Poproś sąsiada o dowód rejestracyjny to Ci go sprawdzą bez bólu. A orientowałeś się jak stoją te roczniki? Na pewno sąsiad dał ciała że nie przedłużył gwarancji. Ale przy tym przebiegu kosztowało by to pewnie kolo 20k. To chyba główny powód. Osobiście bał by się kupić bez żadnego zabezpieczenia auto w granicach 200k. Nawet jak serwis jest ok. Jak coś ci pierdnie to w ASO masz jak na marsie, albo latanka i kompletowanie samemu. Czy duży przebieg? Zaczynamy jeździć, trzy autostrady :) i kilka ekspresówek i 60k km w roku trzaśnie. Przestajemy się już dziwić przebiegom aut u zachodniego sąsiada :) Poczytaj forum użytkowników F10,F11 tak sporo jest 3.0d. Jeżeli się nic nie psuło to może to dobry egzemplarz, ale jak napraw było dużo to może mieć wadę wrodzoną. Zdarzają się takie egzemplarze :)