rbk

Cały przód w innym odcieniu, niż reszta auta.

Ja u siebie przerobiłem następujące żarówki H7: Tungsram Megalight plus90 Philips Night Guide Osram Night Braker Bosch Xenon Blue I zdecydowanie polecam te ostatnie, nie mają nic wspólnego z barwą xenonu lecz świecą najlepiej z tych wszystkich, zasięg, rozkład i barwa ( bardzo biała ) światła są super. Polecił mi je znajomy właściciel sklepu moto, jako lepsze od Osramów, które chciałem ponownie kupić. I mówił prawdę. :cool2:

Tak jest zaprogramowane, że gdy żarówka światła postojowego się spali, jej funkcję automatycznie przejmuje żarówka kierunkowskazu, która świeci się w sposób ciągły.

Mam to samo. Nie łączy masa w kostce lampy. Już raz mi poprawiali, przez rok był spokój. Potem znowu się zaczęło. Jak przyszła zima i niskie ujemne temperatury nie było problemów ( na mrozie coś lepiej łączy ). Teraz się zrobiło się ciepło i jest ponownie ten problem.

Cały mechanizm

Ewidentna stłuczka parkingowa. Lekki wjazd w betonowy słupek. :duh:

Muszę cię zmartwić. ostatecznie do swojej kupiłem całość w ASO i wymieniłem. Na używane elementy szkoda czasu, bo nie wiadomo kiedy padnie, a wymiana też kosztuje.

Moja spala tak mało, że zaczynam się bać, że będzie jeździć na samym powietrzu. :lol: http://www.motostat.pl/vehicle-stats/2531

Tak, to wszystko prawda. Ale czy można jeździć autem przez rok z bijącą kierownicą i tracić czas dla 600 złotych ? Tak jak polecasz kupię tego zimmermana nawiercanego i dodatkowo wymienię cale zawieszenie z przodu dla pewności. Auto i tak trzymam na yongtimera, więc kusi mnie, żaby całość wymieinić na OE BMW.

W takim razie kupię Zimmermana i Jurida jak polecasz. A występowanie przed sądem jest dla mienie kłopotliwe, bo sam jestem sądem. Cała procedura służbowa, aby sędzia mógł się procesować przed sądem jest dosyć skomplikowana. :8) Niestety nie jest to tak, że jak każdy inny obywatel można się procesować. :(

Zawieszenie OK, chłodzenie OK, początkowo myślałem, że brud zatkał gdzieś tunele chłodzące, ale jest wszystko w porządku. Może faktycznie tak pechowe mycia, lub wjazdy w kałuże. Mimo wszystko jeszcze raz spróbuję OE BMW. Kolego, w Lublinie na ul. Nałkowskich 5 masz AUTOEURO, którzy maja Zimmermann-a i Jurida. Nie jest to reklama, tylko sugestia. Zamiast przepłacać w ASO zapytaj w AE. Aktualnie dostawcą tracz dla BMW jest Zimmermann, widziałem te tarcze zamontowane w najnowszej X3. Serwisowe klocki do Twojego auta to Jurid 571994J-AS i takie same dostaniesz w ASO, tylko w opakowaniu BMW i 2 razy droższe. Nr tarcz nie mam, ale na pewno dobiorą. Brałem u nich tarcze Jurida, i w ramach reklamacji odpowiedzieli mi, że zwichrowanie tarcz jest spowodowane tym, że w ruchu miejskim trzymam hamulec na czerwonych światłach na rozgrzanych tarczach hamulcowych. Miałem ich wyprowadzić z błędu przed sądem, ale nie mam czasu, bo swoją E46 jeżdżę tylko w trasach. Ta firma to kompromitacja i nic więcej u niech nie kupię. Dużo bardziej prawdopodobnym jest zwichrowanie tarcz na myjni. Ich odpowiedź na reklamację uznaje za prymitywną i nieprofesjonalną.

Zawieszenie OK, chłodzenie OK, początkowo myślałem, że brud zatkał gdzieś tunele chłodzące, ale jest wszystko w porządku. Może faktycznie tak pechowe mycia, lub wjazdy w kałuże. Mimo wszystko jeszcze raz spróbuję OE BMW.

Niestety jest coraz gorzej z jakością wszystkich firm. Po tym jak skończyły mi się tarcze OE BMW na przodzie kupiłem zestaw TRW tarcze i klocki. Montaż prawidłowy styl jazdy spokojny, po około 15 kkm bicie. Tarcze przetoczone i po 5 kkm ponownie to samo. Kupiłem Jurida plus klocki Textara, taki sam efekt po 10 kkm bicie, tarcze przetoczone, w trakcie przetaczania stwierdzono zwiększone bicie na jednej piaście, ale w granicach rozsądku. Oczywiście toczenie tarcz było na aucie. Już po 5 kkm bicie. Kupiłem wtedy cały zestaw przód, tył OE BMW o Stonsa plus piasty. Ponieważ u Stonsa nie było klocków Jurida na przód, kupiłem w serwisie BMW w Lubinie Best Auto oryginalne klocki za całe 500 zł na przód. wymieniono mi wszystko tył, przód, piasty, tylne szczęki od ręcznego też OE BMW i płyn hamulcowy. ( za całość dałem prawie 4000 zł ) Jeżdżę spokojnie i 15 kkm ponowie bicie tarcz z przodu. Pojechałem tym razem do profesjonalnego warsztatu "tylko od hamulców". Stwierdzono tzw. stożek na tarczach przednich, piasty były mierzone i stwierdzono stan super. Ponownie wszystko przetoczono i złożono. Już po 5 kkm bicie na kierownicy, po prostu załamka. :duh: Sam już nie wiem co z tym fantem zrobić i co założyć. Znajomy biegły od techniki samochodowej doradził kupno tarcz i wrzucenie ich do ogródka na parę miesięcy w celu wysezonowania i założenie. Samochód na kołki, bo i tak będę go trzymał na yougtimera, ale perspektywa jeżdżenia tylko Japońcem- Honda, która jest ohydnie całkowicie bezawaryjna i bezpłciowa jest dobijający.

Nie kupuj Centry Futura, beznadziejne badziewie. Droższe i gorsze niż zwykła Centra. Kup sobie Vartę lub Molla.

O przyczynach wichrowania tarcz rozmawiałem ostatnio prywatnie z biegłym. Najpierw zwichrowały mi się Juridy, które przetoczyłem. Za chwilę znowu się zwichrowały. Zmieniłem na OEM tarcze i klocki. Także się zwichrowały. Zaznaczam, że piasty były w stanie idealnym. Biegły stwierdził, że od kilku lat zwiększa się ilość reklamacji tarcz, a powodem tego jest cięcie kosztów. W przeszłości tarcza zanim z fabryki wyjechała do sklepu była sezonowana na magazynie. Ponieważ sezonowanie tarcz i zajmowanie powierzchni magazynowej jest kosztowne, ogranicza się ten etap do minimum. Ciecie kosztów produkcji na każdym etapie jest najważniejsze. Stwierdził, że po zakupie tarcz najlepiej rzucić je w ogródku na dworze pomiędzy kwiatkami i najlepiej poczekać z rok, aż się tarcza wysezonuje. Dopiero wtedy materiał będzie miał odpowiednie parametry i niczym sezonowania nie da się zastąpić. Wniosek jest taki, że na rok przed planowaną wymianą trzeba kupić tarcze i walnąć w ogródek swój jak się ma lub babci, bo babcie zawsze swoje ogródki posiadają. Tylko pilnować przed złomiarzami. :lol:

Kiedyś serwisowałem samochód pewnej marki regularnie w pewnym ASO. Stał w ich komisie łady samochód z dość rzadkim wyposażeniem i kolorem z przebiegiem 202000 km. Nie chciał się chyba sprzedać, bo następnym razem stan licznika wynosił już 140 000 km, a potem już go w komisie nie było. Pewnie sprzedał się. Aż korci mnie powrót do tego serwisu i korzystanie z gratisowych przeglądów do końca życia. :mrgreen:

A to wcześniejsze 330i z 2004 roku oglądałeś ?Witam http://otomoto.pl/bmw-330-C25912707.html co sądzicie? Bardzo mi się podoba, jestem mocno zainteresowany tym autkiem . Co byście powiedzieli na temat tej fury ? WBAVB31060KC23213

Niestety mi się fabryczny komplet zwichrował na przodzie po 15 tysiącach kilometrów, a jeżdżę spokojnie. Tył pozostał bez problemu.

Miałem jedną padniętą, ale jak już ściągali to wymieniłem cały komplet - wszystko Lemfodera. Całość z robocizną 1000 zł.

Szkoda Szymon, że nie scentralizowaliśmy tych wymian. Fajnie by wyglądało porównanie 320 d i 330 d. Użytkownicy wyrobili by sobie zdanie, co do różnicy w kosztach eksploatacji. W ostatnim czasie wymieniłem profilaktycznie szereg części tak jak u Ciebie. Kolejny duży przegląd mam zaplanowany na przełom października/listopada. Wtedy zrobię dokumentację fotograficzną. Połączenie w jednym wątku tych wymian mogło by dać rzeczywisty obraz kosztów w warunkach naszego kraju. Niektóre zmiany moglibyśmy skonsultować.

Wszystko w porządku. Tak ma być.

rozpoznanie jest bardzo łatwe: 184 PS - skrzynia 5, 204 PS- skrzynia 6

Ha, ha. Chyba o przelaniu akcyzy do ZUS-u zanim kompletnie zbankrutuje. :lol: :shock:

Może to zapiekajace się tłoczki hamulcowe ?

czy jest tak za każdym razem jak hamujesz, czy tylko czasami ?