A teraz pomyśl, podniesiony, wygodny i jednak praktyczniejszy suv dotrzymuje kroku (ile w codziennym użytkowaniu liczy się ta sekunda), albo przyspiesza tak jak małe BMW z magiczną literką ///M :mrgreen: Ech te cyferki... na ulicy, nie na torze, podczas wyścigów... :wink: Jeśli na prostej nie daje rady to w zakrętach tym bardziej polegnie. Rozumiem, że nie zauważyłeś takiej drobnostki, jak to, że macan turbo jest o 100KM mocniejszy a osiągi ma gorsze :mrgreen: W czym jest suv praktyczniejszy ? Gorsze prowadzenie, większe spalanie, gorsze osiągi, mniej poręczny, zwykle większe koszty eksploatacyjne... Praktyczniejszy: na moim przykładzie: dwójka małych dzieci w fotelikach, bagażnik, wyższe zawieszenie, bez problemu dojeżdżam do domku letniskowego nad jezioro polną drogą. Ulica, to nie tor wyścigowy, gdzie liczy się każda sekunda, więc to gorsze prowadzenie na zakrętach jakoś przeżyję (miałem M3, RS6, ale wolę obecnie w mojej sytuacji suva). Nie zaśmiecajmy jednak tematu, bo admin się wścieknie. Bo prostu każde auto ma swoje zalety lub kto, co potrzebuje w danej chwili :wink: