reza

tak jak mówi kolega wyrzej boge to nic innego jak sachs.a boge automatic to odpowiednik sachs touring,czyli seryjny amortyzator o bardzo dobrym komforcie i prowadzeniu.

najlepiej tak jak mówił Boggy z dwójki i same sprzęgiełko

jak głowica ok to nie trzeba brac całego silnika.wystarczy kompletny blok(z wałem,korbami,tłokami itd.).chodliwy towar w is to głowice,a bloki to maks po pare stówek(około 600zł).tylko przekładka moze byc troche drozsza bo trzeba wszystko rozebrac.

ja miałem cos takiego.kiedys jade sobie,nagle auto szarpie i staje,nie ma wachy.według wskaznika było lekko nad czerwonym.dotarłem do domu i wyciagnełem obydwa pływaki,kombinowałem z nimi co sie dało,niby wszystko było z nimi ok,prąd dochodził itd. zauwarzyłem ze jeden pływak łapał dopiero od pewnego momentu poza połowa,były bardzo mocno wytarte te blaszki po których sie przesówa i łapał dopiero od momentu w którym były juz ok. mniej wiecej od połowy.i wygladało to tak ze jak miałem duzo benzyny to było ok a jak coraz mniej to zaczynał zle pokazywac.zmieniłem pływak i wszystko wróciło do normy.

to ja ci pisałem:)beda pasowac na bank.sprawdz po jego komentarzasz.

to jest tak zwana turbo dziura :mrgreen:

tak,bez problemu.

nie ma róznicy przy amorku tu chodzi o sprezyny inne sa w 320(6cyl.) i inne w 318(4cyl.)

smigam na nich do tej pory ze sprezynami jamexa(-45/35) i jestem zadowolony,auto bardzo dobrze sie prowadzi.jak na seryjne amorki sa dosc twarde.ale i tak bede zmieniał na cos bardziej wyczynowego.700zł za bilsteiny b4 z odbojami i osłonami to naprawde malutko.bez problemu bedą pasowały do 320.tylko te z aukcji sa po 06.92r na tak zwany krótki łącznik mocowany do wachacza wczesniej były na długi mocowany do amorka.

0,75 litra na 4000km to nie jest zadna tragedia.jak bedzie palił 1l na 1000 to bedzie juz kiepsko

to na pewno orginały.BEMER jest autoryzowanym przedstawicielem bilsteina.ja u nich kupowałem rok temu komplet b4 do e36 i do omegi dla znajomego.

nie ma regóły dzien,tydzien,miesiac,rok....a co sie z nią stało?bierze płyn chłodzący,pompuje powietrze do układu chłodzenia,ma przedmuchy?jak bedziesz miał juz wyjeta głowice to daj ja do sprawdzenia szczelnosci,ja bym przy okazji wymienił uszczelniacze zaworowe i tak jak mówił green71 planowanie i nowe śruby.

chodzi wam o pasek od pompy wspomagania?klimy?alternatora?wielorowkowy czy klinowy?

teraz mam dedykowanego supersprinta(tłumik srodkowy i koncowy).te magnaflow sa bardzo dobre,robią np. wydechy dla Boyda z Amerykańskiego hot Rod'a:).ale lepiej wez spłaszczony a nie okrągły.tłumik magnaflow koncowy(seria street) miałem razem z katem magnaflow i było dosc głosno ale dzwiek był ekstra.tłumiki i katy sa w całosci z kwasówki

jak bardzo chcesz miec katalizator to mozesz w ostatecznosci kupic tak zwany uniwersalny dobierany do pojemnosci.jesli chcesz tez uzyskac troche mocy to kup metalowy(250-400zł) lub sportowy(800-1000zł).dobre sa amerykanskiej firmy magnaflow,ja taki miałem u siebie.a na sprzedazy swojego starego zarobisz pare złotych

co ty gadasz np. 328i(e36,e46) powinno jezdzic własnie na 0W30,5W30 lub 0W40 a 540i(e39) na 0W30 lub 5W30 takie sa oleje zalecane a producenci chyba wiedza najlepiej co trzeba lac do ich silników.10W60 jest dobry kiedy silnik pracuje ciagle na wysokich obrotach w ciezkich warunkach(np. upał) czyli wyscigi,rajdy itd.

no i jeszcze król olejów MOTUL:)no i te Texaco sa dosc dobre,praktycznie wszystkie oleje które spełniaja normy producedntów aut sa dobre.

nie patrz na korek tylko do srodka na boki i ta plastikowa osłonke(o ile jeszcze ja masz).roznie to bywa,tez czesto słysze zeby lac mobila.i co tu teraz zrobic?u nas w serwisie ASO zalecaja jednak castrola.kazdy ma jakies swoje kryteria i tak juz bedzie zawsze.jedni zalecaja castrola,inni mobila jeszcze inni shella itd az głowa od tego peka.10W40 to taki złoty srodek.

zobacz czy olej jest czarny,sredni lub jasny i czy nie ma nagaru(odkrec korek i popatrz po bokach).jak jest ok to zalej magnateca 10W40 lub cos o podobnym parametrze

chodzi o texaco?to sa bardzo dobre oleje,tylko jesli to był TEXACO HAVOLINE Premium 15W40 to był to minerał,HAVOLINE Extra 15W50,HAVOLINE Extra 10W40 i HAVOLINE Energy 5W30 to tak zwane półsyntetyki.ja bym pozostał przy tym co masz,chodz z dostepnoscia texaco jest u nas srednio

z tym sie zgodze ale minerał trzeba wymieniac o wiele czesciej juz po 7-8 tys. km,bo minerał zawsze jest robiony z olejów bazowych otrzymanych na drodze rafinacji ropy naftowej plus jakies tam dodatki uszlachetniajace,czyszczace itd. wiec o wiele szybciej sie wypala(bo ma niższą temp. spalania) i o wiele wiecej zostaje po nim nagaru i osadu.jedno zdjecie czystego silnika po mineralu niczego nie dowodzi.widziałem mnóstwo silników jezdzacych na mineralu i zaden nie wygladał tak jak silnik jezdzony na syntetyku.trafiaja sie jednak rodzynki tak jak ten na zdjeciu.dlatego warto czasami zaglądnąc po zakupie pod pokrywe zaworów(lub nawet pod korek wlewu),ilosc nagarów i osadów pomoze nam stwierdzic na jakim oleju auto jezdzilo wczesniej i jak czesto byl wymieniany.pare razy byłem swiadkiem przechodzenia z minerału na syntetyk(tez tak zrobiłem u siebie) lub półsyntetyk i konczyło sie to dobrze ale ryzyko jest dosc spore

jak to nie ma?jak auto cały czas jezdziło na kiepskim mineralu który był jeszcze zadko wymieniany,do tego silnik nie jest w najlepszej kondycji a zaleje syntetyk to moze sie to zle skonczyc.opisałem to w moim poscie w innym temacie o to fragment: "Oleje mineralne mają najniższe wskaźnik lepkości, najwyższe temperatury płynięcia oraz najwyższą lepkość w niskich temperaturach.wiec chyba nic wiecej nie trzeba mówic.chodzi o to ze jesli długo jezdził na mineralnym a potem zalał syntetyk to mogła sie stac nastepujaca rzecz.olej mineralny duzo szybciej sie zurzywa,starzeje i wypala niz inne oleje,w wyniku powyższego procesu powstaje osad, który wstępnie oczywiście w małych ilościach w postaci dosłownie malutkich drobinek, pyłku, po prostu osadu krąży po obiegu wraz z olejem, jadnak z czasem osadza się na elementach silnika (zazwyczaj niepracujących, będących w bezruchu) w postaci tzw. nagaru. Jeśli proces taki trwa odpowiednio długo, to zastosowanie oleju znacznie rzadszego i zawierającego dużo więcej środków czyszczących(syntetyka) może doprowadzić do rozpuszczenia tego nagaru z oleju mineralnego i zatkanie kanalików, których celem jest dostarczanie oleju we wszystkie miejsca wewnątrz silnika. I wted wraz z olejem nie będą krążyć drobinki, pyłki osadu, lecz wręcz płaty i bryłki nagaru. wiec zanim olej dotrze np. do popychaczy troche minie gdyz nie jest zachowana naturalna droznosc kanałów olejowych a do tego te bryłki płaty mogą nawet spowodowac zatarcie elementów silnika(np.panewki).dlatego pytam sie na jakim oleju jezdził wczesniej,bo jesli na kiepskim mineralnym to stąd mogło..." a co do lepkosci, 60 jest to lepkosc oleju rozgrzanego która jest wazna przy autach sportowych(wyczynowych) których rozgrzane silniki pracują ciagle na wysokich obrotach,w ciezkich warunkach i zadko sa urzywane do normalnej jazdy.w autach cywilnych o sportowym charakterze spokojnie wystarczy 40 wiele bardziej jest istotna lepkosc oleju zimnego(im mniejsza liczba przed W tym lepiej)

jesli sportowy to tylko cos dedykowanego typu eisenmann lub ac schnitzer a jak nie to lepiej pozostac przy serii.

bmw zaleca do swoich silników castrola i tyle.a do tego orginalny olej BMW to nic innego jak castrol w baniaku BMW.a pytanie brzmiało wyraźnie "jaki olej jest zalecany"

najwarzniejsze to na jakim oleju jezdziła wczesniej?e36 318i powinna jezdzic na pełnym syntetyku i taki jest olej jest zalecany przez producenta auta i producentów oleju(np. castrol zaleca 0W40).a mozna wlac 5W30,0W40,5w40,10W40,15W40,10W60 wszystko zalerzy od tego na czym jezdziła wczesniej i w jakim stanie jest silnik.