Byłem w warsztacie na diagnostyce. Podłączali kompa i sprawdzali niby wszystko co mogli. Nie wiem jak się sprawdza świece ale myślę , że wzięli je pod uwagę. To bardzo polecany , autoryzowany serwis Boscha więc zakładam, że wiedzą co robić. Nie znaleźli problemów więc wyszło im że należy wymontować wtryski i je pomierzyć. W zasadzie jestem zdecydowany ale z uwagi na przebieg i paranoiczne podejście do jakości wlewanego paliwa nie chciałbym usłyszeć, że wywaliłem tysiaka na niepotrzebny test, który powinien być wykonany dopiero po sprawdzeniu bardziej prawdopodobnych rzeczy. Choć najbardziej to chciałbym uniknąć jakiegokolwiek rozbierania czegokolwiek w moim samochodzie. Do tej pory od nowego nic w nim nie było wymieniane poza klockami, filtrami itp. więc nic nie jest połamane, pogięte, urwane lub źle zmontowane. Fajnie byłoby ten stan utrzymać jak najdłużej. Największy problem to pokazać objawy bo nie łatwo zostawić samochód na kilka dni żeby były mocno zauważalne.