Temat przeleciałem od deski do deski, uff :mrgreen: Szczera pochwała za to co zrobiłeś z autem :cool2: Wszystko ze smakiem, tak jak być powinno! Gdybym miał czarną E60 a nie szarą, szedłbym dokładnie w tym samym kierunku co Ty :wink: Pozazdrościć wypadu na Ring :D - na pewno niezapomniane chwile :cool2: Masz identycznego PIT'a jak ja :mrgreen: W identycznym zestawieniu kolorów + biały krawat, skarpetki :norty: z tym że mój od małego biega z "krótkimi" uszami :P Co do tego dzikiego skur.wysyństwa co lata po lasach to na prawdę masakra :mad2: też ostatnio miałem przygodę z sarną (na szczęście małą, też raczej wolno jechałem) i szkody praktycznie niezauważalne. Jeszcze odniosę się do Twojego przypadku z gościem z Mondeo. Zrobiłbym dokładnie tak samo jak napisał szatynwroc - zchamować dziada gwałtownie do 0, wyjść zapytać grzecznie o co mu cho i ew. przyj.ebać w zęby.