Ja miałem podobnie. Było to wiele lat temu, bo swoją E46 mam już 11 lat, a więc jest rozpoznana dobrze w zakresie różnych przypadłości. Jeżeli przekładnia kierownicza nie ma luzów, felgi proste - wyważone, to wpływ na jazdę ma wyłącznie zawieszenie. Są pewne newralgiczne elementy, które odpowiadają za myszkowanie auta na jezdni. W pierwszej kolejności wpływ mają na to wahacze przednie z tulejami oraz tylne wahacze wzdłużne ( tuleje tych wahaczy ). E46 to wymagający samochód, ale przywrócenie "starej" sprawności nie jest trudne. Dedykowane elementy to OE BMW ( gumy stabilizatora ) , Lemforder ( pozostałe ) i Sachs (amortyzatory i ich osprzęt ). Wymiana wszystkiego, ustawienie geometrii zawieszenia i mamy auto, które nadal wyprzedza większość nowych pojazdów w zakresie precyzji i dynamiki prowadzenia samochodu. Jeżeli decydujemy się pozostawienie E46 w garażu, to warto zrobić jednorazowo taki kompleksowy remont zawieszenia. Naprawdę warto.