kilka tygodni temu mialem wypadek, gosc jechal dostawczym mercedesem, nie zauwazyl stopu i walnal mnie w lewy bok. gdybym przyhamowal na skrzyzowaniu to dostalbym dokladnie w siebie. po uderzeniu obrocilo mnie o 180 stopni, prawa strona uderzylem w znak drogowy i dachowalem. zadzialaly kurtyny kierowcy i pasazera oraz poduszka boczna kierowcy. rzecz jasna mialem zapiete pasy. po napinaczach mialem tylko siniaki. tamtemu kierowcy tez nic sie stalo, dostal tylko mandat i kilka punktow. po tym wypadku zrozumialem 2 rzeczy - po pierwsze bmw jest bezpiecznym autem, a po drugie nie ufaj drugim kierowcom. czlowiek moze jechac odpowiedzialnie ale ktos innym popelni blad ps wybor nastepnego auta jest prosty :) http://picasaweb.google.com/zarzycki.robert/E60?authkey=WolO1jjNhGE