Skocz do zawartości

-monter-

Zarejestrowani
  • Postów

    132
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    nie powiem
  • Lokalizacja
    Białystok

Osiągnięcia -monter-

Entuzjasta

Entuzjasta (6/14)

0

Reputacja

  1. -monter-

    Jakie amortyzatory ??

    Musisz sprawdzić, czy przypadkiem u Ciebie łączniki stabilizatora nie są mocowane do amortyzatora, jeśli tak, to te nie będą pasowały bo nie mają ucha aby ten łącznik przykręcić, ale z tego co pamiętam, to chyba tylko do 92r takie rozwiązanie było stosowane.
  2. Nie nazwał bym tego słabym punktem-Twoje auto ma prawie 18 lat więc czego się spodziewałeś :lol: Te żarówki świecą cały czas, wystarczy że przekręcisz kluczyk, więc to normalne, że po kilkunastu latach sie przepaliły. Czy aby na pewno wstawiłeś identyczne czy może trochę większe niż były? Jeśli większe, to radzę Ci wymień je na diody, bo potopisz przyciski. Jeśli dotykasz przełącznika i jest ciepły to znaczy, że żarówki są zbyt dużej mocy.
  3. Może być niezły. Kupiłem komplet przewodów do Volvo za około 80zł i jeździłem ponad trzy lata na gazie, później sprzedałem auto z tymi przewodami, nigdy nie było żadnych problemów. W przewodach zapłonowych najważniejsza jest izolacja, sam przewodnik raczej się nie zużywa. Jedynie dielektryk z czasem traci swoje właściwości izolacyjne i przewód zaczyna mieć "przebicia". Przez ostatnie kilkanaście lat wiele się zmieniło w produkcji dielektryków i wiele firm potrafi je robić solidnie. Uważacie że Bosch 15 czy 20 lat temu robił lepsze przewody niż jakiś Sentech czy Janmor dzisiaj? Nie sądzę. Dlatego nie widzę przeciwwskazań żeby do 15 letnich aut stosować przewody po 100zł a nie po 350. Druga sprawa to taka, że cena bierze się od marki auta do którego przewód jest przeznaczony. Myślicie, że przewód tej samej firmy do BMW z silnikiem M40 i do np. Łady Samary różni się składem czy jest inaczej produkowany? Nie, różnica polega na innych długościach i innych kształtach fajek, i pomimo, że do Łady będzie dłuższy, to kosztuje mniej bo auto jest dużo tańsze. Podam taki przykład, mam w pracy maszynę z palnikiem gazowym gdzie oryginalny przewód zapłonowy kosztuje 120zł/szt. Ja wstawiam Janmory za 12,50zł/szt. i wystarcza na tyle samo jak nie dłużej od tego 10 razy droższego. Wybór należy do Was.
  4. Ja oprócz długości nie widziałem żadnej różnicy. Jakieś kosmiczne te ceny, cały komplet firm Sentech kosztuje 100zł.
  5. Dzięki kolego, Twoja dobroć jest porażająca :D I właśnie do tego cały czas dążyłem w swojej wypowiedzi, ale niech będzie, że doszedłeś do tego sam :) Ps. Nie chodziło mi o sworznie długie z przodu tylko o tuleje w tylnym wahaczu i to jest ciężko sprawdzić w początkowej fazie luzu bez szarpaków, kiedy jeszcze nie stuka, a auto zaczyna "pływać" i ściągać. Sworznie z przodu łatwiej wykryć, ale są też obok tuleje wahaczy przednich które często pękają praktycznie na pół i ludzie tak jeżdżą nie wiedząc o niczym. Na szarpaku te pęknięcia pięknie widać, później takiej tulei nie trzeba wyciskać, wypada sama po wyjęciu wahacza. Ale generalnie powtórzę jeszcze raz to co napisałeś - wszystko zależy od "specjalisty", a o dobrego niestety nie jest łatwo :( Nie jest też tajemnicą, że wielu ludzie stara się zaoszczędzić przy naprawie maksymalnie jak się da między innymi kupując tanie zamienniki które są często kiepskiej jakości i w takich wypadkach po dodaniu nieumiejętnego montażu taka część chociaż jest nowa to po 5 tys. km ma większe luzy niż ta stara wymienia. Napisałeś, że szarpaki to strata pieniędzy - nie zgadzam się, tym bardziej, że nie trzeba zawsze za nie płacić, wystarczy na coroczny przegląd pojechać na dobrą stację gdzie je mają i będziesz miał bez dodatkowych opłat.
  6. Cóż za ciekawa teoria. Pewnie wstawiłeś najtańsze sworznie za 30zł to się nie dziw, niektóre już na sklepowej półce mają luzy, miałem ostatnio taki przypadek. Bardzo duże znaczenie ma też sposób wciskania nowego sworznia, jeśli ktoś to robi młotkiem zamiast na prasie to taka naprawa nie ma sensu, ponieważ za chwilę znów będzie do wymiany. Nie ma lepszego sposobu na sprawdzenie zawieszenia niż szarpaki, tylko trzeba jeszcze wiedzieć w którą stronę szarpnąć i gdzie szukać luzu. A co do sprawdzania na lewarku ręcznie ciągając za koło to powodzenia, szczególnie mając niewielki ale dokuczliwy luz na tulei tylnego wahacza wzdłużnego - szybciej zrzucisz auto z lewarka.
  7. -monter-

    tuleja wahacza?

    Jakoś od początku przyjąłem że chodzi o tylne zawieszenie bo w tytule nie napisane, i to co pisałem dotyczy tyłu oczywiście. Zasugerowałem się bo sam ostatnio to naprawiałem:)
  8. -monter-

    tuleja wahacza?

    Tak, tylko z tego co pamiętam to tam są trzy śruby i właśnie na nich jest regulacja zbieżności tylnego koła, element ma większe otwory i po poluzowaniu śrub można nim w pewnych granicach przesuwać.
  9. -monter-

    tuleja wahacza?

    Ani ręką ani nogą możesz tego nie wyczuć, u mnie waliło niemiłosiernie i od początku podejrzewałem tuleję wahacza wzdłużnego, ale mogłem się upewnić dopiero na szarpaku. Dodatkowym objawem było wrażenie "pływania" tyłu auta w zakrętach. Przed wymianą warto sobie zaznaczyć położenie elementu mocowanego śrubami pod progiem i później przykręcić w to samo miejsce, bo inaczej geometrię trafi szlag. Dodam, że po wymianie tulei wyprostowała mi się kierownica, wcześniej była lekko skręcona podczas jazdy na wprost.
  10. Zdejmujesz tapicerkę pod kierownicą, i znajdziesz go z boku środkowego tunelu, niedaleko pedału gazu. Jak trochę poszukasz to znajdziesz zdjęcia.
  11. Pompa jest załączana przez sterownik czy jak kto woli komputer sterujący pracą silnika (oczywiście za pośrednictwem przekaźnika). Krótkie jej włączenie po przekręceniu kluczyka ma na celu wytworzenie odpowiedniego ciśnienia w magistrali doprowadzającej paliwo do wtryskiwaczy (około 3 bary). Przy dłuższym postoju ciśnienie w układzie delikatnie spada poprzez zawór zwrotny jak też regulator ciśnienia paliwa, i po to właśnie stosuje się taki "trik" w większości aut. Pompa jednak nie włącza się po każdym przekręceniu kluczyka, jak już raz napompuje to jeśli za 5s znów spróbujemy to już się nie włączy (przynajmniej w BMW, w innych autach jest różnie), ale za pół godziny znów zadziała. Też kiedyś miałem z tym problem, ponieważ przestała się włączać, a pompa nie była już "pierwszej świeżości" i były problemy z uruchomieniem za pierwszym razem. Nie chciało mi się za bardzo wyciągać i gmerać w sterowniku silnika więc dorobiłem prosty układ, który załącza na 2s przekaźnik pompy paliwa po włączeniu zapłonu. Auto do tej pory śmiga na starej pompie i odpala za pierwszym razem.
  12. Druga generacja posiada silnik krokowy, "śruba" to pierwsza generacja.
  13. -monter-

    M40 brak smarowania silnika

    Jeśli świeci, to znaczy że jest zbyt niskie ciśnienia oleju. Sprawdź pompę oleju. Lepiej nie uruchamiaj silnika dopóki nie usuniesz usterki bo możesz mieć później większy kłopot. Rozumiem, że poziom oleju w nomie?
  14. -monter-

    M40 brak smarowania silnika

    Właśnie tę rurkę nazwałem magistralą olejową:) Kontrolka ciśnienia oleju świeci podczas pracy silnika?
  15. -monter-

    M40 brak smarowania silnika

    Jeśli nie ma smarowania wałka rozrządu to sprawdź metalową rurkę idącą nad wałkiem. Od spodu nad każdą krzywką wałka ma ona mały otwór przez który powinien lecieć olej podczas pracy silnika. Odkręć ją i przeczyść, przedmuchaj albo wymień na nową. Z czasem może ona ulec zatkaniu najczęściej z powodu kiepskiego oleju lub dużych ilości nagaru w silniku. Jeśli kontrolka smarowania gaśnie, a wałek prawie suchy to na 90% przytkana magistrala olejowa. Zalej też świeży olej i zmień filtr.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.