Dodam coś od siebie. Na obronę "awaryjności" X3 F25 mam przykład w rodzinie. X3 z 2013 roku, 2.0 d N47 mojego wujka. BMW ma już 215 tyś przebiegu. Jedynie nie planowana usterka, to wymiana turbo, bo wujek nie przejmuje się rozgrzaniem i wystudzeniem silnika. Olej wymienia co 15-20 tyś km. Tak to ZERO awarii. Rozrządu też nie wymienia, chociaż wie o tym, że dla bezpieczeństwa wypadałoby :D Moje X3 LCI silnik B47, też odpukać, ZERO awarii, nie licząc akcji serwisowej w maju z chłodniczką spalin. Na EGR nie miał akcji. Olej wymieniany raz do roku lub max 10 tyś km. Obecny przebieg 70 tyś km. Poprzednie moje X3, model E83, 110 tyś w moich rękach od nowości, też bezawaryjnie (wymiany oleju co rok lub max 10 tyś km), nie licząc wymiany koronki ABS z powodu korozji. U kolejnego właściciela - znajomego - też bezawaryjnie. Więc nie jest tak żle. :wink: