_Kris_
Zarejestrowani-
Postów
845 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Informacje osobiste
-
Moje BMW
nie powiem
-
Lokalizacja
PL
Osiągnięcia _Kris_
Doświadczony fan marki (11/14)
0
Reputacja
-
Patrz ile Nm jest na kołach, a nie w silniku ;) Zawsze jest mniej Nm na kołach. Nie powiesz chyba, ze w ''benzynie'' na kołach jest wiecej Nm niz na silniku :mrgreen: . A tak powaznie wystarczy sprawdzić sobie dane dotyczace elastycznosci np 4 bieg 60-100, 5 bieg 80-120, przy tej samej pojemnosci np 2000cm 320i-320d, 3000 cm 530i-530d, peugeot 308 1600: 1.6 bezn - 1.6 hdi itd. Wygrywaja te pojedynki turbo diesle, bo maja wyzszy moment. Markietingowe biadolenie. Warto uściślić, iż wybrane diesele wygrywają te pseudopojedynki nie dlatego, że mają "większy moment" jako taki, lecz jedynie w danym zakresie obrotów, na którym jest silnik na wyżej wymienionych biegach mają większy moment. Po prostu w benzynce trzeba zredukować bieg i autko będzie miało takiego samego kopa. To, że R4-R6 bez turbo przy 1,5-2,5 tys. obr. min kiepsko przyspieszają to żadne nowum.
-
Kup byle jakiego HID'a z allegro, będziesz zadowolony, one wszystkie takie same są. :)
-
jerzy po części masz rację, czasem trzeba przydusić i dobrze jak jest czym, bo jak po wciśnięciu gazu nie ma żadnej reakcji to do d.. z taką Beemką. Co do tych handlowców to wiekszosć zasówa na łeb, na szyję, ścigać sie z każdym ,prowoadzić jakieś bitewki codziennie to też trzeba być jakimś niedowartościowanym chyba. :wink:
-
Należy również wspomnieć, że ze względu na moment obrotowy oraz jego dostępność, reakcja na pedał gazu przy niskich obrotach jest dużo lepsza w dieselu niż w benzynce bez turbiny, oprócz V8-emek. Dodawszy fakt, że R6-tki generalnie mają słaby dół to 2.0 zawsze wypadnie kiepsko w prównaniu z jakimkolwiek dieselem podobnej pojemności podczas typowej, miejskiej eksploatacji.
-
Mało wiesz o Bawarkach, bo przecież 320i zawsze było słabe, już E36 mimo 150KM mocy osiągami w żadnym wypadku się nie mogło pochwalić, co nie jest żadną tajemnicą, więc dlaczego miało się to zmienić w E90?
-
Mam w tej chwili 528i i jest to wystarczajacy silnik do tej budy. Szału nie ma, ale jakby nie było 7,5s do setki to nadal dobry wynik nawet wśród podobnej klasy aut, które dzisiaj stoją w salonach. Gdybym kupował E39 jeszcze raz na 100% byłoby 540i w manualu. Silnik-marzenie to tego auta, lecz też przeskok z 2.8 R6 do 4.4 V8, więc też inny poziom kosztów W mojej skromnej opinii, kupując R6-tkę wolnossącą warto pamiętać o jednej rzeczy. R6-tki maja bardzo kiepski dół (oczywiście po przesiadce z Opla 1.8 uśmiech z twarzy bardzo długo nie będzie schodził, ale jak już się trochę pojeździ to można to odczuć). W tym aucie moc jest drugorzędna, bo ile tak naprawdę będziemy z niej korzystać podróżując po mieście czy bez szaleństw w trasie? Rzadko. Najważniejszy jest moment obrotowy, a 2.0 ma go tylko 190Nm co jest wynikiem fatalnym na taka masę auta, 523i juz 240Nm ale to również mało, a 528i już 280Nm co nie jest jakimś dobrym wynikiem, ale autko juz sie bardzo sprawnie odpycha i nie ma przy tym znacznej potrzeby kręcenia go, choć 530d czy 540i to nie jest. Nie ma co więc się bać pojemności, koszta utrzymania są praktycznie takie same w 520i-530i jeśli chodzi o serwis, spalanie w mieście różnica może 2 litrów, w trasie jeśli w ogóle istnieje to jest minimalna, więc po co kupować coś i się później denerwować, że mogło się mieć więcej za takie same pieniądze. To tak z autopsji.
-
Doliczając jeszcze typowe bolączki każdego używanego BMW (a jest ich nie mało) robi się niezła skarbonka...
-
Deacon to zrozumiałe, że chwalisz swoje autko, ale krucjata mająca na celu zrobienie z 2.5TDS jakiegoś sensownego rozwiązania to wyzwanie nie do pokonania. Dla mnie osobiście 2.5TDS jest bez sensu, bo jeżdżenie tym autkiem nie jest ani tanie, ani przyjemne. No bo co to za oszczędność kiedy takie 2.5TDS spali w mieście z 10-11 litrów w manualu i pewnie z 12 w automacie przy oszczędniej jeździe? Niewiele więcej spali 2.0 o lepszych osiągach. I co to za przyjemność z jazdy kiedy autko rozpędza się do setki w 11 sekund w manulu i 12 w automacie. Przecież to cała wieczność, i nie chodzi tu o ściganie, ale zwykły komfort jazdy i bezpieczeństwo podczas wykonywania różnych manewrów (wyprzedzanie itd.). Dodatkowo, żeby coś wyciagnąć z tego autka trzeba je traktować z ciężką nogą, a to z kolei mu nie służy, bo występuje wtedy znaczne zwiększenie ryzyka awarii niektórych podzespołów. Nie, nie, nie :hand: Jeśli ktoś chce mieć oszczędną Bawarkę i dużo jeździ to niech sobie założy odpowiedni gaz do benzyny i będzie miał autko dynamiczne, a przy tym dużo bardziej oszczędne od diesela. I mówimy tutaj o samym paliwie, a ryzyko awarii i koszty napraw w dieselu też są większe niż w benzynie. Wg mnie jedyną sensowna alternatywą dla silników benzynowych w BMW są co prawda diesele, ale np. 2.0d w 3-ce czy 3.0d w 5-tce , gdzie stosunek osiągów do spalania jest bardzo pozytywny. Tak podsumowując wszystko można chwalić nawet 1.8 w E34. Każdy zdaje sobie sprawę, że ten silnik to nieporozumienie, ale też można znależć wiele argumentów na tak, lecz i tak w podsumowaniu nic z tego nie wyjdzie.
-
Ja bym brał zadbaną E34 525i z końca produkcji. Wg mnie to najlepszy silnik to tego auta., osiągi przeciętne, ale w porównaniu do 2.0 czy tds'a to autko na 1/4 mili. :wink:
-
A jak sprawdzić czy katalizator jest zapchany?
-
Do obniżonych sprężyn powinno się zakładać amorki ze skróconym skokiem. Ja mam w tej chwili Eibach Pro-Kit z amorkami Sachs Advantage, czyli analogicznie jak w m-technicu i rzeczywiście autko trochę podskakuje na nierównościach, jest jakby trochę gumowe. Mi to jednak nie przeszkadza, bo w porównaniu do wszystkich typowo sportowych zawieszeń które już miałem w różnych autkach, na tym obecnym nie tylko fajnie wygląda i dobrze sie prowadzi, ale przy tym jest w miarę komforotowe (dopiero na mocno dziurawych drogach można zauważyć, że zawias jest utwardzony), a na tym mi zależało.
-
takie coś w E39 pod klimatronikiem
_Kris_ odpowiedział(a) na rudesmen temat w Inne zagadnienia wokół BMW
To jest nawigacja, a ta naklejka to od tunera BMW - AC Schnitzer. -
Zależy ile razy rocznie musisz jeździć. Ja tam skończyłem z jeżdżeniem po elektromechanikach, dopraszaniem się o wizytę, najcześciej po tygodniu i do tego w moich godzinach pracy i wyłudzaniem przez nich kasy ode mnie. Z własnym programem użytkowanie Beemki stało się dla mnie dużo przyjemniejsze i mniej czasochłonne, a ostatnio nawet tańsze, bo program zwrócił mi się po pierwszej, typowej usterce dla E39.
-
Może byc wiele przyczyn, podłącz pod kompa (najlepiej kup sobie program pod swoją Beemkę w necie, szybko Ci się zwróci) i będziesz wiedział więcej niż uzyskasz tutaj pewnych informacji. U mnie dotychczas problemy z mocą powodowały: czujnik położenia wałka rozrządu, czujnik położenia wału korbowego oraz przepływomierz, wszystko wychodziło na kompie.
-
Ah ta próżność. :lol: Oglądaja się, bo to po pierwsze Beemka, a po drugie jest duża i się rzuca w oczy bardziej niż Punciaki, ale przecież to już dawno przeciętne auta dla przeciętnych Polaków. :lol: Co do prestiżu w E38 to już raczej melodia przeszłości, E65 w górę tak, ale nie stare 5-tki czy 7-mki, które można mieć za kilkanaście tys. zł. :) Nie mniej jednak, taka zadbaną 740i po lifcie to bajka jeśli chodzi o komfort, bezpieczeństwo, osiągi, sam bym bardzo chętnie zamienił swoją E39 na taką, gdyby nie koszta utrzymania.