piotr520

Tak , ale F1-F5 też, natomiast F31 z bezpiecznika F109 https://www.newtis.info/tisv2/a/en/e39-540i-lim/components-connectors/components/f-fuses/fuses/f110-fuse/udwVTFx Natomiast wszystkie bezpieczniki biorą napięcie ze skrzynki bezpieczników nad akumulatorem. Może z samą klemą plusową coś nie tak? Daję jeszcze link do tematu z opisem wszystkich bezpieczników. Na trzeciej stronie jest fajna fotka , co możemy ujrzeć pod siedzeniem jak mamy rozwalone progi https://www.bimmerfest.com/forums/showthread.php?t=679306

Te bezpieczniki biorą napięcie z bezpieczników pod siedzeniem pasażera, dokładnie z bezpiecznika f110 https://www.newtis.info/tisv2/a/en/e39-540i-lim/components-connectors/components/x-plugs-terminals/x-1-500/x8-x8/V6cvHhb

Skoro wyposażenie się zgadza to nie ma co grzebać.

Pasoftem zakodujesz licznik żeby normalnie działał, ale brak mu pełnego kodowania z wyposażenia. Zakoduj go NCS-em przez moduł EWS żebyś miał w razie usterki EWS z czego zakodować nowy.

Chyba nie kupiłeś to auto co trzeba. Szukaj pompki z elektrozaworami z e39.

Te 999999km to błąd pamięci licznika,albo ktoś tam majstrował albo pamięć się po prostu posypała. Kropka niezgodności vin nie świeci bo nie można go odczytać z licznika. Przebieg nie ma nic do świecącej kropki vin. Możesz przelutować jeśli to ten sam typ pamięci i dobrze żeby liczniki miały zbliżone SW i HW.

Do sprawdzenia przekaźnik główny silnika, który znajduje obok sterownika silnika oraz stan bezpieczników pod siedzeniem pasażera. Trzeba zdjąć listwę progową i unieść wykładzinę.

Tu masz pomocny temat https://e46forum.pl/swap-m43-na-m54-18149

Skoro błędów nie ma, to podejrzyj temperaturę powietrza i płynu, od odpalenia do rozgrzania.

Bez przepływki jak odpala? Na sofcie euro2 nie powinien korygować cylindrów na zimnym. Skoro już grzebałeś w sterowniku to możesz podnieść obroty na zimnym.

O błędzie misfire w silnikach na podwójnym vanosie ludzie doktoraty napisali :duh: , od minimalnej nieszczelności po pęknięte głowice . Niestety ale Cie nie pocieszę, to może być każda najmniejsza bzdura w aucie, walczyłem z tym bezskutecznie ponad półtora roku. Ale najlepszy jest finał, ustapiło po montażu lpg, widocznie facet przy demontażu a potem montażu kolektora ssącego uszczelnił coś co ja przegapiłem. Od tamtej pory silnik na zimnym pracuje jak zegarek. Zacznij od likwidacji nawet najmniejszych nieszczelności , które na pierwszy rzut oka nie powinny mieć nawet wpływu na pracę silnika.

Niby nie powinien odpalić, ale nie takie rzeczy widziałem. Zbyt wysokie ciśnienia to nie wina pompy, za to odpowiada regulator ciśnienia. Pompa może odpowiadać za brak ciśnienia po dobiciu.

Jak mierzysz ciśnienie tym samym manometrem to normalne że zawsze otrzymasz ten sam pomiar :D . Pytałem czy masz podłączony wężyk podciśnieniowy do regulatora paliwa. Swoją drogą, to wygląda jakbyś miał zamienione przewody paliwowe przy listwie. Podmień je miejscami to sporo wyjaśni.

To ciśnienie 3,8bar nie ma żadnego wpływu na uruchomienie silnika, równie dobrze może to być błąd pomiaru, jak już to raczej brak ciśnienia. Swoją drogą to sprawdź czy masz podpięty wężyk od podciśnienia do regulatora. Z tego co się orientuję to pompa powinna mieć zaworek zwrotny.

W moim przypadku jest jeszcze jeden wielki plus montażu instalacji :D .Auto kupiłem w maju zeszłego roku i od tamtej pory szukałem przyczyny wypadania zapłonu 4 cylindra na zimnym silniku. Problem występował już przy temperaturze 10 stopni, dało się wyczuć że silnik już nie pracuje tak jak powinien, a przy dzisiejszej temperaturze, u mnie -5 już by się trząsł i wywalił błąd ,gdybym go zostawił na wolnych obrotach. Udało się trochę softowo złagodzić wypadnie zapłonu, ale nie do końca. Od kiedy auto wróciło od gazownika silnik pracuje jak zegarek :D , czekałem na pierwszy mróz jak dziecko na mikołaja :D . Widocznie facet przy ściąganiu kolektora poprawił coś czego ja nie zauważyłem albo przeoczyłem. W każdym razie po półtora roku walki :mad2: wreszcie spokój :D .

Akurat z przeniesieniem nie ma problemu, ale ta niewygoda musi mi jeszcze bardziej dokuczyć żeby się za to wziąć :D .

Mam zamontowany przycisk lpg przy rączce podnoszenia maski i powiem wam szczerze, że jest trochę niewygodnie. Zaczynam żałować że nie dałem go w zaślepce cup holdera.

Według tego opisu, to pin 8 to sygnał a 21 to masa, brakuje wtedy tylko plusa po stacyjce. Jest on brany z jakiegoś bezpiecznika ale mam schemat tylko do Z3 i nie wiem jak to wygląda dokładnie w e39. Ale z plusem możesz zrobić jak pisałem, wziąć z pinu 26 sterownika. http://www.fekzen.se/StandAlone/

Jeżeli chodzi o kabel na pinie nr 3 to jest to plus po stacyjce , ale niestety nie powiem Ci gdzie zaczyna swój początek. Pin 1 biegnie do pinu 21 sterownika a pin 2 do pinu 8 sterownika . Jak nie będziesz miał skąd wziąć plusa po stacyjce to weź z 26 pinu sterownika, złącze 40 pin.

Przekaźnik i bezpiecznik pompy paliwa sprawdzone? Może coś się kurczy od niskiej temperatury i jest problem, brak styku? Słychać pompę po przekręceniu kluczyka? Albo sterownik gazu nie puszcza wtrysków.

Kolego, tu nie chodzi o wstyd, tylko umieszczenie przycisku w takim miejscu, żeby nie wiercić otworu w jakimś dekorze czy innym elemencie tapicerki. Żeby to jakoś wyglądało.

Nie, będzie odwrotnie niż napisałeś. Będzie miało trochę większą prędkość maksymalną i będzie trochę wolniej się zbierać. Będzie mieć po prostu dłuższe biegi.

Ten silnik nie posiada pompy vacum, takie coś przeważnie w dieslach.

Kolego o pojedynczym vanosie było mnóstwo tematów na forum. Co do blokad to są bardzo pomocne , ale nie widzę problemu żeby zrobić to bez blokad, przynajmniej ja tak robiłem. Przy okazji wymiany uszczelki proponuję wymienić uszczelniacze vanosa i skasować luz na łożyskach żebyś nie musiał tam więcej zaglądać. Wpisz na youtube "bmw vanos" i będziesz miał pełno filmów instruktażowych jak się to rozkłada i składa. Procedura jest taka sama dla e36, e34, e39 dla pojedynczego vanosa i jest co oglądać.

Musisz wyciągnąć całą obudowę z vanosem żeby dostać się do uszczelki.