kwiatus19

Nie chcesz ryzykować pomyłki przy podpięciu, więc wolisz zrobić to sam ?? Co chcesz zrobić sam taki interfejs ??

Nie mam 330d ani 320d, ale jeżdżąc kilkoma autami i czytając/oglądając testy aut w prasie/TV zawsze dostrzegam jedną zasadę, że raczej producent zaniża wartości spalania. Konkretnie chodzi tu o testowanie aut w warunkach nie do końca odpowiadających codziennej eksploatacji. Oczywiście dochodzi jeszcze "profesjonalny kierowca oblatywacz", paliwko 1-klasa, auto igła, książkowe parametry. A z tego postu dowiadujemy się, że im auto starsze, silnik bardziej wyeksploatowany to spalanie spada, a nawet czasem mniej pali auto z napędem X od napędzanego na jedną oś. A jeżeli istnieje fizyczna możliwość osiągnięcia ciągłego spalania w trasie 5l/100km (w co nie wierzę) to nasuwa mi się pytanie: PO CO ??

TAK

Odświeżę wątek, co prawda w e46, ale identyczna sytuacja. Po ruszeniu autem zapaliły się kontrolki EML i ASC, auto zmulone. Po wyłączeniu/włączeniu auto jechało normalnie, świeciła się tylko kontrolka EML. Po ponownym odpaleniu auta wszystko wróciło do normy. Dodam jeszcze, że usterka wystąpiła wkrótce po zatankowaniu auta na stacji benzynowej.

Czy ktoś wie lub mógłby sprawdzić czy podczas pracy z NCS-em w momencie zmiany/zapisywania ustawień (CarKeyMemory) zapalają się na chwilę kontrolki ABS i ASC (te w liczniku oczywiście). Ja zaobserwowałem to u siebie wczoraj pierwszy raz mimo iż wiele razy korzystałem z NCS/INPA.

Jeżeli silnik nie zmęczony kilometrami, to syntetyk. Nawet jak by jakiś "BARAN" wlał mineralny raz czy dwa to zdrowy silnik nie zacznie stukać i przeciekać pracując na rzadszym syntetyku.

Brakiem pojęcia wykazujesz się Ty poprawiając fabrykę wynalazkami. Zadzwoń/podjedź do ASO i zapytaj jakich oni fabrycznie ceramizerów używają, może to Ci da do myślenia.

Sprawdź łożyska kół z tyłu, sprawdź stan hamulców. Na początku zacznij od sprawdzenia kół czy któreś nie jest "cieplejsze" od drugiego. A patent z ceramizerem skomentuje łagodnie: :mad2: :mad2: :mad2: zalałeś chociaż dobry olej do mostu, czy taki jaki był pod ręką ??

Utrudnić to może Tobie dostanie się do auta jak padnie Ci akumulator. Fakt takie zabezpieczenie ma jakiś sens, ale jak dla mnie jest niepotrzebne. Jak złodziej upatrzy sobie auto to ciężko się uchronić, sposobów na dostanie się do auta jest wiele.

Jak więc wytłumaczysz fakt, że u mnie Alpinka gra w miejscu fabrycznego odtwarzacza i radio odbiera więcej stacji niż oryginał ???

Chłopie napisz coś konkretnie !!! Ile masz auto ?? kilka dni, miesięcy ?? Zmieniałeś olej czy jeszcze nie ?? Jeśli tak to na jaki ?? Jaki był/jest olej.

U mnie oleju też nie ubywa. Nie piszcie proszę że brak ubytków oleju to powód do niepokoju !!! Co do ubytków oleju w silniku to mam swoją prywatną teorię. Jeżeli ubywa w zakresie "stanu" na bagnecie to jest to normalka. Jeżeli jednak co 2-3tyś trzeba wlać 0,5-1 litr to już nie jest normalne. Dopuszczalne zużycie oleju podawane przez wielu producentów jest zabiegiem czysto asekuracyjnym. Przytaczane zużycie (stałe) na poziomie 1litra na 1000 km kwalifikuje wg mnie silnik do remontu, czy to w OPLU, FIACIE czy BMW.

Ale my tu nie rozmawiamy o nowościach motoryzacyjnych tylko o konkretnych modelach BMW e46 !!! O 320i i o 320d za 20-30 tyś. Ty natomiast opierasz swoje wypowiedzi na bezawaryjności Twojej 330d wartej 40-50 tyś i młodszej o kilka lat od aut o których tu mówimy.

To wtedy bierz DIESLA. Tylko wszystko o te przebiegi się rozbija, polecam mobile.de do wstępnego zapoznania się z problemem.

Nie mogę pojąć dlaczego ktoś kto mówi "kupuj diesla jak sporo jeździsz" nie może pojąć że diesel może być bardziej kosztowny w naprawach od benzyny. Nie chodzi tu o to co jest lepsze przy takim samym przebiegu, tylko co jest bardziej wyeksploatowane z danego rocznika/w danej cenie. CHODZI TU O PRZEBIEGI !!! Jak benzyna będzie miała 300-400k km to też nie będzie bezawaryjna. Łatwiej kupić benzyne z niskim przebiegiem bo jak sami dieslowcy stwierdzają - koszty paliwa są większe !!! Logicznym jest że takim autem jeździ się mniej. I najważniejsze porównując diesle z benzyną w BMW pamiętajcie o podstawowej zasadzie: porównujecie silnik z silnikiem+turbina. A bezawaryjny diesel nie do zajechania to był np: w Mercedesie W124 i miał 113KM z 3.0 pojemności, 6 garczków i 12 zaworów.

Rozumiem, że jak mówisz "światła świecą" jest to równoznaczne ze świeceniem się 2 żarówek po lewej i 2 żarówek po prawej.

Cieszę się Twoim szczęściem ... ...a może by tak coś bliżej ??

Z masą błędów... Zgadzam się w 100%, przeglądnołem w Empiku z zamiarem kupna któryś z numerów. I pamiętam , że kilka bzdur wyłapałem po przekartkowaniu. Natomiast na ta pozycję mam ochotę: http://motoryzacyjna.pl/p21480-bmw/57

Co do 323i http://www.realoem.com/bmw/select.do?vin=&part=&kind=P&series=E90&body=Lim&model=323i&zone=ECE&arch=0 Nie pisałem, że 2.5 litrowy silnik non stop jest montowany. Wersję 325i 2.5l zastąpiono 325i 3.0l R6 a nie 2.5 R4 więc też nie widzę tu zmniejszania pojemności ani ilości cylindrów :) Fakt, że BMW upraszcza sobie (jak większość) produkcje aut i koszty ich wytwarzania ni jak się ma wg mnie do teorii o zastępowaniu R6 motorami R4. A 335i nie różni się wg mnie tylko elektroniką, od pozostałych 3.0l A już pisałem POJEMNOŚCI ROSNĄ i Ty kolego się z tym nie zgodziłeś. W e46 było 320i 2.0l zastąpiono go większym i mocniejszym 320i 2.2l a w e90 ten silnik POWIĘKSZONO do 2.5 R6. Jak ktoś jeździ 170KM 320i e46 i pojedzie wymienić je na nowe e90 do salonu, to na dzień dobry posadzą go w droższym R6. Nikt nie kupi nowszego/droższego auta jeżeli nie dostanie czegoś więcej. Szczególnie jeżeli chodzi o marki bardziej prestiżowe i drogie.

W podwójnym Vanosie (głównie M52) szwankują właśnie te oringi jak aukcji wyżej. Ktoś już robi interes na tych "gumkach" ze stanów. Wg mnie ma to jak najbardziej sens. Jak przyjrzeć się budowie Vanosa, którego rzekomo należy wymienić przy takiej przypadłości jaką niektórzy u siebie rozpoznają. Jest to zespół dwóch tłoczków (uszczelnionych tymi oringami) poruszanych ciśnieniem oleju. Dopływem oleju do każdego z tłoczków sterują osobne elektrozawory. Więc co może popsuć się w takim "urządzeniu" ?? Jedyne logiczne wytłumaczenie, to stwardniały/uszkodzony oring, przez co np: tłoczki nie pracują płynnie w pewnych fazach pracy silnika i wtedy kąt pracy któregoś z wałków ma odchyłkę od zadanych parametrów. To właśnie może być przyczyną złej pracy silnika do 3000 RPM, jak i grzechotki w zakresie 1500-2500 RPM

Odporny jesteś :D Wiem, ze na świecie panuje tendencja oszczędności(koszty produkcji)/ekologii itp.Technika robi swoje, silniki coraz więcej koników z litra dostają, logiczne jest że ktoś włoży tańszy nowy R6 o mocy 300 koni niż stary 300 konny V8. Tylko teraz druga strona medalu, pozwolę wykorzystać serię 3 o której tu mowa. Więc skup się. W e46 produkowanym przez 7 lat były modele R6: 320i(150KM), 320i(170KM), 325i, 328i, 330i (przed liftem były 3 R6, po lifcie też było 3 R6 tyle ze mocniejszych i ciut większych) W e90 jak do tej pory, przez prawie 4 lata mamy: 323i, 325i, 328i, 330i, 335i no i oczywiście M3 z R6 w e46 urosło do V8 w E90. Więc w przypadku teorii którą wysnułeś, że 2.0 R4 zastąpiło 2.0 R6 wciąż będę jej przeciwnikiem. :nienie:

BMW 320i e46 przed liftem M52 - to też podwójny vanos. A silniki r6 to także 2.0 i 2.2 (150/170KM) moc niby mniejsza, ale charakterystyka i kultura pracy jak by nie było r6. Dla mnie bardzo dobry silnik, kompromis między spalaniem a osiągami. Z góry dziękuję za niepodejmowanie wątku spalania, z którego finalnie wyniknie że 320i pali praktycznie tyle samo co 330i. A co do opinii kolegi renoraines o tendencji do zmniejszania pojemności silników. To BMW jak i kilka innych uznanych marek sporo produkują tych nie ekonomicznych silników R6 i V8. A w przypadku R6 BMW pojemności ROSNĄ !!! Takie są fakty, było 328i jest 330i, było 320i (2.0) jest 320i (2.2) były silniki 1.8, 1.9 R4 są już 2.0 R4. no ale zawsze można pisać dla zasady na przekór i uznawać że R6 2.0 to nie jest dobry silnik. W e90 pojawiły się bodajże 325d, 335d, 335i wyraźnie widać tu tendencje do zmniejszania pojemności. :mrgreen:

Fajnie było by jak byś zdradził nam jaki w końcu olej zalałeś. A co do 'brania oleju" to myślę że 4 dni to trochę mało na miarodajną opinię :mrgreen: Jak olej jest świeży zawsze lepiej silnik zaczyna pracować, efekt bedzie widoczny po kilku tyś przebiegu. Ja Ci życzę jak najlepszych efektów z nowym "smarowidłem"

Kup dobre używki, akurat w rozmiarze 205/50/R16 sa dużo droższe od 205/55/R16 których ceny omyłkowo chyba niektórzy przytaczają. Jak jakaś nazwa np"FIRENZA" nawiązuje do uznanej marki to nic dobrego to nie wróży. Poszukaj dobrych używek, za 100-150zł/szt kupisz coś na 2 może 3 sezony. Zgadzam się z życiowa prawdą, ze "biednych ludzi nie stać na tanie rzeczy" ale też nie będę doradzał człowiekowi, który ma auto za np: 8000 zł aby kupował komplet opon za 1500-2000zł.

Nikt z niczego nie rezygnował, właśnie cały czas jest tendencja do wzmacniania aut, kiedyś 130-150 konne auto to był sportowy wózek, a teraz tyle to ma szanujące się auto klasy średniej. 320i 2.0 r6 zamieniono na na 320i 2.2 r6, a 318i 2.0 r4 jest wzmocnioną alternatywą dla silników 1.8 lub jak kto woli poszerzeniem gamy silników. Wg mnie jest to zabieg bardzo dobry, bo ja akurat następne auto (najprawdopodobniej świeższe e46) będę chciał z silnikiem "nie gorszym" czyli 170KM będzie w sam raz.