kwiatus19

Mój ojciec też latał na mineralu, tylko że w Polonezie '91 rok :mrgreen:

320i pali średnio 9-10l/100km,a ten kto pisze ze pali mu 7l chyba ma non stop z górki i z wiatrem :D

http://moto.allegro.pl/item358614988_wahacz_bmw_e46_bmw_3_wzmocniony_hd_meyle.html 360 zł i nie jakieś tam badziewo. lepiej kup sam części i poszukaj innego warsztatu. Wymiana tych elementów nie należy do "wyższej szkoły" i normalny kumaty mechanik sobie poradzi z tym bez problemów.

Kwota z kosmosu, takie warsztaty trzeba omijać z daleka. Kolesie widzą BMW i od razu chcą przyciąć. No chyba że byłeś w ASO, to cena OK :mrgreen: części spokojnie znajdziesz za 1000 (+/- 100zł). Na takim zamówieniu łatwo wyrwać jakiś upust nawet w normalnym sklepie. Robota 400-500 zł max.

A co sie dzieje jak włączysz AUX(TAPE) a nic nie jest podpięte do mini jack-a, lub gdy dotkniesz wtyczkę palcem ?? a jak koło przewodu leży komórka i ktoś dzwoni, nic się nie dzieje ??

Sonda lambda nie odczytuje temperatury !!! mierzy zawartość tlenu w gazach wydechowych. Praca sond na kolektorze i za katalizatorem jest zależna. Nie wiem jednak czy wyrzucenie kata na 100% wywali błąd, ale w kilku przypadkach , które miałem okazje naocznie stwierdzić, zapałał się check

Carpower HPB-602 polecam, niedrogi a mocy trochę już ma. Daj spokój sobie z tym badziewkiem VoiceKraft.

żeby dżwięk był dobrej jakości, bez zakłóceń należy wlutować się bezpośrednio pod procesor dźwięku np: w REVERSE z E46 jest to kość TDA7342. A wyjścia liniowe na wzmacniacz może wyprowadzić każdy kumaty elektronik.

U mnie na 99% usterka chyba zlokalizowana, luz (niewielki) na flanszy w skrzyni biegów. Pukanie dochodzi z okolic skrzyni, a przenosi sie na cały napęd. Wycieku oleju brak, a sam olej wymieniłem wczoraj (mtl-lt-2 z ASO). wyjaśniają się też problemy przy zmianie biegów. Czy ktoś miał podobny problem, czy jest możliwość wymiany łożyska skrzyni od strony wału, bez jej całkowitej rozbiórki ?? Tzn rozumiem, że skrzynie trzeba wyjąć. Ale czy trzeba ja wybebeszać całkowicie. ??

Bierz 320i, motor w miarę oszczędny, mi pali do 10l max, a nogę mam ciężkawą. Co do 328i to daruj sobie, bo auto Cie przerośnie. Jak polatasz trochę 2 litrówką i będzie mało (a w portfelu pieniądze) zawsze można "ewoluować" po czasie na wyższą pojemność. Sam miałem podobny dylemat jak Ty i wybrałem 2.0 r6. Do tego jeszcze masz większe prawdopodobieństwo, że 2.0 kupił kiedyś faktycznie emeryt z Niemiec, a nie młody fan driftu i wyścigów ulicznych. Co do diesla, to oczywiście jest tu ekonomia i jeszcze raz ekonomia, ale w tych rocznikach łatwo sie naciąć na auta z przebiegami po 300-400 tyś, oczywiście po liftingu ma 160 tyś :)) A to jak wiemy moze oznaczać koszty.

Czy ktoś ma może jeszcze jakieś sugestie związane z tą "dolegliwością". Auto badałem kilak razy ja jak i mechanicy i nikt nie może zlokalizować usterki, tylko gdybanie. dodam że na stacji diagnostycznej przeszarpali mi całe zawieszenie, sprawdzali amory aby wyeliminować źródła hałasu. Półosie jak i wał bez luzów. Odpowietrzyłem sprzęgło i żadnej poprawy. Tzn: przy szybszym wysprzeglaniu i zmianie biegów czuć stukniecie (połączone z oporem) na gałce przy zmianie biegu z 1 na 2 (czasem czuć także "stuk" przy wyrzucaniu 2). Do tego dochodzi jeszcze ten stuk dochodzący z napędu podczas gwałtownego wysprzęglania. Dodam że przy delikatnej zmianie biegu (1-2) przy niskich obrotach np 2000 i łagodnym "zasprzęgleniu" problem "puknięcia"nie występuje lub jest mało odczuwalny. Jakieś pomysły ??? :mad2:

Jeśli interesuje Cię moja opinia to ten samochód to RUPIEĆ. Widać w nim mnóstwo przeróbek, niekoniecznie solidnie wykonanych. Źle spasowane elementy nadwozia (przód), malowany na bank tylny prawy błotnik (świeżo) a co malowane wcześniej ?? na bank stargane podwozie od takiej gleby. Do tego te usterki. Nawet nie szukaj odpowiedzi na pytania które zadałeś. Taki stan świadczy ze nie miało ono lekkiego żywota.ODRADZAM.

O co ci biega człowieku ?? Byłeś upierdliwy i zarozumiały, to nawiązałem do twoich obaw o przeszłość wypadkową auta, o której na tym forum pisałeś (sugestia o wspawanej ćwiartce). Jako, że normalnie zacząłeś się zachowywać, to chciałem w luźny sposób cofnąć swoje "wrzuty". Niestety chyba się myliłem. A gazu w aucie nie mam więc mi sie nie skończy, a motor mam 2.0 bo lubie r6 a jest tylko 2.0 bo dużo jeżdżę. Gdybyś robił rocznie 40.000 w celach prywatnych (nie liczę firmy) to kupiłbyś sobie zamiast 328i zagazowaną 318i.

Zwracam więc honor BMW git:)-a, nie prawdą jest że ma wspawaną ćwiartkę :) miała tylko lekko zarysowany błotnik :mrgreen:

Można wyprowadzić przewody sygnałowe bezpośrednio z radia. Spokojnie można zrobić 2x (tył i przód) i wzmacniacz śmiga bez żadnych przejściówek. Kumaty amator elektronik poradzi sobie z tym bez problemu.

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Użytkownik dołączył 23 maja 2008 roku :) i już tyle pomocy uzyskał :).

Jak nie masz pewnego znajomego, który zna sie na autach i zna niemiecki, to się nie wybieraj na poszukiwania aut w Niemczech. Moje zdanie jest takie, ze w Polsce też da sie znaleźć ciekawe auto.

No cóż, widać że osobnika git:) przerosło BMW. Psychika nie wytrzymała presji, pojawiło się drugie JA. Twardy, bezkompromisowy mechanik z serwisu BMW. Za dnia od lat pracuje pod przykrywką mechanika w BMW, a nocą wyjeżdża swoim 328i z wspawaną ćwiartką i odpowietrzonym sprzęgłem siać postrach na ulicach stolicy.

Możesz otrzymać "złudną" poprawę dźwięku poprzez zmianę głosników. Dlaczego ?? Ano jak wymontujesz tekturowe, przechodzone oryginały i wstawisz cokolwiek z miękkim zawieszeniem i membraną z dobrego tworzywa, to troszkę może "basiku" sie pojawić, ale głosniej wiele to Ci nie zagra. Jedyne sensowne rozwiązanie to wzmacniacz + przynajmniej podstawowe wygłuszenie.

Na seryjnym radiu, nawet REVERSE, można zrobić ciekawie grające audio. Wyjścia na wzmacniacz można spokojnie wyprowadzić, podłączyć 4 kanałowy wzmacniacz, który ładnie wysteruje przód + subik w bagażniku. Granie przyjemne, i do tego kaseciak firmowy siedzący w desce jest nieatrakcyjny dla złodzieja.

Ja uważam że ten temat to KUPA. Nie chce nikogo bronić. Kolego git:) to jest forum, jego celem jest dyskusja i pomoc, nie przechwałki jak to ja sobie umiem samochodzik naprawić. Skoro masz jakieś pojęcie, to pomóż, opisz usterkę, objawy i sposób usunięcia. Jak nie masz ochoty dzielić się wiedzą to nie pisz NIC.

Ja mam podobne objawy, tylko u mnie bardziej odczuwalna jest trudniejsza zmiana biegów przy np 4000 RPM. Zmieniając biegi łagodniej nie jest to tak odczuwalne. Jak dla mnie, człowieka z odrobiną żyłki mechanika, aczkolwiek z niewielką jeszcze praktyką z BMW, jest to zniszczona guma gdzieś w mocowaniu napędu tj: skrzynia, most, czy dyfer.

Nie tyle zima niszczy u nas blacharkę aut, co sól zawarta w piachu , którym posypywane są nasze drogi. Sól morska może być tak samo niebezpieczna dla karoserii. Znajomy kilka ładnych lat temu jeździł maluchem po europie, i zaobserwował, ze w ciagu pobytu 2 -tygodniowego w rejonach środziemnomorskich tj: hiszpania (wybrzeże) drobne ogniska rdzy po prostu rozkwitły w oczach. Jak wrócił to "malec" nadawał sie do generalnego remontu blacharki. Myślę więc, że niektóre auta użytkowane w rejonach nadmorskich Italii mogą być narażone na korozje bardziej niz niekiedy u nas w Polsce.

Ja od niedawna jestem posiadaczem BMW z Italii i jestem bardzo zadowolony. Samochód zadbany w środku, 2 minimalne przytarcia i kilka drobnych rysek (na srebrnym lakierze praktycznie niewidoczne). Z auta jestem bardzo zadowolony, po 2000 km przebiegu w Polsce nic się nie dzieje oprócz jakiejś niedomagajacej poduchy w zawieszeniu z tyłu, która na dniach będzie wymieniana przez mechanika. Byłem przeciwnikiem aut włoskich ponieważ widziałem kilka przyprowadzonych z tego kraju i większość była w opłakanym stanie estetycznym i mechanicznym. Ale po obejrzeniu 3 aut z ogłoszenia (jako pierwszą obejrzałem Włoszkę :) ) szybko odrzuciłem 2 niemieckie "igiełki" (do tego nowsze) i zakupiłem auto z Włoch. Moim zdaniem nie ma reguły, na to czy auto z kraju X będzie OK a z kraju Y będzie szrotem. A co do opinii, że auta na Włochy mają gorsze zabezpieczenia antykorozyjne, to .... :mad2:

Ja własnie przerobiłem oryginalne radyjko REVERSE (Philips) i teraz mam wejście AUX na mp3 playera. Z Creative ZEN STONE (model bez żadnych korekcji dźwięku) gra bardzo przyjemnie. Rozbudowa audio w moim aucie na pewno odbędzie sie w oparciu o oryginalny odtwarzacz.