yaz

Możesz skasować adaptację np. INPĄ. Niestety obawiam się jednak, że konwerter się kończy.

A co stoi na przeszkodzie, żeby go przenieść w bardziej przystępne miejsce? Nawet samemu to chwila pracy i masz przycisk tam gdzie chcesz. A tak nawiasem mówiąc, lokalizacja przełącznika to rzecz gustu, a gust jak doopa, każdy ma własny.

Sprawdzaj na swoim typie sterownika. To, że inny ma więcej parametrów nie oznacza, że ich wartości zostaną pokazane właściwie. Do diagnozy wspomniany czujnik i sugeruję odłączyć przepływomierz. Zobaczysz czy jest różnica w pracy silnika.

Numer paska się zgadza. Obstawiam albo wadę fabryczną albo źle ułożony pasek, który ścięło przy pierwszych obrotach. Sugeruje kupić pasek Conti albo Gates i sprawdzić przy montażu czy został równo umieszczony na kółkach/rolkach. Rolki również warto przejrzeć czy któraś np. nie ma pękniętej bieżni.

Pytałem o oznaczenie paska, który kupiłeś. Nie o numer OEM. Czasem zdarza się tak, że wpiszesz numer OEM w wyszukiwarkę części i wyrzuci kilka wyników, z których niektóre nie pasują do danego auta.

Jakie oznaczenie ma ten pasek?

Jaka kontrolka od nivo się włącza? Jak kolega spuścił powietrze z poduszki? Zdjął wąż z poduchy? Może go później źle zapiął i przez to schodzi powietrze.

Jak na moje to strzelił gwint w misce. Załóż klucz na korek, podważ jego łeb jakimś śrubokrętem i jednocześnie odkręcaj odpychając śrubokrętem. Kiedyś w ten sposób odkręciłem korek, który kręcił się w kółko.

Dobry herbatnik,, naprawia, ale gwarancji nie daje. Życ nie umierać. Ja regenerowałem lapmy w swoim aucie. Finalnie byłem trzy razy u gościa, który regenerował, bo lampy po regeneracji parowały. Naprawiał, aż do skutku i to bez zająknięcia, nie wspominając o braku jakiejkolwiek opłaty. Wg mnie, w twoim przypadku, źle je skleił i jest gdzieś nieszczelność. Orientujesz się jaki miałeś oryginalnie klej, miękki czy twardy? W kanałach odpoietrzających lampy masz gąbki? Jeżeli tak to sprawdź czy nie są zatkane.

Obawiam się, że nikt Ci nie napisze wymiaru dystansów jakie możesz zastosować u siebie w aucie. To jakie dystanse inni pakują może zależeć m.in. też od opony jaka jest na feldze. Zrobisz naciąg, wsadzisz grubsze dystanse. Z pomiarów wychodzi Ci tyle ile napisałeś, więc wsadź takie i z głowy.

Za głęboko to raz, dwa to nie założysz ich bez dystansów ze zmienioną średnicą otworu centrującego.

A centralny w tych drzwiach działa? Słychać siłownik?

A od zewnątrz się otwierają? Sprawdziłeś blokadę dziecięca, może jest włączona?

Ja byłem na takim sprawdzeniu. Z tym, że w DE. Jakaś blaszka czy cuś jest podejrzana i w razie wystrzału poduchy może narobić gnoju. Jak wezwali to jedź i sprawdź. Nie wiem jak w PL, ale w DE brak pojawienia się na takim sprawdzeniu skutkuje niedopuszczeniem do ruchu przy okazji kolejnego badania technicznego. p.s. co do opisywanych mankamentów to zerknij np. w moją galerię i zobaczysz aftermarketowy cup holder, który całkiem dobrze się sprawdza. Kolega Manolito77 miał coś takiego również w swojej ex e39. Korozja to temat rzeka, a już z pewnością ta na klapie i ramce jej szyby - rudego z imprezy nie wygonisz. Brak kontrolki świateł mijania przejdzie Ci z czasem.

Poszukaj sobie na necie e39 z silnikiem lsx (chyba). Tam gościu wszczepiał też wydech dwustronny i bez cięcia podłogi się nie obeszło.

Trochę ma. Jeżeli źle dobierzesz zestaw felga (szerokość i et) + opona (wysoki profil) to możesz mieć problem. O Panie, skąd te gumy? Z porszaka jakiegoś? Takie coś, jeżeli już, założyłbym tylko do m5, ale do codziennej, miejskiej jazdy to za bogato jak dla mnie.

Czyli felga 8,5" ET 35. Odsadzenie za bogate dla e39. 10mm dystansu minimum i powinno być ok. Pewnie Niemiec miał dystanse tylko zapomniał się nimi podzielić przy sprzedaży. Ja jeździłem na 19" styling 95 dedykowanych do e65. Tam tył ma 10" szerokości, a et 24mm i działało. Ile mm masz od czoła felgi/opony do błotnika? btw. nie wiem czemu ale Niemce lubują się w tym wyglądzie felg. Subiektywna kwestia, ale na twoim miejscu sprzedałbym to w diabły, bo to auto będzie słabo wyglądać na tym wynalazku.

Dopóki autor tematu nie napisze co to za felga (szerokość, odsadzenie) to można pisac poematy jaką oponę można / trzeba założyć i czy po założeniu dystansów nie będzie problemu z obecnym ogumieniem.

Ja kupiłem w UK chyba. Musisz poszukać na necie, np. TUTAJ.

Zależy co w twojej się sypie. Z reguły trzpień mocujący klapkę pada i stąd grzechotanie. Kilka osób na forum i nie tylko (w tym ja) zamontowało zestaw naprawczy. U mnie działa od kilku lat bez przeszkód. Wykonać to możesz samemu.

Ja nie wiem czy mamy takie same kalendarze, ale dziwisz się, że w ponad dwudziestoletnim aucie welury są przetarte? Pierdylion razy ktoś przez ten czas wsiadał i wysiadał. Ciesz się, że takie auta jak e39 jeszcze się kupy trzymają i nie zostawiają czterech śladów, a nie się skupiasz na przetartym stołku.

W każdych. Benzyna to skrzynie ZFa, a z tymi w zasadzie nie było, nie ma problemów. Ale jak wszystko tak i te skrzynie da się zajechać, więc na co trafisz zależy to od danego egzemplarza.

Najelpiej gdybyś w kolejnych wpisach ciągnął nomenklaturą użytą w pierwszym poście i będzie po sprawie. Sworzeń nr 5 - zużyta tuleja. Sworzeń nr 12 - zużyty sworzeń. Ja bym na twoim miejscu w 5 wymienił tuleje, 12 dał nowe wahacze i skupił się na bardziej przyjemnych tematach w życiu. Zaraz będzie temat na kilka stron, a szkoda klawiatury strzępić wg mnie. To nie statek kosmiczny. Jest możliwość wymiany tulei to się to robi. Sworznia się nie wymienia to się tego nie robi tylko kupuje cały wahacz.

Może monitor nie pokazuje Ci wszystkiego ale w podlinkowanej przez Ciebie ofercie Meyle, ja widzę jak wół znaczek Meyle HD. Dodatkowo numer części, wg mnie, również rozwiewa wątpliwości - MEYLE 300 311 2909/HD Z własnego doświadczenia wbiję deko kij w mrowisko. Wymieniłem tuleje wahaczy górnych (nomen omen Meyle HD). Po ca. dobrym roku prawa zaczęła skrzypieć przy skręcaniu. Finalnie wymieniłem cały wahacz na nowy. To tak żebyś miał mniejszy dylemat co zrobić. :D

Tuleje wahacza najlepiej wyprasować i wprasować nową na prasie hydraulicznej. Jeżeli takową masz w domu to dasz radę. Można próbować jakimiś ściągaczami, ale nie ryzykowałbym. Wymontuj wahacz, Zawieź do jakiegoś mechaniora i za 20-30pln wymieni Ci tuleje. Wahacz 12 - sworzni nie z reguły się nie wymienia. Za dużo zachodu. Szybciej i lepiej kupić nowy wahacz.