Jeżeli lać stp to najlepiej latem przy dodatnich temperaturach.Denaturat ma to do siębie że wiąże wode i pozwala łatwiej ją wypalić.STP to nic innego jak silny rozpuszczalnik który rozpuszcza cały syf w baku nagromadzony z czasem na filtrze pompy, samej pompie(widziałem już pompy które po wyjęciu z baku wyglądały jakby je ktoś wysmarował mazią podobną do smaru)filtrze paliwa i przewodach paliwowych.Jeżeli wlewamy stp do benzyny to jakiś czas musimy jezdzić na benzynie żeby ten cały syf rozpuszczony wypalić.Błedem jest dodanie stp i jazda na gazie jak i ja to zrobiłem.Podjechałem na stacje dolałem tego specyfiku,potem beny i jazda w trase ale na lpg.Efekt taki że cały ten rozpuszczony syf podczas jazdy na gazie krąży w układzie paliwowym ponieważ pracuje pompa paliwa i niestety wtryskiwacze są w najniższym punkcie listwy i tam po drodze to wszysko wszytko zostaje bo jest cięższe od benzyny.Dojechałem na miejsce zgasiłem auto i niestety rano już nie odpaliło.Dwa obroty wału silnik tylko jęknął i koniec,świece zalane na amen jakby je wodą polewał.Po długich bojach na pych udało się odpalić potem na stacje i dolałem beny.Objawy takie jak u Ciebie z czasem przeszły.