale chyba nie pomyle sie jesli postawie, ze modeli od X3 w gore i serii 5 w gore w przypadku BMW sprzedaje sie nadal wiecej niz 75% w dieslu. Duzych SUVow pewnie wiecej niz 90% w dieslu. Mysle tez, ze nie wynika to z biedy. Co do bogatych krajow europejskich jest tak samo. Na innych kontynentach to juz kwestia wielu innych uwarunkowan od warunkow eksploatacji przez dostepnosc paliw i ich jakosc az po upodobania klientow i obciazenia podatkowe roznych napedow. Trudno w to wnikac tak jaktrudno zrozumiec gusta np chinczykow do jazdy sedanami o jak najwiekszym rozstawie osi z jak najwiekszym grilem, ociekajacymi chromem.
-
Dyskusja wyglada tutaj jakbyscie tymi samochodami nie jezdzili tylko dane techniczne analizowali w gazetach. Diesel w X5 nie jest szybszy gdy "cisniemy" tylko ze tymi SUVami tak sie nie jezdzi i dlatego na co dzien to diesel jest wygodniejszy. Generacje temu bez tej nagonki na diesle posiadacze benzynowego X5 byli nisza na poziomie kilku procent i to nie tylko ze wzgledu na spalanie i zasieg ale własnie znacznie bardziej komfortowa eksploatacje X5 czy innych ciezkich "potworow" z silnikami diesla. Dlaczego nie wprowadza X5 30i? Przeciez cisniety maksymalnie byłby szybszy niz 25d. Własnie dlatego, ze na co dzien dynamika byłaby nieakceptowalnie słaba w tej klasie samochodu. I nic to ze na papierze wygladałoby to inaczej, lepiej niz w 25d.
-
Ładnie sie rozpisaliscie Panowie, jestem troche w szoku. Mysle, ze mozna podsumowac, ze udało wam sie udowodnic, ze ktory silnik by nie wybrac czy to 30d czy 40i to kazdemu czegos brakuje. Moze zwyczajnie w tej klasie, przy tej masie obydwa nie sa wystarczajaco mocne?Trzeba wybierac w takim razie miedzy M50d a M50i a wtedy takich dylematow nie ma :lol: Obydwa jada z kazdych obrotow i nikt nie odwazy sie zarzucic M50i czy nawet d, ze w jakims zakresie jest za słaby czy nie premium.
-
Tak. Po mojemu benzyna + prad TAK. Sam prad NIE.
-
Chodziło mi o moc ale nie maksymalna tylko dostepna w najczesciej uzywanym zakresie obrotow. Chyba kazdy zgodzi sie tutaj, ze wspomniana Toyota Supra jezdzi sie srednio w wyzszych rejestrach obrotow niz BMW X5. Jak jade moja 640i spokojnie i mam 2000 obrotow na blacie to mam ze 150-170KM. W M50d mam wtedy z 250KM i stad wrazenie ze to moj SUV jest szybszy. Gdy oba samochody pocisne ile sie da to jednak dieslowski SUV zostaje z tyłu. Dlatego własnie lepiej miec diesla w SUVie a benzyne w sportowym samochodzie.
-
Panowie to jest dosc proste. Ja poruszam sie SUVem 99% czasu w zakresie obrotow 1300-3000. Przy tych obrotach diesel o porownywalnej mocy MAKSYMALNEJ do odpowiedniego silnika benzynowego ma wiecej mocy i dlatego jezdzi lepiej. Gdy wcisniemy gaz do dechy i pojda redukcje benzyna jest szybsza. W samochodzie zachecajacym do mocnego wciskania gazu benzyna czesciej pokazuje swoja przewage. Im wiekszy, ciezszy i mniej sportowy samochod w ktorym z reguły nie korzysta sie z mocy maksynalnej tym diesel sprawuje sie lepiej bedac zwyczajnie mocniejszym w najczesciej uzywanym zakresie obrotow. Bonus diesla spalanie i zasieg w kazdych warunkach. Sprawdzcie moze jaka moc ma 30d w zakresie 1300-3000obr/min a jaka 40i? Mimo, ze 30d ma maksymalna moc znacznie mniejsza to w podanym przeze mnie zakresie predkosci obrotowych prawdopodobnie słabszy nie bedzie.
-
Zaledwie jeszcze 10 lat temu powszechnie uwazano, ze diesel to przyszłosc motoryzacji. Na Le Mans 24 wygrał chyba nawet samochod Audi TDI. Audi zreszta zrobiło Q7 V12TDI. Ochom i achom nie było konca. Dosc sceptycznie do tego wtedy podchodziĺem bo jednak benzyna to benzyna. Dzwiek, wkrecanie na obroty i takie tam przyjemnosci duzych chłopcow. Dzisiaj mniej do mnie przemawia kierunek elektryczny jako przyszłosc niz wtedy ten diesel. Hybrydy oczywiscie tak. Odzyskiwanie energii traconej przy hamowaniu, pewien boost na niskich obrotach, dodatkowy power dla max osiagow - to wszystko mi sie podoba. Pełna elektryka ma jednak moim zdaniem za wiele wad zebym uwierzył, ze to jest to na co tłumy czekaja a entuzjasci motoryzacji mieliby sie jarac i pisac na forum po nocach.
-
Jak w takiej Polsce elektryk ma byc nastepca, ma byc bardziej eko od spalinowego samochodu? Jakby tak skokowo zwiekszyc ilosc elektrykow na ulicach to trzeba by zaraz zwiekszyc import zasiarczonego , taniego wegla od ruskich :lol: Otworzylibysmy jeszcze pare nowych weglowych blokow energetycznych i razem z karami za emisje CO2...jezdzili drozej niz na benzynie. Dalej utylizacja baterii, infrastruktura ładowania itd. Przeciez to brzmi jak ta idea "szklanych domow". Viva Diesel Viva Petrol Engine! Jeszcze długo, długo.
-
Jak importer "dostosuje" ceny to sie brokerzy uciesza.
-
Przy obnizonej akcyzie na 3 litrowe jednostki o połowe 25d nie bedzie juz tak atrakcyjny. Juz nie trzeba bedzie dopłacac 60kpln to silnika 6 cylindrowego tylko znacznie mniej i do wyposazenia tez mniej. Teraz roznica w akcyzie to 15,5% a do tego jeszcze 23% Vat. Bedzie/jest 7,8% + 23Vat.
-
No i zaczeło sie. Koniec "prawdziwej" ,pasjonujacej motoryzacji nadchodzi. Wycinaja diesla z quad turbo i najmocniejszy bedzie 40d z elektryka 330KM. Wycinaja V12 i pewnie jeszcze w przeciagu roku V8. BMW twierdzi, ze moze miec R6 z elektrycznym wsparciem o mocy 600KM. Spieszmy sie podejmowac "nierozsadne" decyzje zakupowe bo niedługo nie bedziemy mieli wyboru. Fino, Twoj zestaw M5 + X5M50d na obene czasy to strzał w 10! Jakbys prorokiem był. Juz tanczysz ten ostatni taniec.
-
Tez nie jestem zwolennikiem RFT ( zamowiłem 21' bez RFT za dopłata) ale na tych 20' naprawde jest ok nawet z RFT.
-
Ja mam takie własnie komplety kół. 21' na lato non RFT i 20 RFT na zime. Co do komfortu to jest bardzo podobnie a przewaga mniejszych kół ujawnia sie w koleinach ( mniej szarpie, opony z tyłu 275mm vs 315mm letnie) i podjezdzajac pod krawezniki - jest wiecej gumy i czuje sie znacznie bezpieczniej. Mam zawieszenie pneumatyczne wiec pewnie w kwestii komfortu nie jest to bez znaczenia. Ogolnie na 21' wyglada X5 jednak znacznie lepiej, jezdzi mi sie jednak przyjemniej na 20'. Trudny wybor.
-
Jak dla mnie to niezła reklama diesla ktory nie odstaje od duzo silniejszych benzyn. Podejrzewam, ze gdyby 3 litrowy silnik Audi miał takie parametry jak diesel M50d tj jest 400KM i 760Nm to pozamiatałby to benzynowe towarzystwo w sportowych probach! I to mimo tego , ze nadal nie miałby najwiecej KM pod maska. Jestem tym troche zdziwiony. Sam uwazam, ze wiecej frajdy w stosunkowo lekkich samochodach daje uzytkowanie benzyny ale do tej pory myslalem, ze przy maksymalnym "butowaniu" diesel wymięka...
-
Masz jak narazie najlepszy wynik ze wszystkich!
-
Jezyk trzeba chyba na angielski przestawic zeby działało
-
Jesli ludziom X6 35i pali mniej niz innym X6 35d to tylko swiadczy o stylu jazdy. Jedyne jak moge sobie to wytłumaczyc to to, że benzynowcy widzac wyniki spalanie staraja sie jezdzic oszczednie a dieslowcy, paradoksalnie, czerpia radosc z osiagow silnika bo spalanie ich nie boli. Fizyki nie oszukamy. W baku diesla mamy 15% wiecej "energii" ze wzgledu na gestosc paliwa i kolejne 10-15% mniejsze spalanie ze wzgledu na sprawnosc silnika. Dalej juz pozostaje bardziej lub mniej umiejetne korzystanie z mozliwosci silnika i jak ktos chce oszczedzac, wiedza w jakim zakresie obrotow silnik pracuje optymalnie.
-
Kurcze, jeszcze chwila a okaże sie że czytanie postow na tym forum nie bedac posiadaczem garażu z furami za pare baniek przyprawi człowieka o depresje. Ja tez lubie motoryzacje, dyskusje moge ciagnąć godzinami ale...okazuje sie, że gówno wiem bo mam SUVa z dieslem i dla funu "tylko" 6 benzynowych cylindrow. :roll: Co do Mikiego i poszukiwania turbo dziury... Sam uzytkujac 6 cylindrowa benzyne powiem tak. Moc rozwijana jest do bólu liniowo. Żadnej turbodziury tu nie ma i żadnej lawiny mocy też nie. Frajda z jazdy pojawia sie gdy sie ten silnik troche "podepcze". Wiekszosc ludzi nie jeździ SUVami w sposób pozwalajacy poczuc fun drzemiacy w silniku benzynowym i stąd popularnosc diesli, ktore jeszcze na dodatek mniej pala. Moze jednak Miki jeździ SUVem tak dynamicznie jak ja stunowana 6stka? Jesli tak to wybrał silnik dajacy mu frajde z jazdy. Pisał w innym temacie, że ma spalanie ponad 15 litrow wiec pewnie faktycznie jeździ dynamicznie. Koledzy palacy 12litrow SUVami z tymi silnikami jezdza nimi jak dieslami. Sam mam w serii 6 srednia ponad 13l/100km i twierdze ze nie da sie w o 500kg ciezszym SUVie spalic mniej i korzystac z potencjaĺu tego silnika.
-
Ostatecznie to ile nas kosztuje dany samochod jest roznica miedzy cena zakupu a pozniejszej odsprzedazy. Dodatki traca na wartosci bardzo mocno wiec potrafie sobie wyobrazic, ze 4 lata w wypasionej 25d może kosztowac tyle co jazda przez ten okres golasem M50d. Co do akcyzy to bardzo ciekawy temat w przyszłym roku bedzie. Porobia sie duze roznice w cenie miedzy wersjami z elektrycznym wspomaganiem i bez. Jesli BMW nie dostosuje szybko silnikow to takie X5 30d powinno byc o ok.40000zl drozsze od Q7 50TDI lub nowych Mercedesow GLE 450. Mysle, ze spore zamieszanie na rynku sie szykuje. Jedynie V8 pozostanie ekskluzywne i jeszcze drozsze w porownaniu z innymi wersjami silnikowymi.
-
Fajnie, ze podałes srednia predkosc - duzo to mowi o warunkach jazdy. U mnie spalanie 10,4 ale srednia predkosc to 48km/h a wiec robie o wiele wiecej tras od Ciebie.
-
Ten 25d wcale nie taki wyżyłowany jest. To "tylko" 115KM z litra pojemnosci. U mnie to jest 133KM z litra!
-
Na tarcze to mamy chyba wszyscy jeszcze troche czasu zeby poczekac. Ktos juz wymieniał pierwszy raz klocki?