kwiatus19

Za ściągacze w miarę przyzwoite trzeba zapłacić 60-80 zł, są identyczne w cenie 30-40 zł ale "identyczny" jest wygląd, materiał z którego sa wykonane tanie narzędzia to najzwyklejszy przetopiony złom.

W 318d e46 jest to standardowe rozwiązanie.

Po pierwsze nie ten dział !!! Po drugie to nie ta cena, za te pieniądze to szukaj czegoś z 1998-1999r i to tez nie oczekuj koksów. Sam mam zamiar sprzedawać niedługo swoje 318d i widzę, że wg tego ogłoszenia to po sprzedaniu auta będzie mnie stać na jakiegoś Peugeota czy Renaulta :mrgreen: :duh: Samochód ma kilka widocznych mankamentów, na pewno bylo wcześniej naprawiane blacharsko. Przebieg przynajmniej x2. Kupisz takie BMW, to będzie ono Twoim pierwszym i ostatnim autem ze smigłem na masce.

Tak to wygląda, w 318d to noramlna sprawa, widać, że też 320d też ta opcja się zdarza, albo ktoś coś kiedys "przyrzeźbił" http://www.realoem.com/bmw/diagrams/v/p/113.png

Dla jasności pisząc "przy mrozach" miałem na myśli -5...-7 stopni, bo w takich warunkach testowałem auto po wymianie termostatu. Po wymianie termostatu, auto nagrzewa się szybciej, pali znacznie mniej, wiec nie sadze aby cos było nie tak :8) . Po to własnie montowane sa elektryczne/spalinowe podgrzewacze silnika, aby osiągnął on jak najszybciej optymalne warunki pracy, czyli 90 stopni. Przed wymianą termostatu miałem temperaturę rzędu 75-80 stopni max, czyli na upartego też mozna było na mrozy zwalić.

To, że silniki CR są trochę "chłodniejsze" to fakt, ale po to są własnie podgrzewacze płynu chłodniczego, aby tą temperaturę łatwiej osiągnąć. Ja na odcinku 10km przy kilku stopniach na minusie bez problemu osiągam ponad 90 stopni.A w trasie to podchodzę spokojnie do 95-98 nawet przy mrozach. Więc chyba 90 stopni w CR to nie taka nieosiągalna bariera.

Temperatura silnika powinna wynosić minimum 90 stopni, więc zacznij od wymiany termostatu. To na 100% jest wina dużego spalania, może nie jedyna, ale na pewno 1-2 litry/100km tracisz przez niedogrzany silnik.

W takim razie masz motor z normą spali EURO4 najprawdopodobniej. Musisz odkręcić chłodniczke od kolektora 2 śruby i od EGR-a - opsaka zaciskowa.

A masz automatyczną skrzynię ?? bo pokazujesz schemat dka wersji z automatem: http://www.realoem.com/bmw/diagrams/b/j/202.png Dla manuala masz tutaj: http://www.realoem.com/bmw/diagrams/v/p/113.png Najlepiej zajrzyj pod maskę,zamiast szukać "haków". Ja chcę pomóc i opieram się na praktyce.

Nie wiem jak się nazywa bo u mnie tego nie ma :8)

Aby odkręcić termostat musisz odkręcić chłodniczkę spalin. Jeżeli masz blisko do ASO to kupuj w ASO. Jeżeli musisz się fatygować skontaktuj się z Maćkiem z czescidobmw.pl, możesz kupić u niego ORI i "zamiennik", który też jest ORI czyli BEHR, róznica w cenie praktycznie żadna bo i ten sam produkt tylko w innym opakowaniu.

Jedynym sensownym rozwiązaniem są oryginalne uchwyty w tunel.

Różnica między 330Ci i 328Ci to przede wszystkim cena zakupu, bo 328i z można dostać w mniejszych pieniądzach niż siłą rzeczy nowsze 330i. Silniki są bardzo podobne, spalanie też raczej różnić się nie powinno. Silniki posiadają Vanos, co jest plusem (osiąg, elastyczność) i minusem, gdyż z czasem lubi się popsuć a raczej zużyć. Trzeba wtedy zainwestować kilka stówek w naprawę. 330i lubią łyknąć oleju i tu moim zdaniem 328i jest lepszy. Oczywiście osiągi na plus dla 330Ci.

No tak wyczytałeś, bo przecież nikt nie chce pomóc i nikt nie napisał :duh: Dostałeś odpowiedź na swoje pytanie: Owszem pomogę, mimo, że pewnie i tak nic sobie z tego nie zrobisz i będziesz szukał dalej dziury w całym zamiast sprawdzić to co powinieneś. TERMOSTAT MASZ TYLKO JEDEN, NIE MASZ TERMOSTATU EGR !!!

Kontrolka świeci się bo masz jakiś problem z czujnikiem, skoro poziom płynu jest OK. Skoro wymieniano Ci chłodnicę to może nie podpięty, może uszkodzony, może uszkodzona wiązka. Skoro silnik Ci się nie dogrzewa TO MASZ NIESPRAWNY TERMOSTAT. Po co chcesz odpowietrzać układ chłodzenia ??!! Zapowietrzony układ = PRZEGRZEWANIE SILNIKA Ciebie to raczej nie dotyczy.

1. Sprawdź poziom płynu, 2. Sprawdź czy masz czujnik poziomu cieczy podpięty, 3. Sprawdź czujnik, 3. Zmień termostat.

Zmień termostat !!! Prawidłowa temperatura silnika w dieslu to 90-95 stopni. Wskazówką się nie przejmuj !!!

Oczywiste jest, że za 20 tyś nie kupisz pewnego auta, ale ta kwota jest już bardziej realna, na zakupienie auta z 1-go kawałka. Problem BMW polega na tym, że użytkowane dobrze (paliwo, serwis itd) może zrobic nawet blisko 300tyś km na oryginalnych podzespołach. I kupując takiego 10 latka z 300 tyś w realu i 160 tyś na liczniku spadają na Ciebie skumulowane usterki. Zawieszenie leci w 2-3 m-ce, pompa siada od słabego paliwa, turbo sie kończy, sprżegło dwumas, poduszki silnika itd. Druga sprawa to sama konstrukcja silnika, w 320d dostajesz "w standardzie" bardziej skomplikowany osprzęt silnika niż w wielu innych markach, np: zmienna geometria turbiny, intercooler, wtrysk sterujący (VP44). Ma sie co psuć "ekstra". Po za tym częstą bolączką BMW jest ich wypadkowa przeszłość. Drogie auta opłaca się reanimować. Dla sprostowania muszę dodać, że nie uważam silnika 2.0d M47 za złą konstrukcję, bo sam mam taki i sobie chwalę. Jest jeszcze opcja, ze ktos kupił 320d, spotkało go kilka kosztownych usterek i zrażony chce sprzedać, a Tobie trafi się auto z 90% naprawionych usterek. :cool2:

Rozumiem Cię bardzo dobrze, NIE MA BMW d320 i d330 !!! Są 320d i 330d, a to nie to samo. Obecni aż roi sie od oznaczeń diesli typu CDI, DCI, TDI i przestawienie jednej litery często może oznaczać zupełnie inny model/silnik. Po za tym tytułując tak swoje wypowiedzi uniemożliwiasz, komukolwiek w przyszłości wyszukać jakiejś interesującej frazy dotyczącej 320d CZY 330d.

Na początek trochę porządku, nie ma d320 i d330 to nie silniki Hondy :cool2: nie ma też Hondy z silnikiem 1.4 VTEC. Kolego wesolyChojnice BMW w dieslu i Honda w benzynie to inne wymiary czasoprzestrzeni :mrgreen: W starym dobrym Civicu na poważne naprawy nie wydasz tyle co na uczciwą eksploatację w 320d, o 330d nie wspominam. Ubezpieczenie droższe, ewentualne poważne usterki ciągna mocno po kieszeni. Jeżeli jeździsz sporo to można taki wydatek przełknąć bo w kieszeni zostaje się sporo. Jednak za 17 tyś samochodu przyzwoitego nie kupisz, a emerytowany kierowca, który pół życia jeździł Jelczem nie koniecznie Ci w dobrym zakupie pomoże. Dla BMW 300tyś to nie tragedia, ale dla pewnych podzespołów tak, jak kupisz tanie auto, to może zwalic ci sie na głowę kilka poważnych usterek np: pompa wtryskowa, dwumas, sprzęgło, wtryski itd. Takie naprawy mogą podwoić wartość auta, zakładając czarny scenariusz i auto za 16-17 tyś. Dla jasności zachęcam do zakupu e46, ale raczej tak jak inni koledzy w opcji 318i.

Sęk w tym, że przy wymianie świecy dopiero może zacząć sie sprawa :mrgreen:

Jak dla mnie coś na mechanice się znającego, to "to metalowe" takie drogie nie jest w porównaniu z "tym plastikowym" czyli obudową, bo masowy produkt z tworzywa sztucznego jest tani. Wymieniając cały termostat masz z bańki problem uszczelnienia i kruchości starego plastiku obudowy. A płaci się za markę. Gdyby M47(N) było tyle co TDI to koszt dobrego termostatu byłby 1/2 nizszy.

Większa średnica = szybsza reakcja, jednak bardzo bym się rewelacji nie spodziewał, bo po to jest zamontowany zbiornik podciśnieniowy, który buforuje podciśnienie dla lepszej sprawności działania układu.

Na wszystkich pokazywanych tulejach masz ten sam, poprawny kierunek, STRZAŁKA W GÓRĘ. Jak wolisz inaczej to owal otworu w tulei ma być w poziomie.

Tak dla jasności to przypomnę,ze porównanie 318i/320i tyczyło się głównie osiągów. O niższej akcyzie wspomniałem chyba ja. Więc skoro mowa o osiągach - porównujmy modele technologicznie z jednej "epoki". Jeżeli mowa o pieniądzach można mówić o 316i/318i/320i/320d/318d/ itd. co lepsze co gorsze. Kolega WYRAŹNIE dopytuje się o silnik 2.0/2.2 R6 i różnice w budowie, więc ja staram się nie robić mu prania mózgu jak to 318i może być szybsze od 320i a 328i spali tyle co 320i :mrgreen: